Progi punktowe na farmację 2012

[deVries]

Też nie wiele, pierwsze listy to taka abstrakcja może być, jak w tamtym roku z farmą w Łodzi, 159 i nagle jeb 151.
Matura może na porównywalnym poziomie co w tamtym roku, ale i tak ciężka, więc raczej się, aż tak dużo te progi nie podniosą, to że osoby poprawiające widziały tamto roczną i się do niej przygotowały, to nie znaczy tak dużo, bo tego roczni też pełni lamentów i nie wiele osób ma wybitne wyniki. Trzeba czekać, i czekać, koło sierpnia można kminić kto się ostatecznie doczeka, a kto nie.

No więc właśnie, jeśli brać pod uwagę tylko poziom matury (chociaż według niektórych nie ma on znaczenia ), to progi mogą zostać takie same albo wzrosnąć. Na tą ustawę w tym roku też bym jednak nie liczył, limitu miejsc jakoś drastycznie nie podnieśli (wiem tylko o +10 do Wrocławia).

[seelaaf]

złożyć każdy może. błagam Was, moje koleżanki pozdawały na 40+% matury i skladaja na wete, farmę itp. i takich osob jest naprawde sporo, wystarczy spojrzeć na listy. ja tam wierze, ze te progi spadna. nie wiem, czy 6 pkt. ale kto wie? prawdopodobnie przekonamy się o tym dopiero pod koniec wrzesnia, bo pierwszym progiem nie ma sie co sugerowac.

[mis koala]

złożyć każdy może. błagam Was, moje koleżanki pozdawały na 40+% matury i skladaja na wete, farmę itp. i takich osob jest naprawde sporo, wystarczy spojrzeć na listy. ja tam wierze, ze te progi spadna. nie wiem, czy 6 pkt. ale kto wie? prawdopodobnie przekonamy się o tym dopiero pod koniec wrzesnia, bo pierwszym progiem nie ma sie co sugerowac.

To ja wam powiem - ja w tamtym roku byłam 1051 na liście na leku na WUM-ie i wiedziałam że się nie dostanę ale i tak złożyłam i było fajnie
Nie no to już był desperacja z mojej strony i trochę głupie wyrzucenie kasy w błoto - ale miałam pocieszenie byli ludzie którzy ostali się 1500 któryś tam na liście Także 6 punktów - no a nóż widelec spadnie No sytuacja przyznam nieciekawa, ale spróbowac zawsze można

[reisha]

Dokładnie, ludzie nawet z ledwo zdaną maturą z tych przedmiotów składają na takie kierunki typu farmacja.nie wiem czy to kwestia nieumiejętności ocenienia swoich realnych szans czy raczej nadzieja, że może jednak się uda.
no ale już wynik 140 pkt to co innego, zawsze można zaryzykować i złożyć tam gdzie najniższy próg, sama mam 143 pkt i wiem że są małe szanse ale złożyłam do Białegostoku bo przecież nic nie tracę a nigdy nie wiadomo jak to będzie z tymi progami

[Kester]

mis koala, to może i Ja na prawo złoże, a może ktoś się pomyli i mnie wpiszę na listę przyjętych

[Wasyl]

No i co z tego?Człowieku to nie jest żaden wyznacznik jak matury poszły.Mogła pójść źle,ale np będzie bardzo dużo kandydatów na 1 miejsce na farmacji.Bo to nie o wynik chodzi tylko o ilość kandydatów.Progi ustalamy my sami.

Niż demograficzny nam sprzyja
Tylko parę osób pochwaliło się dobrym wynikiem Może reszta po prostu nie ma się czym chwalić?
Ja poprawiałam maturę, więc nie wiem jak ogólnie poszła chemia i biologia, tyle tylko wiem co w internecie wyczytam. Jak tam wasi znajomi, którzy też startują na kierunki medyczne?
A tak btw. to gdzie zawsze są najniższe progi? Nie chodzi mi tylko o progi z ubiegłego roku, tylko o ogół.

[mis koala]

mis koala, to może i Ja na prawo złoże, a może ktoś się pomyli i mnie wpiszę na listę przyjętych

Ja myślę, że na konserwatora powierzchni płaskich ( fachowa nazwa sprzątaczki) to by nas przyjęli, ale na takie prawo to może byc ciężko A mogliby się tak pomylic i mnie wpisac na lek na CMUJ zamiast 164 wpisac 194, bo 6 to taka podobna do 9 to co za różnica

Wasyl U mnie w klasie poprawiała połowa, a z tego co się orientuje naprawdę niewielu osobom udało się poprawic

[Hogwartnik]

A tak btw. to gdzie zawsze są najniższe progi? Nie chodzi mi tylko o progi z ubiegłego roku, tylko o ogół.

Zazwyczaj w Białymstoku, Bydgoszczy i Sosnowcu

[seelaaf]

Wasyl, oto wyniki moich kolezanek i kolegów, którzy wraz ze mna poprawiali: 1) biola 40coś%, chemia 33, biola 73 chemia 62, biola 65 chemia 47. reszty nie znam. no, nie poszly jakoś te matury w mojej szkole. nie wiem jak inni, na ożeż w mature chwalili się wynikami,ale akurat nikt nie napisal o wyczynach z bioli/chemii/fizyki.

[Wasyl]

A jakie mieli wyniki wcześniej?

A wracając do wątku zimowania. Jeśli mam być szczera to NIE DA SIĘ uczyć do jednego i drugiego. Ja zrobiłam technika farmacji, na pierwszym roku poprawiłam maturę na 60% (ale to była ta banalna matura, więc i tak wynik słaby) bo wykładowczyni z TPLu i farmakologii cisnęła jak się tylko da (a mówią, że technicy nie muszą się uczyć.), a na drugim roku wiadomo, egzamin zawodowy i ogólna masakra, więc nie udało mi się poprawić matury. Przedmioty z zajęć pochłaniały totalnie (a trzeba się było ostro uczyć, bo nienauczenie groziło urwaniem głowy), a nie sądzę, że na studiach odpuszczają. Koniec końców nie zimowałam, tylko zdobyłam zawód, popracowałam i chodziłam na korki. Jak dla mnie opcja chodź na korki i ew. pracuj jest najlepszą opcją jaka może być, gdy chce się poprawić wynik. No, chyba że są takie kierunki studiów, gdzie na pierwszym roku przerabia się CAŁY materiał maturalny.

[asqua92]

U mnie z osób, które widziałam, co poprawili to tylko jedna dziewczyna miała wynik 80% z biologii i 90% z chemii, a reszta to nie za ciekawie. Ja mam nadzieję, że 163pk styknie na Zabrze, a na razie zostaje mi farmacja

[seelaaf]

A jakie mieli wyniki wcześniej?

po 30, 40% z obu przedmiotow. ta osoba ktora miala 62 z chemii uzyskala ten wynik w tamtym roku, w tym nie udalo sie poprawic.
i to nie są jakieś totalne tepe dzidy, bo pewnie niektorzy moga tak pomyslec. naprawde ambitne i madre osoby.

Wasyl, a ile pkt masz w tym roku? i gdzie sie wybierasz na studia? w ogole to prawda, ze uzyskanie technika daje jakies pkt rekrutacyjne

[arapaima]

Wasyl Dać to się da bo sama jestem tego przykładem. Jednak jest to naprawdę męczące.
A tak w ogóle jak czytam twoje posty to naprawdę życzę ci dostania się na farmacje bo widać, że ci zależy


U mnie matury tez prawie nikt nie poprawił.