"Robaki" w domu, czyli owady/stawonogi do rozpoznania vol.2
Re: "Robaki" w domu, czyli owady/stawonogi do rozpoznania vo
Cześć Wszystkim,
Bardzo proszę o pomoc w zidentyfikowaniu delikwenta jak na zdjęciu poniżej.
Delikwent występuje w liczbie mnogiej głownie w mojej kuchni - szafki, lodówka, stół dodatkowo przechadza się po salonie preferując spacery po ścianach. Chód ma dosyć powolny, z mojej obecności nic sobie nie robi. Gustuje w przyprawach - szczególnie indyjskich, ale nie gardzi także naszym rodzimym groszkiem ptysiowym.
Bardzo proszę o pomoc w zidentyfikowaniu delikwenta jak na zdjęciu poniżej.
Delikwent występuje w liczbie mnogiej głownie w mojej kuchni - szafki, lodówka, stół dodatkowo przechadza się po salonie preferując spacery po ścianach. Chód ma dosyć powolny, z mojej obecności nic sobie nie robi. Gustuje w przyprawach - szczególnie indyjskich, ale nie gardzi także naszym rodzimym groszkiem ptysiowym.
Re: "Robaki" w domu, czyli owady/stawonogi do rozpoznania vo
Cześć Wszystkim,
Bardzo proszę o pomoc w zidentyfikowaniu delikwenta jak na zdjęciu poniżej.
Delikwent występuje w liczbie mnogiej głównie w mojej kuchni - szafki, lodówka, stół dodatkowo przechadza się po salonie preferując spacery po ścianach lub podłodze. Chód ma dosyć powolny, z mojej obecności nic sobie nie robi. Gustuje w przyprawach - szczególnie indyjskich, ale nie gardzi także naszym rodzimym groszkiem ptysiowym.
Pełno go było w szafkach, ale też w innych zacisznych miejscach takich jak doniczki, szuflady, torebki z przyprawami i tym podobne.
Bardzo proszę o informację co to i jak z tym walczyć ewentualnie żyć, aczkolwiek zdecydowanie wolałabym walczyć.
Rozmiar delikwenta na szczęście mały - ok 2-3 milimetry.
Bardzo dziękuję za pomoc!
Bardzo proszę o pomoc w zidentyfikowaniu delikwenta jak na zdjęciu poniżej.
Delikwent występuje w liczbie mnogiej głównie w mojej kuchni - szafki, lodówka, stół dodatkowo przechadza się po salonie preferując spacery po ścianach lub podłodze. Chód ma dosyć powolny, z mojej obecności nic sobie nie robi. Gustuje w przyprawach - szczególnie indyjskich, ale nie gardzi także naszym rodzimym groszkiem ptysiowym.
Pełno go było w szafkach, ale też w innych zacisznych miejscach takich jak doniczki, szuflady, torebki z przyprawami i tym podobne.
Bardzo proszę o informację co to i jak z tym walczyć ewentualnie żyć, aczkolwiek zdecydowanie wolałabym walczyć.
Rozmiar delikwenta na szczęście mały - ok 2-3 milimetry.
Bardzo dziękuję za pomoc!
- karteczka88
- Posty: 825
- Rejestracja: 11 sty 2007, o 14:23
Re: "Robaki" w domu, czyli owady/stawonogi do rozpoznania vo
Stawiam na coś z szubakowatych
"Jaki jest człowiek, takie są jego marzenia".
Re: "Robaki" w domu, czyli owady/stawonogi do rozpoznania vo
Witam,
posłużę się postem i zdjęciem które zostało tutaj wrzucone wcześniej
Ma ktoś pomysł co to może być i jak skutecznie gościa wyeliminować?
posłużę się postem i zdjęciem które zostało tutaj wrzucone wcześniej
Dodam jeszcze, że moje bywają również lekko różowawe. Pojawiają się tylko w kuchni na ścianie, najczęściej w mniej więcej tym samym miejscu. Przeszukałam szafki, produkty spożywcze.Nic, zero, żadnych oznak bytowania.mixior pisze:J
Mają ok 1cm. tułów w odcieniu beżowym, na końcu mała brązowo główka. Pełzają wszędzie, nawet po pionowych ścianach.
W załączniku zdjęcie robaka. Ktoś ma pomysł co to może być? I jak z tym walczyć?
Ma ktoś pomysł co to może być i jak skutecznie gościa wyeliminować?
Re: "Robaki" w domu, czyli owady/stawonogi do rozpoznania vo
Na czymś jednak żerują. Albo dostają się do jakiegoś produktu, albo na szczątkach organicznych czyli syfokruszkami różnymi np. za meblami.
Re: "Robaki" w domu, czyli owady/stawonogi do rozpoznania vo
Dobra, może nie w domu, bo znalazłem to na swoim biurku w laboratorium dziś rano ale pierwszy raz w życiu mam okazję takie coś widzieć. Znalazłem to pod suchym bukietem z liści klonowych zebranych wczoraj w parku, więc pewno z nich wypadło. Było martwe, ma tylko jedno skrzydło, wiec drugie w jakiś sposób straciło. Najbardziej mnie uderza ta tarczka na plecach? Cóż to za dziwoląg?
Re: "Robaki" w domu, czyli owady/stawonogi do rozpoznania vo
Lunette, mam być może to samo! W zależności od tego jak mają ułozone skrzydełka. Obrzydlistwa. Najwięcej przy oknach! Na początku wszyscy mówili, że to prusaki, zamówiłam ekipę dezynsekującą, Pan powiedział, że prusaki to nie są, zdezynsekował całe mieszkanie.
Aktualnie w mieszkaniu od kilku dni (po dezynsekcji) nie spotkałam żadnego, ale dzisiaj jeden spaceruje między szybami w oknie. Okna mam stare, więc mniemam, że do mieszkania wchodzą szczelinami. Wszystkie jakie były znajdowały się na parapetach, firankach. Moim zdaniem skaczą, reszta się zgadza. I chyba moje nie mają czułek, ale sa mega podobne. Wiesz może już co to jest i jak się tego pozbyć?
Aktualnie w mieszkaniu od kilku dni (po dezynsekcji) nie spotkałam żadnego, ale dzisiaj jeden spaceruje między szybami w oknie. Okna mam stare, więc mniemam, że do mieszkania wchodzą szczelinami. Wszystkie jakie były znajdowały się na parapetach, firankach. Moim zdaniem skaczą, reszta się zgadza. I chyba moje nie mają czułek, ale sa mega podobne. Wiesz może już co to jest i jak się tego pozbyć?
Re: "Robaki" w domu, czyli owady/stawonogi do rozpoznania vo
Hejka,
mam do Was gorącą prośbę - plizz pomóżcie
W moim domku mam dziwnych lokatorów. Najpierw znalazłam je na parkiecie przy progu. Potem jakimś dziwnym trafem pojawiło się kilka sztuk w koszu na brudną bieliznę. Ostatnio spotkałam je z kolei w łóżku, gdzie składuje pościel.
Są różnej wielkości i mają barwę od takiej jaśniejszej po ciemnobrunatną. Zauważyłam na nich prążki jasne, więc chyba mają budowę segmentową". Wiją się jak na moje oko, a może tylko tak się poruszają?
Nie umieją pływać - testowałam Łatwo się je zabija, wystarczy zgnieść.
Nie mam pojęcia skąd mogły się wziąć. Czasem znajduję ich zwłoki(?) a może to tylko hmm. ich pancerzyk"? Nie znam się.
Mają około 5, czasem więcej czasem mniej mm długości, 2-3mm szerokości.
POMOCY! Bo się okropnie boję małych stworzeń
mam do Was gorącą prośbę - plizz pomóżcie
W moim domku mam dziwnych lokatorów. Najpierw znalazłam je na parkiecie przy progu. Potem jakimś dziwnym trafem pojawiło się kilka sztuk w koszu na brudną bieliznę. Ostatnio spotkałam je z kolei w łóżku, gdzie składuje pościel.
Są różnej wielkości i mają barwę od takiej jaśniejszej po ciemnobrunatną. Zauważyłam na nich prążki jasne, więc chyba mają budowę segmentową". Wiją się jak na moje oko, a może tylko tak się poruszają?
Nie umieją pływać - testowałam Łatwo się je zabija, wystarczy zgnieść.
Nie mam pojęcia skąd mogły się wziąć. Czasem znajduję ich zwłoki(?) a może to tylko hmm. ich pancerzyk"? Nie znam się.
Mają około 5, czasem więcej czasem mniej mm długości, 2-3mm szerokości.
POMOCY! Bo się okropnie boję małych stworzeń
Re: "Robaki" w domu, czyli owady/stawonogi do rozpoznania vo
"Lunette, mam być może to samo! W zależności od tego jak mają ułozone skrzydełka. Obrzydlistwa. Najwięcej przy oknach! Na początku wszyscy mówili, że to prusaki, zamówiłam ekipę dezynsekującą, Pan powiedział, że prusaki to nie są, zdezynsekował całe mieszkanie."
Ludzie są tacy niepoważni. Serio nie widzisz różnicy między tym a prusakiem? W internecie jest masa zdjęć. Rozbawił mnie fragment - prusaki to nie są, zdezynfekował całe mieszkanie"- hajs się zgadza. Dezynfekcja w takim wypadku to nieporozumienie.
Ludzie są tacy niepoważni. Serio nie widzisz różnicy między tym a prusakiem? W internecie jest masa zdjęć. Rozbawił mnie fragment - prusaki to nie są, zdezynfekował całe mieszkanie"- hajs się zgadza. Dezynfekcja w takim wypadku to nieporozumienie.
Re: "Robaki" w domu, czyli owady/stawonogi do rozpoznania vo
Nie znam się na żadnych robakach, więc ja pojęcia nie mam. Wszyscy wokół mówili, że to prusaki (ludzie, którzy teoretycznie prusaki mieli - też!) - sąsiedzi, koleżanki i ich rodzice. Nie wiedziałam co robić, a że wszyscy wmawiali, że to prusaki to zamówiłam dezynsekcje (i wbrew pozorom na pewno w jakimś stopniu pomogła, bo na razie nie mam żadnej jednostki w mieszkaniu). Zresztą to nie jest problem do rozstrząsania - szukam pomocy w identyfikacji tych stworzeń, które znajdują się głownie w pobliżu okien i czy ktoś wie skąd to się bierze, jak z tym walczyć.
Re: "Robaki" w domu, czyli owady/stawonogi do rozpoznania vo
Czy moge liczyć na czyjąś pomoc i odpowiedź na mojego posta? Proszę.
Re: "Robaki" w domu, czyli owady/stawonogi do rozpoznania vo
Krysia, a czy możesz wrzucić fotki gdzieś, gdzie nie trzeba podawać hasła? Bo tak, to nigdy nie zobaczymy fotek.
Re: "Robaki" w domu, czyli owady/stawonogi do rozpoznania vo
Może teraz zadziała.
Będę bardzo wdzięczna za pomoc.
Będę bardzo wdzięczna za pomoc.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 1 Odpowiedzi
- 6251 Odsłony
-
Ostatni post autor: karteczka88
12 paź 2017, o 15:09
-
- 0 Odpowiedzi
- 5438 Odsłony
-
Ostatni post autor: polly
21 sie 2014, o 11:49
-
- 0 Odpowiedzi
- 990 Odsłony
-
Ostatni post autor: Mcwlbch
12 sie 2018, o 07:29
-
-
Mikroapopijne robaki w domu pomocy co to?
autor: Master425 » 29 cze 2018, o 09:45 » w Owady do oznaczenia - 1 Odpowiedzi
- 3832 Odsłony
-
Ostatni post autor: karteczka88
29 cze 2018, o 19:54
-
-
-
Milimetrowe owady z balkonu do domu - powiększenie
autor: ernins » 18 lip 2015, o 12:56 » w Owady do oznaczenia - 0 Odpowiedzi
- 5315 Odsłony
-
Ostatni post autor: ernins
18 lip 2015, o 12:56
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 3 gości