Biolog.pl

Witajcie, czy siedzi na tym forum ktoś, kto zdaje maturę za rok?
A może są też jakieś wcześniejsze roczniki?
Zdawałam maturę w zeszłym roku (ale bez chemi) i w tym roku z przyczyn osobistych nie mogłam przystąpić do egzaminu.Daję sobie ostatnią szansę za rok i już zaczynam przygotowania. Ktoś ze mną?

To ja się zgłaszam Też już powoli rozpoczynam przygotowania, głównie dlatego, że nie jestem z biol-chemu a zdaję roszerzoną biologię i chemię. Jak u Ciebie?

Ja jestem typową humanistką. NIe chodziłam do LO a LP o profilu socjalnym więc tam główny nacisk na przedmioty humanistyczne.
Biologię lubię,wchodzi dośc łatwo i przyjemnie. Chemia. chemia to dla mnie zaczynanie od podstaw i mozolne wgryzanie się w tematy.

Zgłaszam się i ja. Narazie przygotowania zaczęłam od zamówienia książek

I ja się dołączam. Z tym, że ja zdaję za dwa latka. Pierwszy rocznik z matmą na maturze, będzie wesoło

Ale przygotowania już rozpocząłem, bo jestem w klasie hum. Dla mnie gorsza jest biola, bo od chemii mamy psora, który realizuje nam materiał rozszerzony (i co z tego, że mamy chemię podstawową?!). A biola w wykonaniu Operonu jakoś mnie nie urzekła.

Mi też będzie wesoło, bo jeszcze nie muszę jej zdawać

Ja do nauki książki mam i staram się codziennie chociaż coś krótkiego przeczytać, jakieś zadania rozwiązać. Od września startuję na korepetycje z chemii, naprawdę jest co nadganiać, ale przecież jeśli się naprawdę chce to można

Btw, na jakie studia chcecie startować?)

[mod], nie łatwiej się przenieść na profil bio-chem od nowego roku, skoro masz aż dwa lata do matury jeszcze?

Ja też się dołącze [mod] co do książek to WSiPu są fajne. No i PWNu.

PWN-u moim zdaniem są najrzetelniejsze

Ja mam cały zestaw operonowy do biologii,z chemi podręczniki operonu, vademecum i testy/ćwiczenia Nowej Sowy. Penwie po drodze będę coś dokupywać.
Ja sie wybieram na Poznańską uczelnię.

Rigor, niestety, ale nie bardzo.

Po pierwsze: w mojej szkole nie można (wielu tak już chciało o czym mówiła pani Dyktator na spotkaniu z rodzicami).
Po drugie: za fajne koleżanki i za fajni koledzy (ogółem super klasa) i najlepsi belfrzy.
Po trzecie: biol-chem jest u nas z rozszerzonym angielskim, a ja nie dam rady zmoim ang. Za dużo czasu traciłbym na korki.

Jedynym rozwiązaniem w tej sprawie byłaby inna szkoła. Do swojej mam 300m, pięć minut spacerkiem. Do jakiejkolwiek innej - co najmniej godzina na drogę w jedną stronę. Te dwie godziny, które traciłbym codziennie mogę lepiej teraz wykorzystać ucząc się samemu.

[ Dodano: Sro Lip 23, 2008 15:54 ]

veg999 pisze:[mod] co do książek to WSiPu są fajne

Tak, mam. Inaczej bym nie ujechał. Ale warto mieć do tego Operon, bo to on zawiera wszystkie treści potrzebne na maturę. Ani słowa więcej, ani mniej.

Na marginesie. Do niedawna lubiłem biolę (ale tylko o człowieku), a nie przepadałem za chemią. Kiedy zacząłem przerabiać te dwa przedmioty, zdecydowanie wolę chemię. Sto razy lepiej wchodzi, wiem czego się uczyć, a czego nie. A z bioli to niekiedy wydaje mi się, że musiałbym cały podr. wykuć.

[mod], rozumiem Twoje aktualne podejście do biologii i chemii, odkąd przysiadłam porzadnie do chemii wydaje mi się o niebo łatwiejsza niż biologia i ciężko mi z kolei znów się w nią wkręcić, a cóż, muszę I z doświadczenia wiem jak to jest z dojazdami, u mnie wygląda to tak: pół godziny na pkp, troszkę ponad pół godziny do miasta, gdzie jest moja szkoła i 20 minut do niej - i to wszystko tylko w jedną stronę, ale sama się wkopałam, przecierpię jeszcze ten rok, tylko naprawdę odechciewa się nauki wstając o 5.30 i wracając po 16, piekło

Co do książek z chemii rozszerzonych jeszcze nie posiadam, ale i tak będzie musiało się to zmienić jak w trzeciej klasie dojdzie mi fakultet, mam nadzieję, że wybiorą te lepsze o ile w ogóle takie istnieją, w końcu mimo wszystko każdy uczy się jednak na swój sposób. A co do biologii to naprawdę świetnie czyta się Villeego, wygląd może przerażać (chociaż mnie przez to jeszcze bardziej do niego ciągnie xD), ale ostatnio wciąga mnie bardziej niż jakakolwiek fabularna książka, więc może coś w tym jest ) I osobiście nie polecam nikomu książek z cyklu Notatki z lekcji, dla mnie totalna beznadzieja, ale jak kto woli. Chociaż ten sam cykl z chemii jest według mnie naprawdę fajny i bardzo fajnie mi się go czyta )

Nitka pisze:fakultet

O właśnie, nam zapowiadali, że będą, jeśli Unia da pieniążki. To JEŚLI mnie przeraża.

Nitka pisze:pół godziny na pkp

O kurde, nie było szkoły gdzieś bliżej? Opole to duże miasto.

[ Dodano: Sro Lip 23, 2008 20:09 ]

Nitka pisze:Notatki z lekcji

Nie słyszałem, ale można to jeszcze kupić? Dostępne to jest w księgarniach?