Gender czy genderyzm...
Re: Rozszerzający się genderyzm...
Mi tam gender nie przeszkadza jeśli nie zmienia się to w modę/ sposób na życie/ sposób na podkreślenie oryginalności. słowem jeśli to nie jest sztuczne.
Re: Rozszerzający się genderyzm...
"Aha, dziecku nie można powiedzieć, że jest chłopakiem, tylko czekać, aż on sam się zdecyduje, w której płci się lepiej czuje.
Ciekaw jestem, jaki będzie tego koniec, oraz czy ta zaraza przyjdzie do Polski.
Czekam na wypowiedzi.[/quote]"
Z całym szacunkiem, ale dla mnie to jest już trochę chore. Ludzie jakoś w XIX wieku żyli normalnie i żaden mężczyzna nie czuł się kobietą i na odwrót. Nie chce tutaj obrażać transseksualistów, jednak to naprawdę nie jest normalne dokąd zmierza ten świat. Ale jeszcze mniejsza o to, że ludzie zmieniają płeć itp. Chodzi mi właśnie o to, co na górze zacytowałam. Zgadzam się w 100%. Nie wyobrażam sobie urodzić dziecka i czekać, aż będzie umieć mówić i spytać się:
- Kochanie, chcesz być chłopcem czy dziewczynką?
- Mamusiu, dziewczynką"
-"To będziesz miała na imię Ania i nie przejmuj się tym, że masz pyrtusia. Jak będziesz starsza to odetniemy"
Nie wiem dokąd ten świat zmierza. Dla mnie to naprawde nie jest normalne.
Ciekaw jestem, jaki będzie tego koniec, oraz czy ta zaraza przyjdzie do Polski.
Czekam na wypowiedzi.[/quote]"
Z całym szacunkiem, ale dla mnie to jest już trochę chore. Ludzie jakoś w XIX wieku żyli normalnie i żaden mężczyzna nie czuł się kobietą i na odwrót. Nie chce tutaj obrażać transseksualistów, jednak to naprawdę nie jest normalne dokąd zmierza ten świat. Ale jeszcze mniejsza o to, że ludzie zmieniają płeć itp. Chodzi mi właśnie o to, co na górze zacytowałam. Zgadzam się w 100%. Nie wyobrażam sobie urodzić dziecka i czekać, aż będzie umieć mówić i spytać się:
- Kochanie, chcesz być chłopcem czy dziewczynką?
- Mamusiu, dziewczynką"
-"To będziesz miała na imię Ania i nie przejmuj się tym, że masz pyrtusia. Jak będziesz starsza to odetniemy"
Nie wiem dokąd ten świat zmierza. Dla mnie to naprawde nie jest normalne.
Re: Rozszerzający się genderyzm...
Chyba nie wiesz co mówisz.
Od zawsze istniały takie osoby.
I od zawsze ludzie dowartościowywali się, demonizując dowolny drobiazg. Kiedyś kobiety na rowerze, albo w spodniach, wcześniej osoby innej rasy, albo innej wiary - za herezję można było być skazanym na śmierć, jak najbardziej znany polski przykład - Łyszczyński.
No i od zawsze biadali, że świat się kończy, że moralność pada, że jeżeli popuści się wariatom lub zwyrodnialcom, to nasz porządek świata runie. I nigdy nie runął.
Powodzenia w życiu, dla mnie pewne postawy też są nienormalne. Ale akurat nie transseksualista.
Od zawsze istniały takie osoby.
I od zawsze ludzie dowartościowywali się, demonizując dowolny drobiazg. Kiedyś kobiety na rowerze, albo w spodniach, wcześniej osoby innej rasy, albo innej wiary - za herezję można było być skazanym na śmierć, jak najbardziej znany polski przykład - Łyszczyński.
No i od zawsze biadali, że świat się kończy, że moralność pada, że jeżeli popuści się wariatom lub zwyrodnialcom, to nasz porządek świata runie. I nigdy nie runął.
Powodzenia w życiu, dla mnie pewne postawy też są nienormalne. Ale akurat nie transseksualista.
- Prometeusz
- Posty: 28
- Rejestracja: 22 sty 2013, o 08:48
Re: Rozszerzający się genderyzm...
To ugryzę temat od takiej strony:
- Czy prostytutki, mimo bycia nielegalnymi, nie występują przy naszych drogach?
- Czy nielegalne używki w związku z tym że są nielegalne postanowiły zniknąć z młodzieżowych imprez?
- Czy osoby marzące o zmianie płci, mimo, że nie ma odpowiednich regulacji prawnych przestają mieć swoje marzenia?
- Czy brak małżeństw homo sprawia, że ludzie jednej płci nie mieszkają razem?
itp, itd.
Poddanie dyskusji społecznej zjawisk istniejących od zawsze (również w utraconym raju XIX w.) nie powoduje, że one z dnia na dzień przybierają na sile. Po prostu zdajemy sobie sprawe ze stanu faktycznego zaczynamy się nim zajmować - takie jest moje zdanie.
- Czy prostytutki, mimo bycia nielegalnymi, nie występują przy naszych drogach?
- Czy nielegalne używki w związku z tym że są nielegalne postanowiły zniknąć z młodzieżowych imprez?
- Czy osoby marzące o zmianie płci, mimo, że nie ma odpowiednich regulacji prawnych przestają mieć swoje marzenia?
- Czy brak małżeństw homo sprawia, że ludzie jednej płci nie mieszkają razem?
itp, itd.
Poddanie dyskusji społecznej zjawisk istniejących od zawsze (również w utraconym raju XIX w.) nie powoduje, że one z dnia na dzień przybierają na sile. Po prostu zdajemy sobie sprawe ze stanu faktycznego zaczynamy się nim zajmować - takie jest moje zdanie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości