Ponieważ prawo prawem, a rodzina rodziną i mogą robić problemy, ja noszę karteluszkę adresowaną głównie do rodziny, aby uszanowali moją decyzję. Ważniejsze jest IMO przedstawienie poglądów rodzinie.
Przeszłam taką rozmowę z mamą, trochę fukała z początku, ale przekonałam ją. Powiedziałam jej w jakich sytuacjach nie chciałabym podtrzymywania funkcji życiowych i o moim nastawieniu do transplantologii - czyli niech biorą ile się da. W praktyce to ich akceptacja przyspieszy sprawę, ale formalnie jest zbędna.
Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 28 cze 2012, o 09:16
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
chciałabym właśnie podpisać papiery, że po mojej śmierci oddaje narządu na przeszczep czy nawet na rzecz nauki (do akademii medycznej, niech mnie kroją) wie ktoś jak i gdzie można taki kwitek uzyskać? co trzeba podpisać?
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
To chyba załatwia się z konkretną akademią medyczną. Przedzwoń do najbliższej lub wybranej i zapytaj o to, z tego co wiem podpisuje się formę umowy.
Re: Transplantologia- tak czy nie i dalczego?
Też jestem za. Jeśli będzie taka możliwość, to chciałabym, żeby moje narządy były oddane komuś, kto będzie je potrzebował.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości