Rose. pisze:Czyli nowotwór, w tym wypadku jelita grubego może być wywołany np. niezdrowym trybem życia, zła dieta etc. i wtedy logiczne jest, że się go nie dziedziczy, no a jeśli jest już dziedziczny i rodzinnie przekazywany, to jakie są szanse, że akurat my złapiemy te geny np. chorego ojca?
czynniki powstania nowotworu jelita grubego sa bardzo liczne, a co wiecej- chcielibysmy wiedziec, co jest najwiekszym kancerogenem. W raku jelita grubego istnieje tez komponenta genetyczna, ale widoczna w duzo mniejszym stopniu, niz np w nowotworze piersi, ktory czesto zwiazany jest z mutacja genow BRCA1 i 2. Zaleca sie prowadzenie badan skriningowych u osob z obciazanym wywiadem (krewni 1 stopnia) o 10 lat wczesniej, niz normalnie, czyli po 40 rz. Natomiast na pewno nie da sie policzyc prawdopodobienstwa genetycznego, czy jakis zaleznosci. Chodzi o to, ze gdy ktos taki nowotwor w rodzinie mial, to powinien wczesniej i czesciej sie badac, bo ryzyko, ze rowniez zachoruje jest troche wieksze, niz u osob bez obciazonego wywiadu rodzinnego.
Jedynym prawie 100% kancerogenem dla gruczolakoraka jelita grubego jest polipowatosc rodzinna. Rowniez idiopatyczne zapalenia jelit, typu choroba Crohna czy Colitis Ulcerosa prowadza do rozwoju nowotworu, ale progresja nie jest bezwarunkowa, a jej prawdopodobienstwo mniejsze, niz w polipowatosci.
Rose. pisze:to jakie są szanse, że akurat my złapiemy te geny np. chorego ojca?
nie zidentyfikowano jednoznacznie genow odpowiedzialnych za nowotwor jelita grubego, tzn znaleziono pare mutacji u chorych, ale ze tak powiem nie spelniaja postulatow Kocha w tej kwestii, ze nie wystepuja w kazdym przypadku nowotworu.
Rose. pisze:I jeszcze jedno, słyszałam, że każdy ma w sobie nowotwór, tylko u jednych się on odzywa a u innych nie jak to rozumieć?
poniekad tak, poniewaz nowotwor to nie sa jakies obce komorki z ksiezyca, tylko nasze komorki, ktore generalnie sa zdrowe", a przemieniaja sie w komorki nowotworowe pod wplywem roznych bodzcow. gdy pojawi sie jakis czynnik, ktory spowoduje ich progresje do komorki nowotworowej, rozwija sie nowotwor. komorka nowotworowa od zdrowej rozni sie tym, ze ma nieograniczona liczbe podzialow, tzn normalna komorka moze sie podzielic ok 50 razy i koniec, a komorka nowotworowa nie posiada telomerazy i przez to moze sie dzielic w nieskonczonosc. dodatkowo komorka nowotworowa ma nizszy stopien dojrzalosci, niz komorka z ktorej sie wywodzi. im bardziej niedojrzala komorka, tym bardziej zlosliwym jest nowotwor. z punktu patomorfologii kazdy pieprzyk czy znamie jakie masz to nowotwor, tyle ze zazwyczaj lagodny (bo sa pieprzyki i znamiona zlosliwe)