pluskwa domowa-ogromny problem

Problemy zoologii w tym anatomii, fizjologii, morfologii, embriologii, cytologii, również zwierząt domowych
zbyszekhz
Posty: 5
Rejestracja: 13 lip 2010, o 10:55

Re: pluskwa domowa-ogromny problem

Post autor: zbyszekhz »

PLUSKWA DOMOWA NIE PROBLEM
WITAM PODAM TANI I PROSTY SPOSÓB NA POZBYCIE SIĘ TEJ PLAGI
JA WŁAŚNIE SIĘ JEJ POZBYŁEM DOKŁADNIE ZA 10 ZŁ ( PRZYZNAM ZE DO TEJ PORY STRACIŁEM OKOŁO 300 ZŁ I SIĘ NIE POZBYŁEM ) PRZEJDĘ DO TEMATU POTRZEBNY JEST ŚRODEK OWADOBÓJCZY FIRMY BROS ( ORYGINALNA NAZWA ) DWU SKŁADNIK NA MUCHYKUPIONY W SKLEPIE OGRODNICZYM PRZYNAJMNIEJ W SIERADZU ZA 10 ZŁ.
ROZROBIŁEM TO WEDŁUG PRZEPISU I DOLAŁEM WODY PRZEGOTOWANEJ DO PEŁNA, DO BUTELKI PO PŁYNIE DO MYCIA OKIEN ZE SPRYSKIWACZEM
WYPSIKAŁEM ŁÓŻKA, POŚCIEL, LISTWY PODŁOGOWE, DYWANY I CO SIĘ DAŁO, URADOWAŁEM SIĘ JUŻ W NOCY, BO BYŁO TEJ PLAGI MALUTKO I ŻADNA MNIE NIE UGRYZŁA, ZA TO RANO BYŁA ICH MASA TRUPOSZY
ZABIEG POWTÓRZĘ ZA TYDZIEŃ ZE WZGLĘDU NA SPECYFICZNE ROZMNAŻANIE SIĘ PLUSKIEW ŚRODEK MA DZIAŁAĆ OKOŁO DWA TYGODNIE. PRZEZ TYDZIEŃ NIE BĘDĘ ODKURZAŁ MIESZKANIA TYLKO SPRZĄTAŁ RĘCZNIE ZE WZGLĘDU NA ŚRODEK OWADOBÓJCZY NIE CHCE GO USUNĄĆ. PRAWDA ZE TANIO I PROSTO. POZDRAWIAM ZBYSZEK Z SIERADZA.
WojtekB
Posty: 2241
Rejestracja: 31 sie 2007, o 08:17

Re: pluskwa domowa-ogromny problem

Post autor: WojtekB »

Skuteczne na pewno (sam stosowałem w poprzednim sezonie na muchy). Tylko trzeba uważać, bo to bardzo silny środek, drażniący drogi oddechowe (w składzie metomyl).
zbyszekhz
Posty: 5
Rejestracja: 13 lip 2010, o 10:55

Re: pluskwa domowa-ogromny problem

Post autor: zbyszekhz »

DODAM ŻE NA OPAKOWANIU PISZE ZE ŚRODEK BEZPIECZNY DLA LUDZI MOŻNA STOSOWAĆ W BIURACH SZKOŁACH ITP.
NIE MOŻNA GO SPOŻYWAĆ- TO NORMALNE
zbyszekhz
Posty: 5
Rejestracja: 13 lip 2010, o 10:55

Re: pluskwa domowa-ogromny problem

Post autor: zbyszekhz »

soniaa pisze:MoŻe ktoś wie czy istnieje jakieś zwierzątko które zjada pluskwę domową.Nie pomaga chemia,sprzątanie,dezynsekcja itp.jestem bliska obłędu.Wyobraźcie sobie Że jest to moŻliwe w centrum wielkiego miasta.Wydaje się ze one są niezniszczalne wciąŻ wracają.MoŻe na tym forum ktoś mi pomoŻe.Choc juŻ stracilam nadzieję,walczę z tymi wampirami od roku ale one wracają od sąsiadów.
Detektyw Monk

Re: pluskwa domowa-ogromny problem

Post autor: Detektyw Monk »

Moja babcia opowiadała jak w czasach przedwojennych ,gdzie nie było środków chemicznych ,owady te stanowiły ogromny problem. Podobne ludzie starali się pozbyć pluskiew,przez gruntowne sprzątanie mieszkań .Oraz bardzo gruntowne trzepanie pierzyn i kołder .
zbyszekhz
Posty: 5
Rejestracja: 13 lip 2010, o 10:55

Re: pluskwa domowa-ogromny problem

Post autor: zbyszekhz »

wracając do tematu pokazują się jeszcze u mnie pluskwy ale nie kąsają mnie, rano znajduje je martwe na pościeli i koło łóżka ale są to pojedyncze sztuki duże i bardziej dłuższe pewnie samice
zbyszekhz
Posty: 5
Rejestracja: 13 lip 2010, o 10:55

Re: pluskwa domowa-ogromny problem

Post autor: zbyszekhz »

na tej stronie jest opisany preparat FIRMY BROS DWU SKŁADNIK NA MUCHY. pozdrawiam

BROS Dwuskładnik
Wyjątkowo skuteczny preparat owadobójczy do stosowania w pomieszczeniach mieszkalnych, sklepach, budynkach gospodarczych itp. Opakowanie zawiera dwa składniki do sporządzenia zawiesiny, którą należy pokryć ramy okienne, futryny bądź inne nasłonecznione miejsca, szczególnie narażone na gromadzenie się much. Nowoczesna substancja aktywna zastosowana w preparacie (metomyl) oraz feromonowy dodatek wabiący muchy gwarantują szybki i długotrwały efekt działania - nawet do 2 miesięcy od zastosowania.

Produkt biobójczy należy używać z zachowaniem szczególnych środków ostrożności. Przed użyciem należy przeczytać etykietę i ulotkę informacyjną.
WojtekB
Posty: 2241
Rejestracja: 31 sie 2007, o 08:17

Re: pluskwa domowa-ogromny problem

Post autor: WojtekB »

Tak samo możesz kupić sam metomyl, bo w butelce masz tylko trikozen - feromon na muchy
lolo01
Posty: 1
Rejestracja: 24 sie 2010, o 16:52

Re: pluskwa domowa-ogromny problem

Post autor: lolo01 »

Witam,
3 pokojowe mieszkanie na 7 pietrze w 10cio piętrowym bloku.
Pierwszy raz w życiu spotkałem się z tym paskudztwem w zeszłym roku, tuż przed wakacjami, gryzły mnie oraz żonę przez dwa tygodnie zanim połapaliśmy się CO NAS GRYZIE , po porostu złapaliśmy dziwnego żuka w pościeli google uświadomiło nam z czym mamy do czynienia ( był to szok ).
Za problem z pluskwą winię siebie, zaczęło się od exterminacji mrówki faraonki która mi nigdy nie przeszkadzała ot poprostu sobie była, a miałem ją w całym mieszkaniu, po jej wyeliminowaniu pluskwy pojawiły się bardzo szybko.
Do eliminacji PLUSKWY zastosowałem środek kontaktowy OWADOSTOP, działa do 3 miesięcy oraz parownicę.
Po zapoznaniu się z materiałem w internecie odnalezienie PLUSKWY w moim mieszkaniu nie było już żadnym problemem, w każdym miejscu o którym czytałem znajdowałem od jednego do kilku owadów a były to makatka na ścianie przy łóżku, ranty łóżka przy obiciu, spód łóżka, spód szafki przy łóżku.
Na portalu Allegro zakupiłem używaną niemiecką PAROWNICĘ na 5L wody, kosztowała 260PLN, OWADOSTOP kupiłem w CASTORAMIE za 17 PLN.
Exterminację pluskwy zacząłem od potraktowania parą ( 120C) każdego cm2 mebla, wazonu, dywanu, powoli ubywało przedmiotów w pokoju, na końcu zostały gołe ściany, parą potraktowałem wszystkie rogi i szczeliny, następnie sylikonem sanitarnym uszczelniłem rury C.O. ( dzisiaj uważam że to tamtędy zawitały w moje progi ),sylikonem uszczelniłem również brzegi wykładziny, po wniesieniu wszystkich mebli z powrotem do pokoju zastosowałem owadostop w miejscach do których nie ma dostępu pies.
W trakcie tych czynności znalazłem i zebrałem 32 owady różnej wielkości ( stadium )oraz jaja, starałem się je łapać żywcem aby testować oba środki ( parę i chemię) oba były bardzo skuteczne, byłem mile zaskoczony skutecznością pary, pluskwa ginęła natychmiast po przeciągnięciu nad nią końcówki rozprowadzającej parę, dzisiaj wiem dlaczego, białko ścina się już w temperaturze 45C
Pluskiew nie mam ale niestety jest w mieszkaniach nade mną, ( często w nocy słyszę jak sąsiad z 9go pietra łapie je odkurzaczem), jest w 2gim mieszkaniu na moim piętrze, jest w mieszkaniach na 6 i 2 piętrze, po czym to wiem? po bardzo charakterystycznych śladach na ciałach sąsiadów, gdy znalazłem je u siebie odwiedziłem wszystkich sąsiadów i poinformowałem o znalezisku okazało się że są tylko u mnie
Od tamtej pory co jakiś czas stosuje parownicę do pościeli poduszek i kołdry, poczułem ogromną różnicę w zapachu, chemią co 3miesiace pryskam kratki wentylacyjne próg wejściowy do mieszkania oraz WINDĘ a to dla tego ponieważ znalazłem w niej pluskwę
Gdy wracam z piwnicy, sypu, bacznie oglądam nogawki.

Gdy dzisiaj widzę mrówkę faraonkę obdarzam ją tylko uśmiechem i dobrym słowem mam nadzieje że odnowią swoją populację na tyle aby wytępić pluskwy wszędzie dookoła.
Detektyw Monk

Re: pluskwa domowa-ogromny problem

Post autor: Detektyw Monk »

Dziś pokazywali w TVN problem tych owadów w Nowym Jorku .
alergiczka
Posty: 2
Rejestracja: 7 sie 2011, o 20:14

Re: pluskwa domowa-ogromny problem

Post autor: alergiczka »

Mam do Was pytanie. Od 3 tygodni się drapie-nawiedziła mnie wysypka. Takie małe krostki, najpierw zaczęło się na zewnętrzynych stronach przedramienia, później na udach z przodu, z tyłu, pupa, brzuch i piersi. Poszłam do alergologa, bo w zeszłym roku miałam to samo ale okazało się,że wtedy miałam alergię na produkty Ziaji. Alergolog nawet dobrze się nie przyjrzał, powiedział,że to alergia kontaktowa, mam sie myć szarym mydłem itp,itd a nic mi nie przepisze bo na alergię kontaktową histaminy nie działają. Po kolejnych 4 dniach drapania poszłam do dermatologa. Pani dermatolog wykluczyła świeżb, powiedziała,że raczej to wyląda na wysypkę pokarmową i przepisała Telfast 180. Powiedziała,że jeżeli po 10 dniach mi nie przejdzie mam znowu ją odwiedzić. Dzisiaj po 3 dniach od wizyty, postanowiłam wyprać wszystkie rzeczy jakie mam, w proszku hypoalergicznym aby wykluczyć alergię na obecny proszek i płyn do płukania. Jakież było moje zdziwienie jak składając prześcieradło jakiś robak biegł po łóżku. Myślałam,że to mała szczypawica (było długie, chude i miało takie szczypawki", rozgniotłam to palcemi w zasadzie wtopiło się w łóżko, poprostu nic z tego nie zostało. Dźwigając pólkę, drugi taki sam robagł biegł i zrobiłam to samo. Akurat rozmawiałam z koleżanką przez telefon i mówiłam,że jakaś szczypawica mi w po łózku chodziła. Zaczęłam szukać po internecie co to mogło być i natknęłam sie na tematy pluskiew. Przeszukałam szczeliny łóżka i znalazłam 2 białe ruszające się larwy (na zdjęciu poniżej) i wysuszonego brązowego małego (zdjęcie poniżej larw) oraz wysuszonego białego-tego rozgniotłam Odsunęłam łóżko, odkręciłam listwy i nic. Nigdzie już niczego nie znalazłam. I teraz moje pytanie- czy uważacie,że to pluskwy i czy jest możliwe,że było ich tak mało I czy ta wysypka również może być pogryzieniem od pluskiew? Proszę pomóżcie I tak nadmuchałam materac i na nim się położę bo nie wyobrażam sobie spać w łóżku nie wiedząc,czy gdzieś w głębi nie siedzą Nie mam żadnego nowego mebla, mieszkam kilka lat w tym samym miejscu i jestem pedantką.
WojtekB
Posty: 2241
Rejestracja: 31 sie 2007, o 08:17

Re: pluskwa domowa-ogromny problem

Post autor: WojtekB »

Ostatnie zdjęcie ewentualnie można uznać za pluskwę, tylko jakby była trochę bardziej płaska. Jeżeli nie ma ich w szczelinach mebli lub w listwach podłogowych to małe prawdopodobieństwo, że to one. Poza tym zauważyłabyś na prześcieradle/materacu ciemne plamki (to by były ich odchody). Na wszelki wypadek lepiej jednak sprawdź wszystkie zakamarki w sypialni.

Trzy pierwsze zdjęcia na pewno nie przedstawiają pluskiew
alergiczka
Posty: 2
Rejestracja: 7 sie 2011, o 20:14

Re: pluskwa domowa-ogromny problem

Post autor: alergiczka »

Trochę zostałam pocieszona)
Ślady o tyle trudno jest mi wykryć bo:
-lóżko jest koloru ciemny granat
-pościel i prześcieradło mam bardzo kolorowe i mogłabym nie zauważyć ciemnych plamek

Dzisiaj kupiłam czerwony rajd i dodatkowo coś na roztocza i inne robaki mieszkające w łóżku". Wypsikałam, wyszłam z domu. Teraz wróciłam i nie ma nawet jednego trupka. Nie wiem o ilu to działa i czy w ogóle to działa. W nocy wstawałam kilkukrotnie prześwietlając kąty i łóżko i też nic. Nie wiem, czy aż tak sie nakręciłam czy one tak bardzo skrupulatnie sie chowają
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości