Jak ogarnąć chemię roz. w 50dni od niczego?

[who]

Zatem tak jak w temacie?
Jak?

Mój plan:
- 2 cz. zbiorów A.Persony
- ABC maturalne
- Maturalnie,że zdasz
- Arkusze
- teoria nauczona przez zadania

Jednak na co zwrócić uwagę i na jakie działy kłaść największy nacisk?
Ja typuję:
- konfiguracje
- promieniotwórczość
- coś z układu okresowego
- stężenia
- entalpia
- sem
- enancjomery
- może coś z molami

Proszę pomóżcie,
nie jestem z bio.chemu i nie wiem na co trzeba by zwrócić większą uwagę przy nauce.
Bardzo proszę o Wasze sugestie

[Medycyna Lwów]

szczerze, nie da rady, na maturze z chemii masz wszystko po trochu. No by zdać to ok, ale by mieć wyższy wynik nieosiągalne.

[randomlogin]

Szczerze? Nie masz racji, jak najbardziej osiagalne. Nawet w krotszym czasie. Been there, done that. Oczywiscie, nikt nie gwarantuje sukcesu, ale przy siedzeniu nad chemia przez rok tez nie. W kazdym razie nie mow, ze sie nie da tylko dlatego, ze ty akurat robiles cos w inny sposob.
W moim wypadku bylo to na podstawie bardzo wybiorczo poczytanego operonu (z naciskiem na zadania obliczeniowe, bo to pewne punkty) i przejrzeniem (bo zrobieniem tego nie nazwe) paru arkuszy. A majac tyle czasu to w ogole nawet bym nie wiedzial co z nim zrobic.

[who]

Tak wiem,że to nieprawdopodobne
aby to ogarnąć w tak krótkim czasie
Jednak mam jeszcze trochę czasu właśnie i musi się udać!

.

dzięki

A co do wyniku to najmarniej muszę mieć 85%
Dlatego też proszę o jakieś rady,może sposoby na naukę
Co myślicie o tych zbiorach które chcę przerobić?

[_Samira_]

Ja bym nie robiła tych, które wymieniłeś, tylko Witowskiego - wszystkie działy, omijając tylko kolejne zadania robione na jedno kopyto ze zmienionymi danymi. Przy solidnym sprężeniu da się to zrobić w miesiąc, potem arkusze.

[who]

Właśnie Witek ma wiele podobnych zadań,a to wyłącza myślenie
Jednak ok - skoro polecasz to postaram robić się to równolegle z Personą bo już zaczęte A przynajmniej przejrzeć
O ile czasu starczy właśnie

[Trzcina]

A gdzie się wybierasz z takim ładnym wynikiem?
Wszystko jest możliwe, 50 dni to bardzo dużo czasu. Jeśli chodzi o Witowskiego, to możesz przecież robić tylko wybrane zadania - nie trzeba robić wszystkiego jak leci, a za podobne zadania wziąć się jak się przerobi większość działów.

[_Samira_]

Persona jest ok (myślę o tym z zadaniami zamkniętymi, z psem na okładce). Na pewno odpuść Maturalnie, że zdasz, kiepski zbiór.

[Medycyna Lwów]

życzę powodzenia, sam 6 lat udzielam korepetycji i to ze komuś gdzieś się udało nie znaczy że się uda całej reszcie. Ludzie się nawet solidnie uczą po 1-2 lata i elekt jest często mizerny.

Poza tym nie wyobrażam sobie jak można się uczyć tylko na zadaniach - łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Rozumiem, że masz korepetytora, bo samemu ogarnąć pewne tematy nawet z książka będzie ciężko.

ps. z góry wykluczam, że jesteś osobą ponad-przeciętnie zdolną, bo takich jest mało.

[randomlogin]

to ze komuś gdzieś się udało nie znaczy że się uda całej reszcie

No pewnie, ze nie znaczy! Ale to znaczy, ze nie jest prawda nieosiagalne i nie da rady, a takich slow uzyles. Znasz zapewne podstawowe zasady dowodzenia - jesli uzywasz (domyslnie) kwantyfikatora ogolnego, to wystarczy jeden kontrprzyklad, zeby twoje twierdzenie obalic.

[Medycyna Lwów]

wyjątek tylko potwierdza regułę. Zobaczymy po maturze kto miał rację. Jako osoba która kilkadziesiąt osób do matury przygotowała jestem pewien że rację mieć znowu będę ja niestety.

[randomlogin]

Kto mial racje? Czy ja napisalem, ze jakiejs jednej konkretnej osobie sie uda lub nie? Otoz nie. Napisalem, ze jest to ogolnie mozliwe. A ty napisales, ze jest to niemozliwe. Wiec do tego kto ma racje nie musimy czekac do po maturach, bo przyklad na to, ze to mozliwe, juz tobie podalem.

Gdyby teraz byl powiedzmy wrzesien, i ktos by wpadl na forum z pytaniem w stylu sluchajcie, rozplanowuje sobie nauke do matury na najblizszy rok, na chemie przeznaczylem ostatnich 50 dni, dobry pomysl? to najpewniej bym milczal. Ale mamy teraz. Juz jest 50 dni do matury. Jak rozumiem twoja rada to usiadz na dupie i nic nie rob, bo i tak sie nie wyrobisz, zdasz za rok? Pewnie ze nie wiadomo, czy sie uda czy nie, ba, mozliwe nawet, ze bardziej prawdopodobne, ze nie - to zalezy od osoby - ale jesli ma sie tyle czasu ile sie ma to trzeba chyba z niego wycisnac tyle ile mozliwe?