Transport bierny i czynny

[Bioguah0]

Otóż aby cokolwiek zrozumieć, musi to dla mnie mieć sens i muszę to sobie przetłumaczyć na swój język. Transport bierny to transport cząsteczek przez błonę z miejsca o ich dużym stężeniu do miejsca o małym stężeniu i jak wiadomo nie wymaga on nakładów energii, natomiast transport czynny odwrotnie. Dlaczego skoro jest więcej tych cząsteczek, to łatwiej one przenikają? Zazwyczaj im mniej tym lepiej, no ale wiadomo że jest inaczej, dlatego wytłumaczcie mi to.

[AnnaWP]

To, czy cząsteczki przenikają, nie zależy od ich stężenia a struktury. Przez dwuwarstwę przenikają małe cząsteczki niejonowe - jak O2, CO2, ale też np. etanol i woda - o ile akurat nie są zjonizowane, a zawsze coś jest niezjonizowane. Przenika też np. auksyna niezjonizowana - to samo.

Jeżeli cząsteczka jest duża lub ma ładunek wymaga użycia transportera przez błonę, bowiem błona jest dla niej wcale lub prawie wcale nieprzenikliwa.

Transport bierny opiera się na dwóch zasadniczych sposobach: obejmuje bierne przenikanie przez dwuwarstwę ale też korzysta z pomocy transporterów w formie nośnika (jak łódka przez rzekę) albo kanału (jak most).
Oba sposoby transportu przy pomocy białek działają zgodnie z gradientem stężeń, czyli cząsteczki idą w obie strony (zgodnie i niezgodnie), ale wypadkowa tych transportów zawsze będzie na korzyść tego zgodnego z gradientem. Tak jakby biedny pracownik marketu chciał wyjść w chwili otwarcia drzwi przy promocji - wszyscy włażą, a on jeden wychodzi. I tak jedyne, co widać z zewnątrz to tłum pchający się do środka. Ale jeżeli w środku jest sporo ludzi, to zauważymy, że więcej wychodzi niż wchodzi - wszystko zależy od proporcji wejść i wyjść.

A aktywny działa w jedną stronę, nie ważne jakie są gradienty - w praktyce to on tworzy gradient, bowiem stale upycha ludzi w markecie i w końcu upchnie większość.

Mam nadzieję, że nie zamieszałam marketem