Re: Matura 2010 BIOLOGIA
: 5 mar 2010, o 16:52
A tak ostatnio obserwuje temat i muszę powiedzieć że oprócz bioli to dochodzą jeszcze angol i matma. ale jak zwykle skupiam się na mojej ulubionej biologii.
Ostatnio po prostu nie mogłem wytrzymać nad książką dłużej niż godzinę - zasypiałem. Szczerze to teraz w marcu 2010 r mija rok a ja wcale się nie pobudzałem żadnymi środkami z zewnątrz.
Z pomocą przyszła lekka kofeinka z kawy (na razie mild łagodna) i jest cacy.wiem że do maja , co ja mówię gdzieś do końca marca mój organizm na ten pobudzacz się uodporni i nie będzie nic dawał. Z pomocą jednak przychodzi wiedza ze środowiska osób trenujących wyczynowo lekką atletykę (od 6 lat w tym siedziałem) no i się zacznie:
- syropy na bazie efedryny, NO boostery, lipidoboostery i małe shoty w postaci specyfiku Shock Therapy do tego pakiety witamin i minerałów, coś osłonowego na żołądek no i standardowa lecytyna + tran.
Ech.nie jestem zadowolony że znowu muszę znosić tą udrękę mnóstwa tabletek i rozrabiania proszków w wodzie ale trudno wiedzę pochłonąć i przypomnieć sobie trzeba .Matura musi zdana być satysfakcjonująco!
Ja od siebie życzę wam żebyście dostali kopa motywującego jak ja . i żeby to wszystko poszło do przodu.i pamiętajcie że nie szczędźcie środków na Maturę - pracujcie tyle ile się da - nawet za wszelką cenę
Pozdrawiam z nosem w metabolizmie
Ostatnio po prostu nie mogłem wytrzymać nad książką dłużej niż godzinę - zasypiałem. Szczerze to teraz w marcu 2010 r mija rok a ja wcale się nie pobudzałem żadnymi środkami z zewnątrz.
Z pomocą przyszła lekka kofeinka z kawy (na razie mild łagodna) i jest cacy.wiem że do maja , co ja mówię gdzieś do końca marca mój organizm na ten pobudzacz się uodporni i nie będzie nic dawał. Z pomocą jednak przychodzi wiedza ze środowiska osób trenujących wyczynowo lekką atletykę (od 6 lat w tym siedziałem) no i się zacznie:
- syropy na bazie efedryny, NO boostery, lipidoboostery i małe shoty w postaci specyfiku Shock Therapy do tego pakiety witamin i minerałów, coś osłonowego na żołądek no i standardowa lecytyna + tran.
Ech.nie jestem zadowolony że znowu muszę znosić tą udrękę mnóstwa tabletek i rozrabiania proszków w wodzie ale trudno wiedzę pochłonąć i przypomnieć sobie trzeba .Matura musi zdana być satysfakcjonująco!
Ja od siebie życzę wam żebyście dostali kopa motywującego jak ja . i żeby to wszystko poszło do przodu.i pamiętajcie że nie szczędźcie środków na Maturę - pracujcie tyle ile się da - nawet za wszelką cenę
Pozdrawiam z nosem w metabolizmie