Studia medyczne - ile jest tak naprawdę nauki?
Re: Studia medyczne - ile jest tak naprawdę nauki?
Później przechodzi wszystkim, cyt. z chirurgii: Uczcie się z Noszczyka, ale wiecie, z repetytorium, na tego dużego szkoda czasu - to nic że w repetytorium praktycznie nic nie ma, ale to ono jest na liście literatury do LEKu.
Co do podawania numerów stron - miałam prowadzącą z biochemii, która dawała nam oficjalną rozpiskę materiału do kolokwium uzupełnioną własnoręcznie dopiskami, z jakich książek i z których dokładnie stron w tych książkach mamy zrobić dane zagadnienie
Co do podawania numerów stron - miałam prowadzącą z biochemii, która dawała nam oficjalną rozpiskę materiału do kolokwium uzupełnioną własnoręcznie dopiskami, z jakich książek i z których dokładnie stron w tych książkach mamy zrobić dane zagadnienie
lek. mossa
Re: Studia medyczne - ile jest tak naprawdę nauki?
z ćwiczeń nie potrzebuje rozpiski bo obowiazuje nas tylko skrypt,ale seminaria mają hasła typu abc układu nerowego, kostnienie czaszki radiologia,czy coś embiologicznegoGiardia Lamblia pisze:U mnie rozpiska z fizjologii to tytuły rozdziałów z dużego Traczyka. Jeżeli bym go nie miał, a uczył się z Ganonga, to zapewne też miałbym problem.
Wniosek - może rozpiska jest z jakiegoś konkretnego podręcznika?
Co do anaty - po co Ci rozpiska? Jak nam kazali się uczyć kończyny górnej i dolnej to uczyło się wszystkiego z kończyny górnej i dolnej. Tyle.
Teraz przeraż mnie czaszka bo mam we wtorek trzewioczaszkę a w czwartek mózgoczaszkę, no a środa miedzy nimi cała zajeta.
Ostatnio zmieniony 11 paź 2014, o 16:10 przez tchorz, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: Studia medyczne - ile jest tak naprawdę nauki?
To sie naucz calej od razu po prostu - sobotnie popoludnie dopiero. Tak i tak latwiej - w koncu jedno w drugie przechodzi dosc. plynnie.
- Smile_Forever
- Posty: 1239
- Rejestracja: 17 sty 2013, o 18:41
Re: Studia medyczne - ile jest tak naprawdę nauki?
Prawda jest taka, że jak się już nauczy porządnie mózgoczaszki, to trzewioczaszka wydaje się naprawdę prosta . Osobiście zawsze się uczyłam w weekend z anatomii na cały następny tydzień, tak mi było wygodniej niż zasiadać nad tym wieczór przed zajęciami (tym bardziej, że mieliśmy wtedy wf, więc po wyprawie na Prokocim i z powrotem człowiek nie emanował energią ).
- [Aspiryna]
- Posty: 120
- Rejestracja: 14 lis 2009, o 13:49
Re: Studia medyczne - ile jest tak naprawdę nauki?
Moim zdaniem to rewelacja, chciałbym mieć tak na każdych zajęciach. Dla mnie nie ma nic bardziej wnerwiającego niż asystent gadający: jesteście studentami, musicie umieć sami wyszukiwać z różnych źródeł wiedzy". Was też takie coś nie drażni? Dla mnie to jest idiotyzm. Przecież oczywiste jest, że jeżeli grupie studentów poda się dokładny zakres do nauki (niechby nawet strony z książki) to oni się tego nauczą, przynajmniej większość z nich. Jakby się uprzeć, można by policzyć ile czasu student marnuje na szukanie tego, czego ma się nauczyć, a później na czytanie tych może niepotrzebnych bzdur, które znalazł i uznał za potrzebne. Egzaminy i zaliczenia z przedmiotów na których jest podana szczegółowa rozpiska ZAWSZE wypadają dużo lepiej, niż takie, na które tej rozpiski nie ma.mossa pisze: Co do podawania numerów stron - miałam prowadzącą z biochemii, która dawała nam oficjalną rozpiskę materiału do kolokwium uzupełnioną własnoręcznie dopiskami, z jakich książek i z których dokładnie stron w tych książkach mamy zrobić dane zagadnienie
Re: Studia medyczne - ile jest tak naprawdę nauki?
Czasami nie ma nic podane, ale wystarczy odkryć magiczne slajdy np. z wykładów, na które nikt nie chodzi
Pani Buka
- Smile_Forever
- Posty: 1239
- Rejestracja: 17 sty 2013, o 18:41
Re: Studia medyczne - ile jest tak naprawdę nauki?
Ja z kolei zawsze w takich sytuacjach pytam się studentów z wyższych lat, z czego i jak trzeba się uczyć - dla mnie tacy znajomi to istna skarbnica wiedzy na temat poszczególnych przedmiotów . Generalnie chyba nikt nie przepada za tego typu sytuacjami, najlepiej jest wiedzieć dokładnie z czego się przygotować, przecież mając podany zakres, chociażby mniej więcej, każdy jest w stanie się przygotować .
- Kraina_czarow
- Posty: 127
- Rejestracja: 12 sty 2012, o 23:14
Re: Studia medyczne - ile jest tak naprawdę nauki?
Aż Wam zazdroszczę tej nauki! Szczerze. już bym tam chciała być
A powiedzcie mi, czy jest szansa na pogodzenie studiów z pracą?
I nie chodzi mi tu o połówki, ćwiartki etatów, tylko o korepetycje ( to bardziej ekonomiczne )
Jakieś 9 max 10 h w tygodniu.
Za coś trzeba żyć, a boję się brać kredyt studencki.
A powiedzcie mi, czy jest szansa na pogodzenie studiów z pracą?
I nie chodzi mi tu o połówki, ćwiartki etatów, tylko o korepetycje ( to bardziej ekonomiczne )
Jakieś 9 max 10 h w tygodniu.
Za coś trzeba żyć, a boję się brać kredyt studencki.
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: Studia medyczne - ile jest tak naprawdę nauki?
Da sie. A kredyt studencki to akurat najmniej straszny z kredytow.
- Kraina_czarow
- Posty: 127
- Rejestracja: 12 sty 2012, o 23:14
Re: Studia medyczne - ile jest tak naprawdę nauki?
Czemu tak myślisz?
Nie no, z tego co wiem to jest 600 zł miesięcznie, niby mało, niby dużo, zależy dla kogo, ale tak na prawdę może uratować bardzo tyłek.
Nie no, z tego co wiem to jest 600 zł miesięcznie, niby mało, niby dużo, zależy dla kogo, ale tak na prawdę może uratować bardzo tyłek.
Re: Studia medyczne - ile jest tak naprawdę nauki?
Ja sobie nie wyobrażam pracować i studiować medycyny jednocześnie.agacia_iskierka pisze:Aż Wam zazdroszczę tej nauki! Szczerze. już bym tam chciała być
A powiedzcie mi, czy jest szansa na pogodzenie studiów z pracą?
I nie chodzi mi tu o połówki, ćwiartki etatów, tylko o korepetycje ( to bardziej ekonomiczne )
Jakieś 9 max 10 h w tygodniu.
Za coś trzeba żyć, a boję się brać kredyt studencki.
- Kraina_czarow
- Posty: 127
- Rejestracja: 12 sty 2012, o 23:14
Re: Studia medyczne - ile jest tak naprawdę nauki?
Ale nie mówimy o pracy, jak to większość osób myśli - po kilka godzin dziennie, tylko załóżmy w piątki i w jakiś luźniejszy dzień - np. dawanie korepetycji u siebie w mieszkaniu.
Re: Studia medyczne - ile jest tak naprawdę nauki?
W piatki i luzniejszy dzien uczysz sie przyczepow miesni przedramienia przynajmniej ja na razie. Proponuje oglaszac sie z korepetycjami jak juz troche ogarniesz co i jak, a nie przed wakacjami. Dla dziewczyny hostessowanie jest dobra opcja, jak np. dowiesz sie nagle ze nastepny weekend masz wolny (jakims cudem), bo tak sie czesto tuz przed pojawiaja ogloszenia na olx.pl. Ja tak raz sobie zarobilam w weekend (z piatkiem) 4,5 stówy.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 13 Odpowiedzi
- 47276 Odsłony
-
Ostatni post autor: Philadelphia
13 lip 2015, o 12:04
-
- 1 Odpowiedzi
- 18530 Odsłony
-
Ostatni post autor: Mårran
22 lut 2017, o 08:45
-
- 8 Odpowiedzi
- 30306 Odsłony
-
Ostatni post autor: chemonk06
27 paź 2014, o 11:29
-
- 5 Odpowiedzi
- 37315 Odsłony
-
Ostatni post autor: randomlogin
15 paź 2016, o 11:44
-
- 2 Odpowiedzi
- 9168 Odsłony
-
Ostatni post autor: Mårran
18 maja 2016, o 14:43
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości