Sód

Ogólne forum chemiczne poruszające problemy chemii ogólnej, nieorganicznej i organicznej
jakozo
Posty: 5
Rejestracja: 23 mar 2006, o 16:46

Sód

Post autor: jakozo »

Jak otrzymac sód? Jest mi pilnie potrzebny.

PS na alegro nie ma
żabka
Posty: 269
Rejestracja: 9 kwie 2006, o 08:34

Re: Sód

Post autor: żabka »

poszukac w szkolnej pracowni ipozyczyc
Awatar użytkownika
MiRACiDiUM
Posty: 892
Rejestracja: 20 wrz 2005, o 01:00

Re: Sód

Post autor: MiRACiDiUM »

A do czego Ci ten sód?
Teba
Posty: 218
Rejestracja: 20 paź 2005, o 01:00

Re: Sód

Post autor: Teba »

Słyszałem, że w jakiejś szkole uczniowie ukradli kostkę sodu, pobawili się nią i potem wyrzucili. do wc i spuścili wodę. Wysadziło kibelki na wszystkich piętrach.
Awatar użytkownika
Vinci
Posty: 991
Rejestracja: 20 sty 2006, o 21:54

Re: Sód

Post autor: Vinci »

heheh duza ta kostka musiła byc D
żabka
Posty: 269
Rejestracja: 9 kwie 2006, o 08:34

Re: Sód

Post autor: żabka »

Teba pisze:Słyszałem, że w jakiejś szkole uczniowie ukradli kostkę sodu, pobawili się nią i potem wyrzucili. do wc i spuścili wodę. Wysadziło kibelki na wszystkich piętrach.
no cóż, niektórzy mają fantazję a może raczej nie mają wyobraźni
Teba
Posty: 218
Rejestracja: 20 paź 2005, o 01:00

Re: Sód

Post autor: Teba »

Vinci pisze:heheh duza ta kostka musiła byc D
Myślę, że wcale taka wielka nie musiała być, sód reaguje brdzo gwałtownie z wodą.
Awatar użytkownika
Vinci
Posty: 991
Rejestracja: 20 sty 2006, o 21:54

Re: Sód

Post autor: Vinci »

ale czy az tak gwaltowanie zeby rozwalilo wszstkei kible ]
Teba
Posty: 218
Rejestracja: 20 paź 2005, o 01:00

Re: Sód

Post autor: Teba »

Być może. Pamiętam taką lekcję chemii w LO kiedy nauczycielka zeskrobała troszeczkę sodu z większego ścinka (naprawdę niewiele) i wrzuciła go do zlewki z wodą, rzeczywiście reagował bardzo gwałtownie. Nie wiem co jest w stanie zrobić większa ilość, tak jak napisałem nie byłem świadkiem wydarzenie, lecz tylkosłyszałem o tym.
chemik-praktyk

Re: Sód

Post autor: chemik-praktyk »

Witam! Niestety muszę zdementować plotki o groźnym sodzie, mam w domu cały słoik i często sodu uŻywam, sam sód nie byłby w stanie wyrządzić takich szkód, no chyba, Że zatkali sedes czymś co nieumoŻliwiało wypływu wodoru proszę zwrócić uwagę na reakcję:
2Na + 2H2O 2NaOH + H2
z reakcj wynika Że z dwóch moli sodu t.j 46g powstaje mol wodoru czyli 22,4dm^3
ta liczba zwykle nie dociera tzn. 22,4 litra! to nie jest mało! a jeśli oni wrzucili kostkę to tak duŻo powstałego wodoru mogło by się zapalić ale ze względu na swoją gęstość będzie uciekał ku górze więc ucieknie. Musieliby nieźle zapchać ten sedes tylko ciekawe czym? papierem? Powstała w reakcji zasada rozpuściła by papier i nic by nie było, poza tym środkiem udroŻniającym rury jest kret czyli wodorotlenek sodu. Jedynie co to
* mogło by się tak stać w przypadku gdyby wrzucili zapałkę albo sód by się sam zapalił i przy okazji wodór,
* lub inna ewentualność zamiast sodu uŻyli potasu co jest bardzo prawdopodobne
Dla prównania: reakcję sodu z wodą bez problemu moŻna przeprowadzić w szklanym krystalizatorze lub nawet probówce, natomiast potasu nie da się wrzucić do szklanego naczynia nawet grubego bo ciepło wytwarzające się podczas reakcji rozsadziło by szkło. Był kiedyś taki wypadek, pewna studenka po biologi wzięła się za studia chemiczne i uwaŻała, Że wszystko umie i wrzuciła potas do zlewki z wodą. Gdyby ten kawałek był wielkości łebka od szpilki,tak jak wykładowca mówił, nic by się niestało, natomiast chciała być mądrzejsza. i teraz nie ma oka. Smutne, ale prawdziwe i to nie chemia ją doprowadziła do tego tylko jej własna głupota, bezmyślność, brak wyobraźni, zbyt wielka pewność siebie Tak się dzieje gdy nie znamy podstawowych właściwości substancji z jakimi się stykamy.
chemik-praktyk

Re: Sód

Post autor: chemik-praktyk »

Jeśli chodzi o otrzymywanie sodu to jednym sposobem jest właśnie elektroliza stopionego wodorotlenku lub chlorku sodu. Ta pierwsza metoda jest moŻliwa do wykonania w domu natomiast druga teŻ pod warunkiem, ze ktoś dysponuje palnikiem którego temp. płomienia osiąga 700*C (proszę o kontakt ) ) Niestety w warunkach domowych doświadczenia te są spisane na straty, ze względu na to, Że powstały sód jako leŻejszy wypływa i szybko spala się w powietrzu poniewaŻ wodorotlenek sodu jest higroskopijny i będzie pochłaniał parę wodną z otoczenia i dlatego sód szybko będzie reagował z wodą i go nie złapiemy chyba, Że szczypcami ale to się nie opłaca tym bardziej, Że
* to są substancje Żrące,
* gorące,
* trzeba bawić się z prądem.
Najłatwiej sód kupić w sklepie tylko gdzie ?bo przecieŻ wszędzie chcą pozwolenia, ale jest jeden sklep który tego nie wymaga. Jeśli jakozo byłbyś(była byś) chętna kupić to proszę o kontakt
[at].pl
nie chcę tego podawać na forum ze względu:
1) nie chce robić reklamy, i nie chce Żeby ktoś pomyślał, Że robię reklamę
2) to jest niebezpieczne
3) ktoś kto będzie chciał to niech się trochę potrudzi.
Awatar użytkownika
Aniaww
Posty: 1241
Rejestracja: 24 mar 2006, o 13:47

Re: Sód

Post autor: Aniaww »

chemik-praktyk pisze:Witam! Niestety muszę zdementować plotki o groźnym sodzie, mam w domu cały słoik i często sodu używam, sam sód nie byłby w stanie wyrządzić takich szkód, no chyba, że zatkali sedes czymś co nieumożliwiało wypływu wodoru proszę zwrócić uwagę na reakcję:
2Na + 2H2O 2NaOH + H2
z reakcj wynika że z dwóch moli sodu t.j 46g powstaje mol wodoru czyli 22,4dm^3
ta liczba zwykle nie dociera tzn. 22,4 litra! to nie jest mało! a jeśli oni wrzucili kostkę to tak dużo powstałego wodoru mogło by się zapalić ale ze względu na swoją gęstość będzie uciekał ku górze więc ucieknie. Musieliby nieźle zapchać ten sedes tylko ciekawe czym? papierem? Powstała w reakcji zasada rozpuściła by papier i nic by nie było, poza tym środkiem udrożniającym rury jest kret czyli wodorotlenek sodu. Jedynie co to
* mogło by się tak stać w przypadku gdyby wrzucili zapałkę albo sód by się sam zapalił i przy okazji wodór,
* lub inna ewentualność zamiast sodu użyli potasu co jest bardzo prawdopodobne
Dla prównania: reakcję sodu z wodą bez problemu można przeprowadzić w szklanym krystalizatorze lub nawet probówce, natomiast potasu nie da się wrzucić do szklanego naczynia nawet grubego bo ciepło wytwarzające się podczas reakcji rozsadziło by szkło. Był kiedyś taki wypadek, pewna studenka po biologi wzięła się za studia chemiczne i uważała, że wszystko umie i wrzuciła potas do zlewki z wodą. Gdyby ten kawałek był wielkości łebka od szpilki,tak jak wykładowca mówił, nic by się niestało, natomiast chciała być mądrzejsza. i teraz nie ma oka. Smutne, ale prawdziwe i to nie chemia ją doprowadziła do tego tylko jej własna głupota, bezmyślność, brak wyobraźni, zbyt wielka pewność siebie Tak się dzieje gdy nie znamy podstawowych właściwości substancji z jakimi się stykamy.
Jedna uwaga - ta reakcja jest bardzo szybka i wydziela dużo ciepła. Sama wysoka temperatura mogła doprowadzić do zapalenia sie wodoru, ale raczej w to wątpię, bo w rurach raczej tlenu za dużo nie ma. Raczej wydzielający się bardzo szybko gaz i wzrost temperatury rozsadził rury.

Sód jest niebezpieczny, bardziej niż kret, bo sód to nie jest cos podobnego do NaOH. Zapruszenie drobinki sodu do oka spowoduje trwałe uszkodzenie oka - włącznie z utratą zdolności widzenia lub całej gałki. Sód powoduje silne poparzenia, bo zwykle na skórze jest wilgoć. Ogólnie - bardzo ostrożnie i lepiej nie ruszać jeżeli nie ma konieczności.
chemik-praktyk

Re: Sód

Post autor: chemik-praktyk »

zgadzam się z przedmówcą, jeśli nie potrzeba to się nie baw!
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości