matura chemia 2017 i kierunek tokskologia U Wr

[Izabela_Dziedzic98]

Hej jestem tu nowa i utworzyłam ten wątek by zebrać osoby przymierzające sie do Wrocławia na Uniwersytet. Moim głównym marzeniem jest toksykologia ale myślę również o chemii medycznej.
Utworzymy jakaś grupę wsparcia i wzajemnej motywacji ? Liczę na poznanie osób które spotkam później na kierunku czy też na wydziale chemicznym we Wrocławiu.
Z jakich zbiorów z chemii korzystacie i jaki macie plan przygotowań oraz co prócz chemii zdajecie, w moim przypadku jest to matematyka i ang oczywiście rozszerzenie.

[chemik987]

Nie wiem czy cię to interesuje ale jeśli chodzi o próg tegoroczny to wystarczyło około 175-180 pkt/240pkt na toksykologię

[Neviex_4]

Cześć! Ja też jestem tegoroczną maturzystką, zdaję na maturze rozszerzoną matematykę, chemię i ang, czyli dokładnie to samo co ty, i też zastanawiam się nad toksykologią właśnie na UWr! Wpadłam na to forum poprzez blog prowadzony przez studentki toksykologii, gdzie wstawiłaś linka w komentarzu.
Świetnie byłoby stworzyć grupę wsparcia, mam nadzieję, że pojawią się tu też kolejne osoby. Pytałaś o zbiory z chemii. Ja korzystam z Pazdro, i Witowskiego, czyli wydaje mi się klasyki wśród materiałów do maturki, obszerne, wymagające i akurat na poziomie (tylko kwestia motywacji i czasu żeby regularnie ćwiczyć.różnie bywa!). Mam też maturalne karty pracy z Nowej Ery, które są brdzo ograniczone jeśli chodzi o materiał z danego działu, i nie jestem z nich szczerze mówiąc zadowolona, bo nie przepadam za tego rodzaju vademecum, no ale muszę je odrabiać jako pracę domową.
Z jakiego województwa jesteś? Ja mieszkam i uczę się w Łodzi, dość daleko od Wrocławia, ale pokochałam Wrocław i póki co tam najbardziej chciałabym studiować. O chemii medycznej też trochę myślę, ale zdecydowanie wolę toksykologię, albo chemię ogólną z późniejszą specjalizacją.
Fajnie poznać kogoś o podobnych planach, czekam na odpowiedź!

[Izabela_Dziedzic98]

Tak sie sklada ze ja tez jestem z lodzkiego mieszkam w Rawie Mazowieckiej. Bardzo sie ciesze ze ktos sie odezwal:) mozna powiedziec ze kozystamy dokladnie z tych samych materialow.

[Neviex_4]

Ojej! Mam dwie koleżanki z Rawy Mazowieckiej XD
A jak w kwestii motywacji? Udaje ci się realizować poszczególne, nie wiem jak to nazwac, ambicje? Bo ja staram się planować, czy przygotowywać i zaczynam robić zadanka czy coś powtarzać, ale co kilka dni dopada mnie brak sił, zwłaszcza psychicznych, do tego żeby siedzieć nad książkami. Mam też w swojej szkole dużo pracy domowej dzień w dzień. W drugiej klasie jakoś sobie radziłam, ale w tej chwili trochę ubolewam nad brakiem czasu.

[Izabela_Dziedzic98]

Wrzesien byl bardzo ciezki duzo rzeczy do pozalatwiania i malo czasu. Zaczelam sobie powtarzac material z 2 kl o rownolegle ide z tym co mamy teraz troche sie boje ze sie nie wyrobimy bo nauczyciel jest jaki jest. Dojezdzam do szkoly z mama wiec tez godziny powrotu sa rozne i czesto jestem zmeczona w sumie w weekend udaje mi sie zrobic najwiecej ale to wciaz za malo. Moj chlopak tez ma chemie i chodzimy razem na korki ale troche len z niego i jak ustalilam ze po szkole ide do niego i robimy zadania to niestety to nie wypalilo, bardzo sie nim przejmuje bo postawil sobie jeszcze wieksza poprzeczke niz ja a mianowicie SGSP w Warszawie. No i to tak wychodzi przeplatam matematyke chemie spanie i sprzatanie.

[Neviex_4]

Mam podobnie, czasami bardzo mocno odczuwam brak czasu ale zwykle po prostu nie mam siły żeby powtarzać sobie jeszcze, zwłaszcza że wszystko kręci się wokół szkoły. A twój nauczyciel nie trzyma dobrego poziomu? U mnie jest całkiem wymagająca nauczycielka, ale niestety nie zawsze do końca tłumaczy dane zagadnienie. Zresztą zakłada, że my już wszystko wiemy, i często czujemy się po prostu głupi mając pewne luki. Ja też chodzę na korepetycje, i te zajęcia rozjaśniają mi powoli całą chemię. Ale nie wiem czy dam radę wszystko powtórzyć, bo moja korepetytorka poświęca dużą wagę do każdego działu i dlatego tempo jest dość powolne.
Google powiedziało mi, że sgsp to szkoła pożarnicza, rzeczywiście wysoki poziom. Poza tym, z tego co słyszałam, to znajomości stanowią większość wolnych miejsc, dlatego trzeba być naprawdę debeściakiem. Mój brat też startował kilka lat z rzędu, ale do Częstochowy i Krakowa, nie udało mu się. Jeśli twój chłopak się zmotywuje i akurat będzie miał trochę się szczęścia, to może się dostanie, życzę mu tego
Jeeeeeju, jutroo nareszcie piątek. Jakie plany na weekend?