sensus5005 pisze:Muszynianka ma np. 135 Mg i 180 Ca (mg/l)
Dzienne spożycie Mg = 300-400 mg
Dzienne spożycie Ca = 800-900 mg
Z tego, co wiem niedobór mikroelementów nie jest dobry. Nadmiar oczywiście też, ale chyba i tak lepiej mieć za dużo, niż za mało? Poza tym wyczytałem gdzieś, że nadmiar mikroelementów (nie wiem których) jest usuwany z organizmu?
Wapń i magnez to makroelementy (potrzebne większe ilości).
Poszukaj coś na temat żelaza, miedzi, manganu - mikroelementy.
wydaje mi się, że dobrym rozwiązaniem są domowe filtry - można zainstalować sobie przy kranie lub, jak ja np. korzystam, kupić taki dzbanek z wymienianymi filtrami, które uzdatniają kranówę. I potem można bezproblemowo zagotować, czy nawet pić bezpośrednio. Dodatkowym plusem jest fakt, że nie trzeba butelek wnosić (mieszkam w bloku bez windy )
No własnie jak to jest z ta kranówą bo podobno te filtry zakładane w szafce pod zlewem tez nie do konca sa dobre. moze cos i oczyszczaja, ale czy to jest to co powinno sie pic, tym bardziej ze obieg wody w srodowisku wiadomo jaki jest. Butelka wody nie kosztuje majatku wypijajac nawet codziennie 2x1.5 l za 1,5 czyli 3 PLN x31 dni to niecała stówa a przynajmniej ma sie wiekszą pewność co do składu tego co sie wypija . co myslicie o tych filtrach.?
Od wielu lat (5-6?) piję mineralną w ilościach 4-4,5 litrów dziennie. Kiedyś była to Muszyna (o wysokiej zawartości wapnia), ale odkąd zaczęło mnie boleć gardło od tej wody gazowanej, przestałem i przerzuciłem się na Cisowiankę.
Wapnia w litrze Cisowianki jest 131mg, magnezu 23mg, więc na moje są to rozsądne wartości.
Szczerze powiedziawszy jeszcze nie spotkałam się z sytuacja kiedy nadmiar wody zaszkodził człowiekowi-chyba, że zamierzamy wypijać 10 litrów wody dziennie:) Bardziej szkodliwym jest jej niedobór ale to chyba wiadomo powrzechnie.
yeast pisze:Szacuje się od 1,5 do 2 litrów dziennie, ale wliczając w to wode w jedzeniu. Nadmiar wody może teoretycznie wymywac skladniki mineralne, ale to trzeba by było pić destylowaną. Wody sie raczej nie da przedawkować. Natomiast niedobór może prowadzić chocby do chorob nerek.
Niestety nie mogę się zgodzić z tą wypowiedzią. Niestety wodę również można przedawkować. Przedawkowanie wody może nawet grozić ściernią.
Przedawkować wody się nie da. Ale lepiej być bardziej nawodnionym niż odwodnionym, organizm jak ma za duzo wody to sam ja usuwa.np idziemy czesciej sikac
Szczególnie wypicie dużej ilości wody w krótkim czasie może być tragiczne, nawet u osób z zdrowymi nerkami. Mam na myśli np. wypicie od razu 5+ litrów wody, niby wydaje się niewinne, ale wprowadzenie takiej ilości wody spowoduje gwałtowny spadek stężenia sodu (obrzęk mózgu) i potasu (zaburzenia akcji serca), bo nerki nie zdążą przefiltrować olbrzymich ilości płynu który nagle prowadziliśmy do organizmu, co jak najbardziej może skończyć się śmiercią.