Okres refrakcji względnej a siła bodźca

Forum neurobiologiczne, którego przedmiotem dyskusji są badania nad układem nerwowym człowieka i innych organizmów
sufler
Posty: 58
Rejestracja: 15 kwie 2011, o 15:51

Okres refrakcji względnej a siła bodźca

Post autor: sufler »

Witam ponownie.
Nie mogę się coś połapać w tych refrakcjach.
No bo, jasny dla mnie jest okres refrakcji bezwzględnej - błona jest w stanie depolaryzacji, więc nie można jej w tym czasie ponownie zdepolaryzować. Schody zaczynają się przy refrakcji względnej.

Mianowicie, wszystkie źródła podają, że komórkę można wtedy pobudzić znacznie silniejszym bodźcem niż normalnie. Ale dlaczego? Przecież na logikę jeżeli w czasie repolaryzacji, tylko parę jonów Na+ zostało wyrzuconych na zewnątrz to łatwiej jest te parę wrzucić z powrotem", żeby przywrócić stan depolaryzacji, niż gdy komórka jest w stanie potencjału spoczynkowego i trzeba przerzucać wszystkie. O ile dobrze rozumiem, to tym im mniejsza różnica potencjałów tym łatwiej wywołać pobudzenie, co nie? Więc dlaczego okres refrakcji względnej wymaga mocniejszego bodźca, skoro w czasie jego trwania różnica potencjałów jest de facto mniejsza niż niż w stanie spoczynku?
Awatar użytkownika
Giardia Lamblia
Posty: 3156
Rejestracja: 26 cze 2012, o 20:19

Re: Okres refrakcji względnej a siła bodźca

Post autor: Giardia Lamblia »

Bo to nie jest takie proste i wszystko zależy od aktualnego potencjału błonowego. Nie wiem jak daleko sięga Twoja wiedza.

Już przy potencjale -60mV następuje inaktywacja kanałów sodowych (dlatego depolaryzacja jest tak szybka, zanim kanały się zamkną, zdążą doprowadzić do +40mV). Kiedy komórka zaczyna się repolaryzować i dochodzi już do tego potencjału -60mV, to następuje powolne przechodzenie kanałów sodowych ze stanu inaktywacji do stanu spoczynku (w spoczynku znowu mogą się otworzyć, będąc inaktywowane nie mogą). Generalnie - im więcej kanałów sodowych inaktywowanych (bliżej tego progu -60mV) - tym mniejsza amplituda i szybkość narastania depolaryzacji. Im więcej kanałów sodowych może zostać aktywowanych, tym większa amplituda i szybkość narastania depolaryzacji. Dlatego im później (będąc w okresie refrakcji względnej) zadziałamy bodźcem na komórkę, tym większa szansa, że impuls zostanie przewiedziony.

Mocniejszy bodziec ułatwia aktywację kanałów sodowych, których w stanie spoczynku mamy mało, podczas okresu refrakcji względnej.

Pamiętaj, że o potencjale decyduje gradient elektrochemiczny jonów (Cl-, Ca2+, K+, Na+, aniony białczanowe), a nie zwyczajne wrzucanie/wyrzucanie Na+ do/z komórki. Jest to złożona kaskada naprzemiennych inaktywacji/aktywacji kanałów, regulacji pracowania wymienników jonowych i pomp jonowych.
Awatar użytkownika
Giardia Lamblia
Posty: 3156
Rejestracja: 26 cze 2012, o 20:19

Re: Okres refrakcji względnej a siła bodźca

Post autor: Giardia Lamblia »

Przykłady działania bodźca w różnych stadiach refrakcji względnej (im bardziej w prawo tym mniej - w chwili działa bodźca - było inaktywowanych kanałów sodowych).

Na przykładzie kardiomiocyta komory serca (zapewne).
Załączniki
1.jpg
sufler
Posty: 58
Rejestracja: 15 kwie 2011, o 15:51

Re: Okres refrakcji względnej a siła bodźca

Post autor: sufler »

Hmm dzięki, trochę się opisałeś/aś Faktycznie, nieco to skomplikowane ale już mniej więcej rozumiem
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość