pytanie do studentek pielęgniarstwa ;)

[amoksycylinka]

hej jestem nowa tu na forum ale od wielu lat je śledzę i wydaje mi się to najbardziej konkretne miejsce do paru pytań, które chciałabym zadać koleżankom po fachu jestem na drugim roku pielęgniarstwa trochę już praktyk i zajęć praktycznych mam za sobą ale martwię się, że jeszcze dużo czynności pielęgniarskich nie umiem, pomimo że na zajęciach i praktykach zawsze byłam i nigdy niczego nie unikałam jestem ciekawa jak jest u Was na zajęciach praktycznych, bo rozmawiałam tylko z jedną koleżanką z innej uczelni u mnie na zajęciach praktycznych nie do końca wszystko przećwiczyliśmy, dużo umiejętności z dzienniczka nie umiem albo robiłam je niesamodzielnie. zajęcia wyglądały zawsze tak samo jak praktyki, mieliśmy przydzielonych opiekunów praktyk i mieliśmy z nimi za zgodą pacjentów wykonywać czynności pielęgniarskie. jednak często zostawaliśmy sami sobie, robiliśmy cały dzień toalety, krew to może ktoś przez dwa razy tylko pobrał, byłyśmy wysyłane z pacjentami do badań, czyli robiłyśmy takie czynności, które każdy człowiek z ulicy by zrobił bez żadnej fachowej wiedzy i to podczas zajęć praktycznych! miałam często wrażenie, że panie wysługiwały się nami jak tylko mogły a w zamian miały zawsze jakieś pretensje, nawet o błahostki. na ostatnich zajęciach praktycznych nie nauczyłam się nic (no może z wyjątkiem techniki zmiany pieluchomajtek ), bo oczywiście nie było czasu bo przez dwie godziny robiłyśmy toalety, a potem okazało się, że leki są już rozłożone a krew już dawno pobrana i zaniesiona do laboratorium. dziewczyny podzielcie się ze mną jak jest u Was na zajęciach praktycznych, czy się uczycie czy po prostu robicie brudną robotę za cały oddział i żadna czynność pielęgniarska dla Was nie zostaje tak jak u mnie pozdrawiam

[Rodravn]

Ja co prawda się jeszcze wypowiedzieć nie mogę, ale mam pytanie - gdzie studiujesz?

[amoksycylinka]

na pwsz

[amoksycylinka]