Technologia Chemiczna: AGH vs POLITECHNIKA KRK
Re: Technologia Chemiczna: AGH vs POLITECHNIKA KRK
Hej!Wie ktoś może z jakiej literatury korzystają studenci Technologii Chemicznej na AGH i czy gdzieś jest rozpisany program studiów?Piszę,bo chcę uprzednio wiedzieć w co się pakuję
Re: Technologia Chemiczna: AGH vs POLITECHNIKA KRK
No to ciekawych rzeczy się naczytałam. Chciałam iść na polibudę na inżynierię a tu czytam że trzeba być mózgiem, żeby sobie poradzić, chemii mało i ogólnie nieciekawie. AGH wypada podobnie.
Oj ciężko będzie, ciężko.
Licealna chemia bardzo mi się podoba, dlatego chciałabym iść na jakieś studia które choć częściowo są związane z chemią, mimo, że zdaję sobie sprawę że chemia w liceum a chemia na studiach to niebo a ziemia.
Dodatkowym problemem dla mnie jest matma i fizyka. Matmę miałam podstawową i nie wiem czy przetrwam na takich studiach, tym bardziej że poziom jest ponoć na studiach wysoki. Fizykę mieliśmy na poziomie poniżej podstawowego, więc śmiało mogę stwierdzić, że moja wiedza z tego zakresu jest równa zero. Owszem, chcę się douczyć, nie mam zamiaru się poddawać itd. pytanie tylko czy dam radę?
Interesowałam mnie też biotechnologia i gdyby nieciekawa sytuacja w kraju (i za granicą) bez zastanowienia bym ją wybrała. Niestety rozum dyktuje wybrać coś innego. Tutaj się okazuje że zarówno technologia ch. jak i inżynieria ch. wcale takie wspaniałe nie są i już powoli zaczynam tracić wiarę, że będę studiować na kierunku zgodnym z moimi zainteresowaniami i jeszcze potem pracę w zawodzie znajdę
Oj ciężko będzie, ciężko.
Licealna chemia bardzo mi się podoba, dlatego chciałabym iść na jakieś studia które choć częściowo są związane z chemią, mimo, że zdaję sobie sprawę że chemia w liceum a chemia na studiach to niebo a ziemia.
Dodatkowym problemem dla mnie jest matma i fizyka. Matmę miałam podstawową i nie wiem czy przetrwam na takich studiach, tym bardziej że poziom jest ponoć na studiach wysoki. Fizykę mieliśmy na poziomie poniżej podstawowego, więc śmiało mogę stwierdzić, że moja wiedza z tego zakresu jest równa zero. Owszem, chcę się douczyć, nie mam zamiaru się poddawać itd. pytanie tylko czy dam radę?
Interesowałam mnie też biotechnologia i gdyby nieciekawa sytuacja w kraju (i za granicą) bez zastanowienia bym ją wybrała. Niestety rozum dyktuje wybrać coś innego. Tutaj się okazuje że zarówno technologia ch. jak i inżynieria ch. wcale takie wspaniałe nie są i już powoli zaczynam tracić wiarę, że będę studiować na kierunku zgodnym z moimi zainteresowaniami i jeszcze potem pracę w zawodzie znajdę
Re: Technologia Chemiczna: AGH vs POLITECHNIKA KRK
toksyczna, jeśli jesteś w miarę kumata i się przyłożysz od początku, to dasz radę. Ja z fizyki w lo też miałam niski poziom, a poradziłam sobie.
Re: Technologia Chemiczna: AGH vs POLITECHNIKA KRK
Zdaję sobie sprawę, że na początku trzeba przysiąść i porządnie wziąć się do roboty.
Re: Technologia Chemiczna: AGH vs POLITECHNIKA KRK
sześć warunków? to nie ma już limitów 2 warunki na rok?Edea pisze:Nie wiem ludzie, gdzie mieszkacie i czemu jesteście tak nastawieni na Kraków, ale jeśli i tak mielibyście np. wynajmować akademik albo mieszkanie, a macie wątpliwości, to radziłabym w ogóle zrezygnować z Krakowa i wybrać się np na Politechnikę Rzeszowską. Mam znajomych w Krakowie na kierunkach chemicznych (UJ, PK i AGH) i generalnie nie jest kolorowo. Z kumplem z AGH nie mam takiego kontaktu, ale wydaje się być jeszcze w miarę znośnie (przynajmniej na I roku), UJ w miarę może dasz radę jak masz mózg ale na PK jest katastrofa. Na budownictwie jest fajnie, owszem, ale jak słyszę co się teraz u kumpla dzieje na III roku tech chem, to z głębi serca cieszę się, że w ostatniej chwili zrezygnowałam z tej uczelni. Wykładowcy na III roku stwierdzili, ze jest za dużo osób na roku i nagle na sesji się okazało, że egzaminy zdawały ledwo może 2 osoby, w porywach do kilku (osób na roku około 100). I tak kumpel który zawsze miał wszystkie egz pozdawane w I terminie, nagle ma 6 warunków.
W Rzeszowie niestety nie mam znajomych, więc nie mam wiadomości z pierwszej ręki, ale na ileś-tam pogłosek i plotek jakie słyszałam o Rzeszowie, żadna nie była negatywna - i w ogóle lubię to miasto i tambylców
Na technologii chemicznej będzie ci potrzebny przede wszystkim - krysicki i włodarski, gewert i skoczylas, reznick i bielański
Re: Technologia Chemiczna: AGH vs POLITECHNIKA KRK
toksyczna pisze:No to ciekawych rzeczy się naczytałam. Chciałam iść na polibudę na inżynierię a tu czytam że trzeba być mózgiem, żeby sobie poradzić, chemii mało i ogólnie nieciekawie. AGH wypada podobnie.
Oj ciężko będzie, ciężko.
Licealna chemia bardzo mi się podoba, dlatego chciałabym iść na jakieś studia które choć częściowo są związane z chemią, mimo, że zdaję sobie sprawę że chemia w liceum a chemia na studiach to niebo a ziemia.
Dodatkowym problemem dla mnie jest matma i fizyka. Matmę miałam podstawową i nie wiem czy przetrwam na takich studiach, tym bardziej że poziom jest ponoć na studiach wysoki. Fizykę mieliśmy na poziomie poniżej podstawowego, więc śmiało mogę stwierdzić, że moja wiedza z tego zakresu jest równa zero. Owszem, chcę się douczyć, nie mam zamiaru się poddawać itd. pytanie tylko czy dam radę?
Interesowałam mnie też biotechnologia i gdyby nieciekawa sytuacja w kraju (i za granicą) bez zastanowienia bym ją wybrała. Niestety rozum dyktuje wybrać coś innego. Tutaj się okazuje że zarówno technologia ch. jak i inżynieria ch. wcale takie wspaniałe nie są i już powoli zaczynam tracić wiarę, że będę studiować na kierunku zgodnym z moimi zainteresowaniami i jeszcze potem pracę w zawodzie znajdę
Droga toksyczna, opowiem Ci swoją historię, bo przed podjęciem studiów miałam podobne rozterki do Twoich. Bałam się matematyki, z której napisałam maturę najsłabiej z klasy, a fizyki uczyłam się na pamięć. na chemię trafiłam właściwie przez przypadek, bo chciałam poprawiać maturę i gdzieś przezimować". Zderzenie matematyki licealnej z akademicką na początku było dla mnie przerażające, stresowałam się i płakałam, że nic nie rozumiem. To była wstępna faza. Potem obudził się we mnie wojownik, który twierdził nie dam się tej pieprzonej matmie! Spędzałam całe dnie z matematyką i po I -wszym semestrze miałam z majcy 4,5
Z fizyki, która rozpoczęła mi się w IIsem uczyłam się niezbędnego minimum. Chciałabym więcej, niestety w II sem miałam masę nauki z chemii analitycznej. Ale fizę jakoś przeszłam.
Po skończeniu I-wszego roku ze świetnymi wynikami uznałam, że chcę zostać inżynierem, bo po chemii nie znajdę zatrudnienia. Wybrałam więc inżynierię środowiska jako opcję łatwiejszą niż samo budownictwo, a dającą możliwość zdobycia uprawnień budowlanych. I. przeklinam siebie za to! Studia niestety wogóle mnie nie interesują, nie podobają mi się, a wszystkie przedmioty związane z budowalnką są dla mnie jak czarna magia. W chwili obecnej myślę nad powrotem na chemię, bo tęksnię za laborkami a na iś już nie umiem wytrzymać.
Może faktycznie po IŚ miałabym lepsze perspektywy, ale studia, które Ci się nie podobają to męczarnia, dlatego proszę przemyśl sobie dobrze decyzję o studiach
Re: Technologia Chemiczna: AGH vs POLITECHNIKA KRK
Ludzie, aż jak tak te bzdury przeczytałem to specjalnie konto założyłem, żeby tu coś sprostować!
Widać, że 90% znawców tego kierunku nie ma zielonego pojęcia o czym pisze! Osobiście, studiuję na AGH (IMiC) i jeszcze nigdy w życiu się nie spotkałem z żadnymi głupkowatymi komentarzami prowadzących, typu królowie sedesów (choć między znajomymi czasami sobie tak żartujemy) ani z wiecznym nastawianiem przez wykładowców na wyjazd za granicę. Kładą nacisk na naukę języków- owszem, ale mają w tym świętą rację, bo te trzeba znać chcąc znaleźć robotę na dobrym stanowisku.
I błagam, zastanówcie się zanim zaczniecie komentować który to wydział czy uczelnia jest lepsza. Co to znaczy że jest lepsza?! Przecież na każdej z uczelni są inne specjalizacje. Tutaj nie ma co głupkowato porównywać, przy wyborze trzeba się kierować planem studiów, nie żadnym a bo x jest LEPSZE od y". Wszędzie jest ciężko, wszędzie jest masa nauki, bo wybaczcie, ale TCh to nie socjologia, tutaj wakacji w roku nie ma.
Nauki jest na pierwszym semestrze dużo, choć mniej niż w latach kolejnych. Natomiast jeśli chodzi o ciężkość to trzeba przyznać, że pierwszy semestr do łatwych nie należy, a to i przez to że jest duży przeskok i trzeba wpaść w odpowiedni rytm.
Dla chcącego NIC TRUDNEGO! Jak komuś zależy i będzie za wszelką cenę to pokazywał prowadzącym, to w większości przypadków można dostawać dodatkowe terminy.
Co do takich suchych informacji i TCh na IMiC-u to jest to faktycznie całość nastawiona typowo pod chemie ciała stałego (w krk już innych takich wydziałów nie ma), cały czas jest dużo nieorganicznej, z tego co słyszę i widzę, to w kolejnych semestrach chemia fizyczna, krystalochemia i krystalografia, termodynamika, chemia krzemianów, dają ostro popalić. Ale ponownie- wszystko się da, ale trzeba do tego poważnie podejść.
Sam wydział jest za to bardzo dobrze postrzegany na uczelni i absolutnie nie ma prawdy w tym, że cały AGH się z tego wydziału śmieje.
Do kandydatów- przeczytajcie sobie syllabusy na różnych kierunkach różnych uczelni i kierujcie się PLANEM STUDIÓW, nie subiektywnym podpowiadaniem- bo to jest lepsze od tego. Znajdźcie coś co was będzie interesować.
Widać, że 90% znawców tego kierunku nie ma zielonego pojęcia o czym pisze! Osobiście, studiuję na AGH (IMiC) i jeszcze nigdy w życiu się nie spotkałem z żadnymi głupkowatymi komentarzami prowadzących, typu królowie sedesów (choć między znajomymi czasami sobie tak żartujemy) ani z wiecznym nastawianiem przez wykładowców na wyjazd za granicę. Kładą nacisk na naukę języków- owszem, ale mają w tym świętą rację, bo te trzeba znać chcąc znaleźć robotę na dobrym stanowisku.
I błagam, zastanówcie się zanim zaczniecie komentować który to wydział czy uczelnia jest lepsza. Co to znaczy że jest lepsza?! Przecież na każdej z uczelni są inne specjalizacje. Tutaj nie ma co głupkowato porównywać, przy wyborze trzeba się kierować planem studiów, nie żadnym a bo x jest LEPSZE od y". Wszędzie jest ciężko, wszędzie jest masa nauki, bo wybaczcie, ale TCh to nie socjologia, tutaj wakacji w roku nie ma.
Nauki jest na pierwszym semestrze dużo, choć mniej niż w latach kolejnych. Natomiast jeśli chodzi o ciężkość to trzeba przyznać, że pierwszy semestr do łatwych nie należy, a to i przez to że jest duży przeskok i trzeba wpaść w odpowiedni rytm.
Dla chcącego NIC TRUDNEGO! Jak komuś zależy i będzie za wszelką cenę to pokazywał prowadzącym, to w większości przypadków można dostawać dodatkowe terminy.
Co do takich suchych informacji i TCh na IMiC-u to jest to faktycznie całość nastawiona typowo pod chemie ciała stałego (w krk już innych takich wydziałów nie ma), cały czas jest dużo nieorganicznej, z tego co słyszę i widzę, to w kolejnych semestrach chemia fizyczna, krystalochemia i krystalografia, termodynamika, chemia krzemianów, dają ostro popalić. Ale ponownie- wszystko się da, ale trzeba do tego poważnie podejść.
Sam wydział jest za to bardzo dobrze postrzegany na uczelni i absolutnie nie ma prawdy w tym, że cały AGH się z tego wydziału śmieje.
Do kandydatów- przeczytajcie sobie syllabusy na różnych kierunkach różnych uczelni i kierujcie się PLANEM STUDIÓW, nie subiektywnym podpowiadaniem- bo to jest lepsze od tego. Znajdźcie coś co was będzie interesować.
Re: Technologia Chemiczna: AGH vs POLITECHNIKA KRK
Oczywiście studia na pk a agh całkowicie się różnią. Sama studiuje technologie na pk na 3 roku jakiejś wielkiej tragedii nie ma wiadomo ze największa panikę sieją Ci co sie im nie udaje i wiecznie są pokrzywdzeni przez wykładowców a to że pytania się powtórzyły np na kolejnym terminie to już nie biorą pod uwagę. Także jak najbardziej polecam wiadomo że nie jest łatwo ale jeśli kogoś interesuje chemia organiczna, analityczna bądź szczególnie polimerki to jak najbardziej polecam na aghu tego nie znajdziecie . A u nas na polimerkach jest na prawdę fajnie specjalizacja z przyszłością Agh może i owszem ale jeśli ktoś jest nastawiony na ceramikę bądź ropę chociaż akurat znam kilkanaście przypadków co z pk uciekło na agh żeby sobie wreszcie tam na tej technologii odpocząć bo co jak co u nas psychikę trzeba mieć pozdrawiam.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 4 gru 2011, o 21:25
Re: Technologia Chemiczna: AGH vs POLITECHNIKA KRK
A wybiera sie może ktos na Ceramikie na WIMiC na AGH w tym roku? w ogóle jakby byl jakis student tego kierunku i si enieco wypowiedziął to byłbym wdzieczny
Re: Technologia Chemiczna: AGH vs POLITECHNIKA KRK
zbiorzadan, Ja się prawdopodobnie wybieram na tech chem WIMiC jak się na UJ nie dostanę. A czy ktoś się wybiera jeszcze na AGH.
Re: Technologia Chemiczna: AGH vs POLITECHNIKA KRK
Włos się jeży na głowie w trakcie czytania postów. Mam wrażenie, że piszący dzielą się na dwie grupy:
-odpadli z uczelni, więc starają się ją zeszmacić na ile się da
-właściwie to tam nie studiują, ale co nie co słyszeli, czyli wiedzą tyle co wy, drodzy maturzyści
Prawda jest taka:
-wydział wydziałowi nierówny. Każda uczelnia ma słabsze i mocniejsze wydziały, a w tym na każdym wydziale jest lepszy i gorszy kierunek
-prowadzący na każdej uczelni są lepsi i gorsi, wymagający i zlewający
-chcieć to móc
Jeśli ktoś uważa, że prowadzący chce go zgnębić, to się myli. Jeśli ktoś nie radzi sobie z matematyką na pierwszym semestrze, to powinien sam zrezygnować. To żadna filozofia odpalić e-trapeza i przerobić cały kurs całek, a następnie otworzyć zbiór i przerobić seteczkę przykładów. Jeśli jest się na to zbyt leniwym, to lepiej poszukać pracy, zamiast lecieć z motyką na księżyc.
Studiuję Technologię Chemiczną na Politechnice Krakowskiej. Broń Boże żeby jakikolwiek prowadzący zwrócił mi uwagę, że marnuję odczynniki. One są dla studentów i po to by student wyniósł jakieś umiejętności z danego ćwiczenia laboratoryjnego. Dodatkowo nigdy nie widziałem, żeby prowadzący w laboratorium pokazywał filmik z wykonaniem ćwiczenia zamiast pozwolić je wykonać studentom. Technologia Chemiczna na PK owszem jest trudnym kierunkiem, a wynika to przede wszystkim z tego, że są to studia INTERDYSCYPLINARNE, czyli chemia przed wszystkim ale również technologia (przełożenie procesu laboratoryjnego na skalę makro, co nie jest takie proste - łatwiej otrzymać 5 gramów związku w laboratorium, niż kilka ton w fabryce), inżynieria chemiczna ( każdy student technologii po drugim roku powinien umieć samemu zaprojektować małą instalację, laboratorium ) no i oczywiście przedmioty typu ekonomia, zarządzanie, kodeks pracy oraz prawo patentowe. Pamiętajcie, że będziecie kształceni nie na brygadzistę, tylko na kogoś więcej ( a to że ktoś kończy studia ze średnią 3.0 i pracuje jako sprzedawca w hurtowni chemicznej to jego wina ). Jest ogromny materiał chemii, a jakby tego było mało, to dodatkowe przedmioty typowo inżynierskie potrafią utrudnić życie.
Nie wiem jak jest na innych uczelniach. Sam się zastanawiałem nad przepisaniem na agh po pierwszym roku, ponieważ na PK jest niesamowity wyścig szczurów, to muszę przyznać, ale cóż: jeśli ktoś idzie na studia, żeby fajnie spędzić czas, mieszkać samemu i imprezować a jednocześnie wciąż być na utrzymaniu rodziców, to odradzam studia inżynierskie na każdej uczelni chyba że zadowala kogoś średnia 3.0 i chodzenie na te przedmioty i specjalności, które odrzucili lepsi studenci.
PS.:
na PK specjalność wybiera się po drugim roku, co jest bdb wg mnie, ponieważ uwierzcie mi, że po liceum o analityce przemysłowej czy technologii polimerów wiecie całe g**no. Po roku moglibyście żałować wyboru, a tak to przynajmniej przed wyborem wiecie z czym to się je.
Jeśli kogoś uraził ton mojej wypowiedzi, tooo trudno, jednak mam nadzieję, że pomogłem wielu maturzystom. Tak więc powodzenia w wyborach życiowych!
PS^2 : bądźcie krytyczni w stosunku do informacji uzyskiwanych na różnego rodzaju forach! ( co nie znaczy krytykanccy)
-odpadli z uczelni, więc starają się ją zeszmacić na ile się da
-właściwie to tam nie studiują, ale co nie co słyszeli, czyli wiedzą tyle co wy, drodzy maturzyści
Prawda jest taka:
-wydział wydziałowi nierówny. Każda uczelnia ma słabsze i mocniejsze wydziały, a w tym na każdym wydziale jest lepszy i gorszy kierunek
-prowadzący na każdej uczelni są lepsi i gorsi, wymagający i zlewający
-chcieć to móc
Jeśli ktoś uważa, że prowadzący chce go zgnębić, to się myli. Jeśli ktoś nie radzi sobie z matematyką na pierwszym semestrze, to powinien sam zrezygnować. To żadna filozofia odpalić e-trapeza i przerobić cały kurs całek, a następnie otworzyć zbiór i przerobić seteczkę przykładów. Jeśli jest się na to zbyt leniwym, to lepiej poszukać pracy, zamiast lecieć z motyką na księżyc.
Studiuję Technologię Chemiczną na Politechnice Krakowskiej. Broń Boże żeby jakikolwiek prowadzący zwrócił mi uwagę, że marnuję odczynniki. One są dla studentów i po to by student wyniósł jakieś umiejętności z danego ćwiczenia laboratoryjnego. Dodatkowo nigdy nie widziałem, żeby prowadzący w laboratorium pokazywał filmik z wykonaniem ćwiczenia zamiast pozwolić je wykonać studentom. Technologia Chemiczna na PK owszem jest trudnym kierunkiem, a wynika to przede wszystkim z tego, że są to studia INTERDYSCYPLINARNE, czyli chemia przed wszystkim ale również technologia (przełożenie procesu laboratoryjnego na skalę makro, co nie jest takie proste - łatwiej otrzymać 5 gramów związku w laboratorium, niż kilka ton w fabryce), inżynieria chemiczna ( każdy student technologii po drugim roku powinien umieć samemu zaprojektować małą instalację, laboratorium ) no i oczywiście przedmioty typu ekonomia, zarządzanie, kodeks pracy oraz prawo patentowe. Pamiętajcie, że będziecie kształceni nie na brygadzistę, tylko na kogoś więcej ( a to że ktoś kończy studia ze średnią 3.0 i pracuje jako sprzedawca w hurtowni chemicznej to jego wina ). Jest ogromny materiał chemii, a jakby tego było mało, to dodatkowe przedmioty typowo inżynierskie potrafią utrudnić życie.
Nie wiem jak jest na innych uczelniach. Sam się zastanawiałem nad przepisaniem na agh po pierwszym roku, ponieważ na PK jest niesamowity wyścig szczurów, to muszę przyznać, ale cóż: jeśli ktoś idzie na studia, żeby fajnie spędzić czas, mieszkać samemu i imprezować a jednocześnie wciąż być na utrzymaniu rodziców, to odradzam studia inżynierskie na każdej uczelni chyba że zadowala kogoś średnia 3.0 i chodzenie na te przedmioty i specjalności, które odrzucili lepsi studenci.
PS.:
na PK specjalność wybiera się po drugim roku, co jest bdb wg mnie, ponieważ uwierzcie mi, że po liceum o analityce przemysłowej czy technologii polimerów wiecie całe g**no. Po roku moglibyście żałować wyboru, a tak to przynajmniej przed wyborem wiecie z czym to się je.
Jeśli kogoś uraził ton mojej wypowiedzi, tooo trudno, jednak mam nadzieję, że pomogłem wielu maturzystom. Tak więc powodzenia w wyborach życiowych!
PS^2 : bądźcie krytyczni w stosunku do informacji uzyskiwanych na różnego rodzaju forach! ( co nie znaczy krytykanccy)
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Bioinformatyka, technologia chemiczna lub inżynieria chemiczna na politechnice Śląskiej
autor: Pocapova » 27 mar 2020, o 23:37 » w Przewodnik po uczelniach przyrodniczych - 0 Odpowiedzi
- 16503 Odsłony
-
Ostatni post autor: Pocapova
27 mar 2020, o 23:37
-
-
-
Chemia,technologia chemiczna,inżyniera chemiczna i procesowa
autor: Ziemniak10 » 15 cze 2016, o 16:13 » w Przewodnik po uczelniach przyrodniczych - 1 Odpowiedzi
- 67753 Odsłony
-
Ostatni post autor: unemployed
26 sty 2023, o 21:07
-
-
-
Technologia chemiczna - agh vs politechnika Warszawska
autor: Verchiel » 11 lip 2019, o 21:52 » w Studenckie życie - 0 Odpowiedzi
- 4604 Odsłony
-
Ostatni post autor: Verchiel
11 lip 2019, o 21:52
-
-
-
Inżynieria chemiczna i procesowa czy technologia chemiczna?
autor: Vainnq » 17 sty 2018, o 13:18 » w Przewodnik po uczelniach przyrodniczych - 1 Odpowiedzi
- 39024 Odsłony
-
Ostatni post autor: eryk444
20 sty 2018, o 08:50
-
-
- 0 Odpowiedzi
- 8839 Odsłony
-
Ostatni post autor: fasolka123
16 sie 2014, o 11:01
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości