PRACA PO BIOTECNOLOGII

[Paulina123456789]

prosze o wypowedz kogos kto ukończył biotechnologie na ar w lublinie. CZY MASZ PO TYM PRACE?

[Paulina123456789]

PS. wkurzeja mnie reklamy na tej stronie

[DMchemik]

do wielu firm niezwiązanych z biotechnologią wpływają CV od ludzi po biotechnologii głównie. Wniosek z tego logiczny: ciężko o pracę po tym kierunku, chyba że w zbliżonej branży, w sumie spotykałem przypadki ludzi, którzy po skończeniu tych studiów nigdy z biotechnologią nie mieli nic wspólnego. Cytuję jednego absolwenta sprzed 4 lat: Nie wiem po co w tym kraju otwierać taki kierunek, skoro biotechnologia się u nas nie rozwija". W końcu wzorem marketingu i zarządzania 10-15 lat temu, teraz uczelnie produkują armię biotechnologów, więc o pracę będzie ciężko w zawodzie, bo zdecydowanie jest za mało miejsc pracy jak na taką armię absolwentów.

[stokrotkaaa123]

DMchemik,
Podoba mi się Twój podpis (motto) - LUBIE TO

A co do biotechnologii - aktualnie rzeczywiście mało miejsc pracy. Kierunek ten jednak cieszy się popularnością, bo sam w sobie jest bardzo ciekawy. Jenak nikt nie wie co bedzie jutro wiec tymbardziej nie wiadomo jak bedzie o prace w tym zawodzie za 5 czy 6 lat po skończeniu studiów. Krótkim mówiąc- kierunek dla odwaznych

[darnok]

jak wygląda praca po biotechnologii roślin?
nie chodzi mi czy takich posad w kraju jest mało.porostu gdzie można po tym pracować również za granicą.
jak w europie wygląda sytuacja na rynku GMO?

[Kazek]

Jak ktoś szuka pracy po biotechnologii na gumtree albo w gazecie to może od razu iść rozdawać ulotki.
Praca jest, trzeba tylko umieć ją znaleźć.
Niestety, trzeba zainteresować się trochę, poszukać portali z ogłoszeniami branżowymi, poznać firmy, które funkcjonują na rynku i co jakiś czas ogłaszają nabory, patrzeć na uczelni

W szczegółach: sam dyplom na ogół to trochę mało. Często pojawiają się oferty pracy dla asystentów czy pracowników naukowo-technicznych przy okazji np. grantów czy dużych projektów (Wrovasc, Trichoderma czy inne). Tam wystarczy dyplom magistra, trzeba jednak znać w praktyce szereg technik z którymi będziemy pracowali. Większość z nich można poznać podczas studiów, praktyk czy staży ale trzeba wykazać minimum inicjatywy i zainteresowania. Niestety takie etaty są raczej nisko płatne.

Jeśli komuś marzy się lepsza praca typu szef labu, kierownik projektu, lider badań czy chociażby adiunkt to niestety - bez doktoratu się nie da, a i często trzeba post-doca.

W każdym przypadku ważna jest także pewna specjalizacja. Jeśli kończy się biotechnologię rolniczą czy ekologiczną, to marne szansę na przyjęcie w projekcie medycznym. Chociaż dla chcącego nic trudnego

Tak więc praca jest, trzeba tylko wiedzieć do czego się dąży i brnąć w tym kierunku łapiąc się każdej okazji. Ale to chyba w każdym zawodzie, prawda?
Na koniec takie powiedzenie, które krąży na Uniwerkach:
Co trzeba zrobić, żeby zostać profesorem na polskiej uczelni? Nic, wystarczy czekać

[Stworek]

Ja mam nadzieję na pracę po biotechnologii medycznej. W końcu nie należą do najłatwiejszych studiów i beznadziejnie byłoby, gdyby po 5 - ciu latach harówy zostać bez niczego.
Dlatego staram się i będę się starała posiąść jak największą wiedzę i umiejętności, żeby CV było niezłe, skoro polskie uczelnie produkują całe armie biotechnologów.

[balsamdladuszy]

Paulina123456789, za granicą znajdziesz

[Jagla]

Potrafi ktoś coś więcej powiedzieć o pracy za granicą po biotechnologii/chemii/itd ? Bo właśnie sporo osób mówi, że mnóstwo pracy, świetnie płatnej, ale żadnych szczegółów.

[Stworek]

Może jest na forum osoba po biotechnologii, która mogłaby doradzić młodszym kolegom jak załatwiać sobie dobre praktyki ( i gdzie ) letnie, co robić w czasie studiów, żeby po ich ukończeniu nie być zielonym i bez jakiegokolwiek doświadczenia?

[Kazek]

Ja jestem po biotechnologii i można powiedzieć, że pracuję w zawodzie

Co do praktyk: zależy skąd się jest. Odradzam praktyki w miejscach, gdzie rezyduje molekularny beton - laboratoria sanepidu, rckik, szpitalne, diagnostyczne. Raz, że dziadki nie pokażą wam niczego nowego, dwa, że to raczej praca analityka medycznego a więc nie biotechnologa. Oczywiście są wyjątki, ale czy warto ryzykować?

Polecam rzucić okiem na rynek firm prywatnych w waszych okolicach. Wbrew pozorom firm jest dużo, tylko mało kto o nich wie
Dla przykładu:
Pomorze: Blirt czy A&A Biotechnology
Łódzkie: Celther, Proteon Pharma
Poznań: PozLab, MedVentures, Novazym, FutureSynthesis
Warto też szukać firm, które chwalą się działami badawczo-rozwojowymi i laboratoriami. Przykładem może być Irena Eris, która to posiada swoje laboratorium bodaj w Warszawie. Inne to np. firma farmaceutyczna AfloFarm.
W poszukiwaniu firm warto sprawdzić ofertę waszych okolicznych parków technologicznych i inkubatorów wysokich technologii, które rosną jak grzyby po deszczu.

Od biedy na praktyki można zostać na uczelni. Jednak warto zapytać o technologie, z którymi będziecie mieli do czynienia.
Najlepiej celować w konkrety. Jeśli opiekun powie wam, że noo takie tam różne to dajcie spokój. Pytajcie o konkrety:
PCRa (najlepiej Real Time), elektroforeze (im bardziej rozbudowana tym lepiej), mikromacierze (nie samodzielna obsługa, ale chociaż uczestnictwo w eksperymentach), mikroskopię (fluorescencja), czy techniki immuno: ELISA, western blot czy cyto/immunohistochemia.

Co robić w czasie studiów? No, nie ma recepty, zależy co chcecie robić w życiu
Sam jakiś czas temu szukałem pracy i mogę poradzić tak:
1. Wyspecjalizujcie się w czymś i zacznijcie to robić już od początku.
Mogą to być np. hodowle komórkowe (bardzo przyszłościowa rzecz!). Nauczcie się hodować komórki, przygotowywać media, prowadzić proste eksperymenty. Zainteresujcie się tematem, w którym można wykorzystać komórki (np. macierzyste to ostatnio duża rzecz). Będzie super, jeśli dacie radę wczytać się w jakąś chorobę np. stwardnienie rozsiane, które bardzo mocno badane obecnie. (Do czytania polecam PubMed lub PubMed Central).
Zacznijcie od samego początku studiów, żeby mieć już doświadczenie zawodowe".

2. Łapcie ciekawe okazje. Jest konferencja + warsztaty? Bierzcie. Jest okazja tygodniowych praktyk w zakładzie na uczelni? Idźcie. Jest okazja do poznania nowej technologii? Bądźcie tam. Szkolenie z nowego mikroskopu na uczelni? Spróbujcie. Pamiętajcie, że biotechnologia to dziedzina, w którym rozwój osobisty jest bardzo istotny. Dla pracodawcy inicjatywa i chęci to bardzo dużo, bo nawet jeśli nie będziecie czegoś umieć to będzie widać, że wam się chcę.
Jeśli dobrze zakręcicie to np. wyjazd na konferencje sfinansuje wam uczelnia

3. Szukajcie nowości. Rynek naukowców w Polsce jest coraz większy. Co rok studia z BT kończy coraz więcej osób. Branża się rozwija. Powstają laboratoria prywatne. Potrzeba więc coraz więcej specjalistów z dziedzin związanych z rynkiem BT. Np. prawników do obsługi prawnej projektów BT. Menadżerów projektów ogarniętych w biotechnologii. Także: doradcy produktowi, badacze na zlecenie, rzecznicy patentowi, specjaliści ds. innowacji, bioinformatycy.

Uf, mówić można dużo, ale to tak w skrócie
Jeśli podacie z jakich miejsc jesteście to mogę spróbować poradzić jakie firmy/jednostki są w waszych okolicach by spróbować z praktykami.

[Jagla]

Kazek, a możesz coś powiedzieć jak stoi biotechnologia na UJ orientujesz się ?

I potrafisz też coś powiedzieć o pracy za granicą, oraz o ewentualnej pracy naukowej

[Stworek]

Ja jestem po biotechnologii i można powiedzieć, że pracuję w zawodzie

Kazek, dzięki! W końcu ktoś konkretnego coś powiedział, bo u mnie na uczelni to słyszy się tylko -"po biotechnologii nie ma pracy", i to z zakładu genetyki to nam mówią.
Moje okolice to Szczecin.