Trujący sąsiedzi

Jak chronimy środowisko w Polsce i na świecie. Co możemy zmienić na płaszczyźnie ekologii? Pomysły, projekty, pytania dotyczące ochrony środowiska.
domik93
Posty: 3
Rejestracja: 17 lut 2010, o 12:56

Trujący sąsiedzi

Post autor: domik93 »

Witam.

Od jakiegoś czasu mam problem z moimi sąsiadami, gdyż palą oni w piecu owsem. Kiedy to robią w okolicy strasznie śmierdzi: nie można otworzyć okien w domu, wywiesić prania na dworze, gdyż może zaśmiardnąć. Chciałbym się zapytać czy to co robią jest ekologiczne i zgodne z prawem. Pozdrawiam
WojtekB
Posty: 2241
Rejestracja: 31 sie 2007, o 08:17

Re: Trujący sąsiedzi

Post autor: WojtekB »

domik93 pisze:Witam.

Od jakiegoś czasu mam problem z moimi sąsiadami, gdyż palą oni w piecu owsem. Kiedy to robią w okolicy strasznie śmierdzi: nie można otworzyć okien w domu, wywiesić prania na dworze, gdyż może zaśmiardnąć. Chciałbym się zapytać czy to co robią jest ekologiczne i zgodne z prawem. Pozdrawiam
Jest i ekologiczne i zgodne z prawem (o żadnym zakazie nie słyszałem, w innym wypadku w powszechnej sprzedaży nie były by specjane kotły do spalania zboża) Owies zaliczany jest do biomasy, a co za tym idzie wchodzi w skład odnawialnych źródeł energii. Ostatnio była nawet koncepcja częściowego skupu zboża gorszej jakości przez elektrownie węglowe, a nawet w dalszych planach zwiększenie udziału odpadów rolniczych w udziale produkcji energii.

Chyba lepiej, żeby palili owsem niż węglem czy jeszcze gorzej śmieciami typu plastik i inne tworzywa.

PS:
Przez jakiś czas u mnie próbowano palić owsem (próbowano, czy będzie jakaś różnica między owsem a drewnem, ale ze względu, że nie mamy specjalnego zasobnika przestaliśmy na obecny moment te próby) i przez ten czas nic nie było czuć
domik93
Posty: 3
Rejestracja: 17 lut 2010, o 12:56

Re: Trujący sąsiedzi

Post autor: domik93 »

Co to za ekologia W mieszkaniu nie idzie wytrzymać tak śmierdzi, małe dzieci się duszą smrodem, nawet na spacer wyjść nie można żeby pooddychać chwilę świeżym powietrzem. Taki to jest smród. I taka jest ta cała ekologia. Inni ludzie muszą cierpieć żeby roślinki mogły spokojnie oddychać. To jest chore!
Awatar użytkownika
eszel
Posty: 280
Rejestracja: 16 paź 2009, o 22:36

Re: Trujący sąsiedzi

Post autor: eszel »

Nie ma przepisu w polskim prawie o zakazie palenia zbożem w piecach.

przy obecnych cenach Krajowa Federacja Producentów Zbóż proponuje nawet spalanie ziarna w elektrociepłowniach. W porównaniu z węglem palenie owsem wychodzi taniej i mniej przy tym popiołu. Pod warunkiem, że piec będzie przystosowany do takiego paliwa – wyjaśnia Danuta Budzyńska - Warmińsko-Mazurski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Olsztynie.

Danuta Budzyńska: - Zmiana technologii spalania może powodować powstawanie takich związków, które mogą niekorzystnie oddziaływać na otoczenie.

- Jak rozpala w piecu, to nie widzę budynków sąsiadów, potem to już tylko smród jest.

Czy można zakazać komuś palenia zbożem, czy jakimś innym dokuczliwym paliwem?

Danuta Budzyńska: - Sytuacja jest dość skomplikowana, ponieważ paliwo takie jak zboże nie jest odpadem. Jeśli by było udowodnione, że ten piec nie jest przystosowany do takiego paliwa, to może to zrobić służba, która ma prawo wstępu na czyjąś posesję. Straż miejska, gminna, policja może sprawdzić, jaki jest rodzaj pieca i do jakiego paliwa przystosowany.

Zdzisław Szypulski – burmistrz gminy Reszel: - Wysłałem straż miejską i zobaczymy jakie będą informacje i podejmiemy działania. Chodzi o to, aby nie było to powtarzalne i uciążliwe. Jeśli będzie to będziemy zgłaszać do Inspekcji Ochrony Środowiska.

Danuta Budzyńska: - Problem na pewno leży głębiej, powinno się dotrzeć do opinii publicznej z informacją, że spalając cokolwiek szkodzisz sobie.

Pozostają jeszcze wątpliwości natury moralnej. Paweł Smoleń, szef Vattenfall Heat Poland, czyli m.in. warszawskich elektrociepłowni - jeden z przeciwników palenia zbożem powiedział, że jest to nie do przyjęcia z powodów etycznych i zacytował Norwida: Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie dla Darów Nieba.".
domik93
Posty: 3
Rejestracja: 17 lut 2010, o 12:56

Re: Trujący sąsiedzi

Post autor: domik93 »

Więc co mogę zrobić W tym legalnym smrodzie nie idzie wytrzymać. Wątpię, żeby mieli specjalny piec.
meduza
Posty: 195
Rejestracja: 9 gru 2008, o 18:58

Re: Trujący sąsiedzi

Post autor: meduza »

domik93 pisze:Inni ludzie muszą cierpieć żeby roślinki mogły spokojnie oddychać. To jest chore!
ciekawe czy mogłabyś spokojnie oddychać, gdyby nie te roślinki
WojtekB
Posty: 2241
Rejestracja: 31 sie 2007, o 08:17

Re: Trujący sąsiedzi

Post autor: WojtekB »

domik93 pisze:Więc co mogę zrobić W tym legalnym smrodzie nie idzie wytrzymać. Wątpię, żeby mieli specjalny piec.
Jeżeli ma piec z specjalnym zasobnikiem to nie ma mocnych, ale gdyby jednak piec by nie spełniał wymagań, to wtedy Twój sąsiad powinien albo przestać palić owsem albo zainstalować specjalny piec przeznaczony do spalania owsa lub podobnego typu paliwem. Jednak gdy się okaże, że Twój sąsiad nie ma specjalnego kotła i nie będzie miał zamiaru na zmiany, wtedy dopiero można zacząć coś robić - powiadomić właściwe organy.

Swoją drogą lepiej jak spala ten owies niż opony i inne tego typu świństwa (jak to się zdarza u mojego sąsiada).
meduza pisze:
domik93 pisze:Inni ludzie muszą cierpieć żeby roślinki mogły spokojnie oddychać. To jest chore!
ciekawe czy mogłabyś spokojnie oddychać, gdyby nie te roślinki
Święta prawda
norman
Posty: 6
Rejestracja: 24 mar 2010, o 09:17

Re: Trujący sąsiedzi

Post autor: norman »

W sumie możemy się wymienić. Ja mieszkam na nowopowstałym osiedlu domków, gdzie wszyscy jeszcze coś wykańczają. Wieczorem jak jest ciepło palą wszystkie pozostałości na ognisku a jeśli jest zimno to w kominku. Pianki, folie, gumy i inne świństwa.
A co do owsa, rzeczywiście chore, żeby było na to pozwolenie skoro tak strasznie śmierdzi.
WojtekB
Posty: 2241
Rejestracja: 31 sie 2007, o 08:17

Re: Trujący sąsiedzi

Post autor: WojtekB »

norman pisze:W sumie możemy się wymienić. Ja mieszkam na nowopowstałym osiedlu domków, gdzie wszyscy jeszcze coś wykańczają. Wieczorem jak jest ciepło palą wszystkie pozostałości na ognisku a jeśli jest zimno to w kominku. Pianki, folie, gumy i inne świństwa.
A co do owsa, rzeczywiście chore, żeby było na to pozwolenie skoro tak strasznie śmierdzi.
Chore właśnie jest to, że wszyscy palą te pianki, folie i inne badziewie zawierające szkodliwe węglowodory typu polietylen, polipropylen czy benzen. A owies, jeżeli nie można go użyć jako paszy dla zwierząt, to śmiało może iść na opał.
norman
Posty: 6
Rejestracja: 24 mar 2010, o 09:17

Re: Trujący sąsiedzi

Post autor: norman »

Ja jestem w stanie wszystko zrozumieć, ale po co sobie uprzykrzać życie. Nie można znaleźć innego rozwiązania. Co roku tyle choinek zostaje ściętych i po świętach wyrzuconych. Nie można ich jakoś spożytkowaćzamiast tego owsa?
WojtekB
Posty: 2241
Rejestracja: 31 sie 2007, o 08:17

Re: Trujący sąsiedzi

Post autor: WojtekB »

norman pisze:Ja jestem w stanie wszystko zrozumieć, ale po co sobie uprzykrzać życie. Nie można znaleźć innego rozwiązania. Co roku tyle choinek zostaje ściętych i po świętach wyrzuconych. Nie można ich jakoś spożytkować zamiast tego owsa?
Część choinek idzie na opał. W Paryżu prowadzona była nawet akcja (nie wiem czy nadal jest) wykorzystania choinek jako kompost

Ja nadal podtrzymuję swoją opinię. Zboża są wysoce kaloryczny. Owiec najlepiej nadawałby w ogrzewnictwie. Dodatkowo jeszcze można wykorzystać słomę jako opał. Nie wiem skąd ten opór, który w końcu puści, jeżeli nie zboże to słoma. Przy wzrastających cenach surowców nieodnawialnych w końcu ludzi zaczną wykorzystywać drewno, zboże, słomę czy też inną biomasę
norman
Posty: 6
Rejestracja: 24 mar 2010, o 09:17

Re: Trujący sąsiedzi

Post autor: norman »

Drzewo oczywiście - palę w kominku. I szczerze powiem, że wspomaga mi bardzo dobrze ogrzewanie gazowe. Do tego jest bardziej przyjemne:) No ale jak się pali drzewem, zwłaszcza takim z żywicą, to w domu wręcz pachnie, a z tego co tu przedmówca się skarżył owies raczej cuchnie.
WojtekB
Posty: 2241
Rejestracja: 31 sie 2007, o 08:17

Re: Trujący sąsiedzi

Post autor: WojtekB »

norman pisze:Drzewo oczywiście - palę w kominku. I szczerze powiem, że wspomaga mi bardzo dobrze ogrzewanie gazowe. Do tego jest bardziej przyjemne:) No ale jak się pali drzewem, zwłaszcza takim z żywicą, to w domu wręcz pachnie, a z tego co tu przedmówca się skarżył owies raczej cuchnie.
Drewno standard. Oprócz tego trociny i właśnie tytułowy owies przez pewien czas (z tego względu, że nie mamy specjalnego pieca przez 2 tygodnie). I jakoś nam to nie przeszkadzało i sąsiadom też nie szczerze mówiąc to te krytyczne słowa na mnie wrażenia nie robią, bo już u mnie parę osób pali zbożem czy też słomą i nikt z tego wielkiego halo nie robi. Wolę to niż plastiki palone przez sąsiada lub idąc miastem jesienią czy zimą uciekać przed gryzącym dymem, pochodzącego z pobliskich domów (zapewne z palącego się węgla ).
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości