Przygotowania do matury - rok szkolny 2012/2013

[seelaaf]

norbi92 ma 100% racji. ale są tacy ludzie, co patrzą tylko na siebie a potem dziwią się, ze każdy spogląda na nich krzywym okiem. wiadomo, że to nie chodzi o zaden wyscig szczurów a o spełnianie marzeń! a ja chcę zrealizować plany a nie tylko siedzieć i marzyć cichutko w kąciku, bo Glina przeze mnie może się nie dostanie i życie jest takie niesprawiedliwe. a czy dla nas było sprawiedliwe? ja tam się uczyłam w tamtym roku i nie dostałam, ale nie wylewam na nikogo żalu, tak miało być i tyle Nikt nam gwarancji nie daje, że się dostaniemy po roku w domu. Podjęliśmy ryzyko, ale błagam, szanujmy się

[Kester]

Ja mam żal do was wszystkich, że piszecie te matury i mi progi podbijacie . Glina jest w technikum zawód będzie miała, to co mi kolejkę zapycha? Bez ziania jadem.

[Bartek_DST]

searleaf, szanujemy się tu wszyscy przynajmniej staramy.

[Glina]

Ale się glina zbulwersował (.)

Ja jestem spokojny, zbulwersowali się poprawkowicze pisząc takie komentarze. Wyraziłem tylko swoje zdanie i wszyscy zaczęli z tego kpić i obracać wszystko przeciwko mnie. Takie to prostackie, przyszli lekarze

[seelaaf]

nie wiem jak inni, ja tam jestem bardzo spokojna nikt tu niczego nie obrócił przeciwko Tobie, tylko odparł argumenty i również wyraził swoje zdanie

[_włóczykij]

ja tam np zaluje, ze nie bede miala mozliwosci zostania jeszcze jeden rok w domu. w tym roku byl problem zostania (jak sobie przypomne jak rodzice sie na mnie darli, to az mam gesia skorke ). no nic pojde na jakies studia i moze poprawie mature w przyszlym roku, szkoda tylko, ze sie placi za ostatni rok

[seelaaf]

Adele, ale czemu zakladasz od razu, że w tym się nie uda i pójdziesz na jakieś inne studia?
bo zakładam, że w tym roku przygotowujesz się do poprawy?

[Susan]

O rany jak mnie tu dawno nie było! Dużo wody upłynęło odkąd tu ostatnim razem pisałam. Cóż nie udało się, więc dołączyłam do grona poprawkowiczów. Zatem witam ponownie

[mis koala]

Nie obraźcie się, ale czytac się nie da takich bzdur

Ludzie którzy zostają w domu nie mają sie czego wstydzic, bo dla mnie to tylko utwierdzenie w przekonaniu, że komuś naprawdę na medycynie zależy I takie gadanie, że nie powinno się im dawac drugiej szansy jest bez sensu. Nie zawsze wszytsko udaje się człowiekowi za pierwszym razem, a w szczególności egzaminy, na których człowiek niewątpliwe się stresuje Ja postanowiłam sobie, że gdyby nie udało mi się w tym roku znowu, czego nie życzę ani sobie, ani nikomu to będę próbowac aż do skutku, a to dlatego, że choc raz w życiu chciałabym spełnic swoje największe marzenie - zostanie lekarzem i pomaganie chorym pacjentom. I nie uważam, ze to jest nie fair w stosunku do tegorocznych maturzystów. od zawsze tak było i ja tam nie mam do nikogo pretensji, że mi zajmuje miejsce, a nawet was tutaj poprawkowiczów nie traktuję jakoś tak jako: o kurde moja konkurencja - nie pomogę! nie podpowiem! Ja myślę, że każdy z nas zasługuje, żeby się dostac, bo jeśli zdecydowalismy się zostac ten rok w domu, żeby dac z siebie wszystko, żeby tę maturę napisac jak najlepiej to to chyba świadczy o niemałych naszych ambicjach A i niech sie komuś nie wydaje, że to taka sielanka spędzac cały rok w domu! Zero znajomych, bo większośc na studiach, w domu wszyscy oglądają się tylko na ciebie, bo przecież masz tyle czasu". Chyba mnie już znacie, że ja to tu bym długo pisac mogła, ale może przemilczę trochę i popracuje nad swoja pokorą i gadulstwem

DLATEGO POWODZENIA POPRAWKOWICZE - ROZWALIMY TĘ MATURKĘ

[persil1991]

Ludzie którzy zostają w domu nie mają sie czego wstydzic, bo dla mnie to tylko utwierdzenie w przekonaniu, że komuś naprawdę na medycynie zależy.

Zwłaszcza, że (o ile komuś zależy na jednym konkretnym kierunku) jest to często lepsza decyzja niż ciągnięcie czegoś innego (biologia, analityka to też wymagające kierunki) i wówczas podchodzenie do matury.

[joko]

Ludzie którzy zostają w domu nie mają sie czego wstydzic, bo dla mnie to tylko utwierdzenie w przekonaniu, że komuś naprawdę na medycynie zależy.

Zwłaszcza, że (o ile komuś zależy na jednym konkretnym kierunku) jest to często lepsza decyzja niż ciągnięcie czegoś innego (biologia, analityka to też wymagające kierunki) i wówczas podchodzenie do matury.

Nigdy się z tym nie zgodzę, że zostanie w domu jest lepszą opcją niż studiowanie na przeczekanie:) nie dość, że maturę poprawiłam i się dostałam, mogłam troche przedmiotów przepisać, to jeszcze poznałam przez ten czas super przyjaciół i wybawiłam się, że hoo przed medycyną teraz mogę wreszcie zacząć się uczyć, poza tym uodpornilam się i nie sikam przed każdym zaliczeniem jak dziobaki wszystkim przejęte świeżo zabrane od mamy:))

[persil1991]

joko, nie wiem co studiowałaś, ale to jednak wymaga sporo samozaparcia - z jednej strony uczyć się na egzaminy, a z drugiej do matury. Tak więc graty

[joko]

farmacje. Dziekuje, do dzisiaj ciesze sie tak samod