Dlaczego nie hodowac bakterii w domu?

Są wśród nas bakterie, wirusy, grzyby, cały świat mikro, o nich dyskutujemy na forum mikrobiologicznym
Awatar użytkownika
Padre Morf
Posty: 4407
Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03

Re: Dlaczego nie hodowac bakterii w domu?

Post autor: Padre Morf »

Dawid Mro&#x17Cek pisze:Wikipedysta (student medycyny!) twierdzi, że z patogenami pracuje z użyciem jednego zabezpieczenia- wody z mydłam.
Czyli jest skrajnie nieodpowiedzialny i.
Dawid Mro&#x17Cek pisze:Natomiast E. coli jest dla niego niewinnym stworkiem.
. w dodatku spał na mikrobiologii.
Dawid Mro&#x17Cek pisze:Prosiłem (ale nie tutaj) o przykład- osoba, która wyhodowała sobie coś i słono za to zapłaciła. Nie znalazłem nic i o niczym nie słyszałem.
a ja mam właśnie na OIOMie osobę, która zatruła się grzybem rosnącym sobie beztrosko na ścianie w łazience. Ma ciężkie zapalenie płuc i nie wiadomo co z nią będzie.
Dawid Mro&#x17Cek pisze:Może zrehabilituje mnie wniosek z tych dyskusji, którym zamierzam się kierować:wszelkie chęci uniemożliwienia hodowli bakterii osobom, KTÓRE MAJĄ O NICH CHOCIAŻ PODSTAWOWE POJĘCIE są próbami uniemożliwienia im zdobywania wiedzy".
Ty nie masz nawet podstawowego pojęcia o bakteriach. Udowodniłeś to tym właśnie długaśnym postem.

Radzę też lepiej wybierać sobie autorytety ]
olaś
Posty: 96
Rejestracja: 1 lis 2008, o 08:08

Re: Dlaczego nie hodowac bakterii w domu?

Post autor: olaś »

Temat jest taki: Dlaczego nie hodować bakterii w domu? a Ty właśnie zaczynasz na temat że będziesz hodował.Może ja mam 10 lat i się nie znam, ale Ci coś powiem.Rób co chcesz, pozabijaj się . a nawet nie masz pojęcia w co się pakujesz.Poczytaj sobie jakąś stronke o bakteriach i jakie są nie bezpieczne.
Jakusz
Posty: 2313
Rejestracja: 8 sty 2007, o 22:03

Re: Dlaczego nie hodowac bakterii w domu?

Post autor: Jakusz »

Morfeusz pisze:a ja mam właśnie na OIOMie osobę, która zatruła się grzybem rosnącym sobie beztrosko na ścianie w łazience. Ma ciężkie zapalenie płuc i nie wiadomo co z nią będzie.
Rozwinę tylko kwestię, bo Dawid zaraz powie, że nie będzie przecież hodował grzybów. Zagrzybienie twojej pożywki z czym-tam-sobie-posiejesz jest 100%. Na pewno któreś z twoich płytek obrosną pięknym grzybem. Co to będzie za gatunek jest tylko kwestią przypadku, co Ci spadnie na pożywkę w twojej sterylnej (a jakże!) piwnicy/łazience/kuchni.

Zwykła pleśń z chleba w dużych ilościach jest niebezpieczna, a to co ma idealne warunki na pożywce, będzie za pewno jeszcze bardziej groźne.

Oglądałem kiedyś program o niewinnym grzybku, który zadomowił się niedaleko wlotu do systemu klimatyzacji domu pewnej rodziny. Rodzina zaczęła wymierać, a lekarze nie wiedzieli, co się dzieję. Jak już było za późno to dotarli do źródła zakażenia.
olaś
Posty: 96
Rejestracja: 1 lis 2008, o 08:08

Re: Dlaczego nie hodowac bakterii w domu?

Post autor: olaś »

Przez jednego małego niewinnego grzybka cała rodzina wymarła.matko.
JakubikF pisze:Na pewno któreś z twoich płytek obrosną pięknym grzybem

i wtedy masz. Zresztą do różnych rzeczy może prowadzić własne labolatorium.Pomyśl, pójdziesz raz coś tam zrobisz przyniesiesz do domu coś na rękach i już wszyscy chorzy.Myślisz tylko o sobie że ty zachorujesz i bla bla , a są też wokół Ciebie inni ludzie.
Dawid Mrożek
Posty: 64
Rejestracja: 22 lis 2008, o 13:50

Re: Dlaczego nie hodowac bakterii w domu?

Post autor: Dawid Mrożek »

ola&#x15B pisze:Temat jest taki: Dlaczego nie hodować bakterii w domu? a Ty właśnie zaczynasz na temat że będziesz hodował.Może ja mam 10 lat i się nie znam, ale Ci coś powiem.Rób co chcesz, pozabijaj się . a nawet nie masz pojęcia w co się pakujesz.Poczytaj sobie jakąś stronke o bakteriach i jakie są nie bezpieczne.
Myślisz że jestem taki głupi, by hodować bakterie wiedząc tylko, że one istnieją?! Przeczytałem około kilkudiesięciu. Może troche więcej, ale nie przekroczyłem 100. Były strony, które definiowały słowobakteria", były o chorobach przez nie wywoływanych i wreszcie o ich hodowli. Oczywiście najdokładniej przeczytałem ostatnie. Trafiłem też na forum. Przeczytałem, pośmiałem się, bo gdyby to nie było forum, to byście się pozabijali oraz podsumowałem zdobyte dane. Forum- przeciw hodowlom. Inne strony (jedna stworzona przez nauczyciela o dużej wiedzy mikrobiologicznej i z bogatą bibliografią)- za hodowlami. Jedna mówiła o takich hodowlach jako zadania domowe w gimnazjum lub liceum. Poza tym u mnie w czwartej klasie SP uczeń na bdb musiał umieć hodować mikroorganizmy. I tak hodowałem pleśń, bo nauczycielka doradzała takie eksperymenty. Ciekawe co powiecie teraz.
Morfeusz pisze:a ja mam właśnie na OIOMie osobę, która zatruła się grzybem rosnącym sobie beztrosko na ścianie w łazience. Ma ciężkie zapalenie płuc i nie wiadomo co z nią będzie.
W sumie to okno dachowe ma ciekawą budowę. Pleśń wychodzi mi już na szyby, ale sprzątać na swięta będę dopiero za tydzień. Wmawiano mi o tym że jest bardzo toksyczna. Co prawda są różne rodzaje pleśni, ale ta jakoś zabójczo na mnie nie zadziałała. Poza tym nie miałem na myśli czegoś co rozwija się za ścianą, u sąsiada a na pożywce No, chyba że pożywke rozlał na całą łazienkę lub szalka Petriego pomyliła mu się z tym pomieszczeniem. Proponuję wprowadzenie ostrzeżeń. Czym różni się łazienka od szalki i pożywek? Obie są równie duże, stworone do hodowli mikrobów.
Morfeusz pisze:Ty nie masz nawet podstawowego pojęcia o bakteriach. Udowodniłeś to tym właśnie długaśnym postem.
Co jest dla Ciebie podstawowym pojęciem? Może mnie doszkolicie. Nie powiem, że wiem więcej od was, ale tylko Ty i Savok jesteście takimi przeciwnikami hodowania mikrobów.
JakubikF pisze:Rozwinę tylko kwestię, bo Dawid zaraz powie, że nie będzie przecież hodował grzybów.
Jak już napisałem- grzyby hodowałem. Poza tym są szkoły gdzie te hodowle są na ocenę. Nie mówię o uczelniach wyższych.
JakubikF pisze:Zagrzybienie twojej pożywki z czym-tam-sobie-posiejesz jest 100%. Na pewno któreś z twoich płytek obrosną pięknym grzybem. Co to będzie za gatunek jest tylko kwestią przypadku, co Ci spadnie na pożywkę w twojej sterylnej (a jakże!) piwnicy/łazience/kuchni.
A czy ja zaprzeczam? Sterylność piwnicy to dziwne określenie, ale ja nie chcę hodować czegoś, co mniezje w nocy i licze się z tym, że w domu raczej nie uda mi się uzyskać cudnych warunków pracy. A o ile pamiętam temat powstał, bo ktoś skasował inny (o odgrzybianiu pożywek)
Savok pisze:No wlasnie, komu? Przyznam szczerze, ze twoj tok rozumowania jest dla mnie nie do pojecia.
Chyba wspominałem, że nie będę wymieniał innych osób. Było ich wiele, ogólnie 85% za hodowlami.
Malgosi35 pisze:Mój kolega suszył granat na mszynce elektrycznej, bo był mokry. Bardzo dobry (w swoim mniemaniu) chemik. Wiedział co robi. Miał 21 lat.
Wyhowawczyni opowiedziała mi o wzorowym uczniu, który po operacji widzi co nieco na jedno oko. Petarda (i to mocna zgodnie z opisem) nie wybuchła, więc młody pirotechnik zabrał ją do łapek i wrzucił do muszli klozetowej. Wiedział co robi, bo bardzo chciał zobaczyć co się z nią dzieje. W tym momencie wybuchła, rozwaliła łazienke w nowym domu a go. jeszcze żyje, więc ma szczęście. Jeżeli o mnie chodzi, to nigdy nie kupiłbym fabrycznej petardy i nigdy bym jej nie zabrał. Mój ojciec też bawił się saletrą, ale chyba nie tylko on wie, że niewypały nie służą do zabawy.
Malgosi35 pisze:Dawid polecam: Zakażenia szpitalne, transformację bakterii, transdukcję, koniugację,
Zakażenia szpitalne znam, koniguacje znam bardzo dobrze, transformacje i transdukcje. Powiem szczerze, że nie jestem pewien, ale słyszałem o tym i prawdopodobnie wiem co to jest. Może jeszcze zadanka na II prawo Mendla?
Pablo pisze:Ja tylko napisze, że dla mnie to jest porażające.tworzyć laboratorium w domu!

ps. skoro takie osoby jak Ty tworzą wikipedie to strach brać z niej informacje.
Ile osób ma takie laboratoria i chwali się nimi. a skoro ktoś taki jak ja tworzy pl:wiki to zapewne jest bezbłędna

Jeszcze jakieś problemiki?
Awatar użytkownika
malgosi35
Posty: 3706
Rejestracja: 13 lut 2007, o 13:01

Re: Dlaczego nie hodowac bakterii w domu?

Post autor: malgosi35 »

Zbagatelizowałeś to co napisałam. Chcę byś wiedział i połączył przyczynowo-skutkowo np. Zakażenia szpitalne z procesami transformacji bakterii, transdukcją, koniugacją.
Jakusz
Posty: 2313
Rejestracja: 8 sty 2007, o 22:03

Re: Dlaczego nie hodowac bakterii w domu?

Post autor: Jakusz »

Dawid Mro&#x17Cek pisze:I tak hodowałem pleśń, bo nauczycielka doradzała takie eksperymenty. Ciekawe co powiecie teraz.
Owszem, prawdopodobieństwo, że wyhodujesz coś patogennego na chlebie jest nikłe, aczkolwiek z perspektywy czasu również wydaje mi się trochę nieodpowiedzialne, zadawanie dzieciom w podstawówce hodowlę pleśni na mokrym chlebie. Sam również takie doświadczenie miałem do zrobienia, gdy byłem w podstawówce, wiec wcale mnie Dawidzie niczym nie zaskoczyłeś.
Dawid Mro&#x17Cek pisze:Zakażenia szpitalne znam, koniguacje znam bardzo dobrze, transformacje i transdukcje. Powiem szczerze, że nie jestem pewien, ale słyszałem o tym i prawdopodobnie wiem co to jest. Może jeszcze zadanka na II prawo Mendla?
Nie zdajesz sobie nawet sprawy jak niedojrzałe, żeby nie powiedzieć szczeniackie są Twoje wypowiedzi. Tobie się tylko wydaje, że masz pojęcie jakiekolwiek o biologii. I gratuluje wyboru literatury - strony internetowe. Po prostu cudownie. po co komu książki, skrypty, wykłady, ćwiczenia na studiach, po co. Strony internetowe zbawieniem nauki.

Jedyne poważne rzeczy, które mógłbyś z Internetu wyciągnąć to publikacje - ale te są po angielsku - języka tego z pewnością w wieku 14 nie opanowałeś na tyle, aby je zrozumieć.
olaś
Posty: 96
Rejestracja: 1 lis 2008, o 08:08

Re: Dlaczego nie hodowac bakterii w domu?

Post autor: olaś »

Dawid Mro&#x17Cek pisze:Myślisz że jestem taki głupi, by hodować bakterie
Nie myślę że jesteś taki głupi Zrobisz sobie takie labolatorium to zawsze coś sie wyhoduje.Możesz przypłacić swoim zdrowiem.

Labolatorium w domu . co jeszcze?
Awatar użytkownika
Savok
Posty: 2903
Rejestracja: 15 gru 2006, o 21:46

Re: Dlaczego nie hodowac bakterii w domu?

Post autor: Savok »

Dawid Mro&#x17Cek pisze:Myślisz że jestem taki głupi, by hodować bakterie wiedząc tylko, że one istnieją?!
Ja mysle, ze wlasnie tak glupi jestes.

malgosi35, on chcial uodparniac Clostridium tetani na rozne antybiotyki.
Awatar użytkownika
malgosi35
Posty: 3706
Rejestracja: 13 lut 2007, o 13:01

Re: Dlaczego nie hodowac bakterii w domu?

Post autor: malgosi35 »

Savok pisze:malgosi35, on chcial uodparniac Clostridium tetani na rozne antybiotyki.
Ja mam tylko jedno pytanie po co
Awatar użytkownika
malgosi35
Posty: 3706
Rejestracja: 13 lut 2007, o 13:01

Re: Dlaczego nie hodowac bakterii w domu?

Post autor: malgosi35 »

No to transformacji nie ma pojęcia, o innych rzeczach też nie.
Potwierdził poziom swojej wiedzy, jest porażający.
Nobel to chociaż miał sensowny cel, a że wyszło jak wyszło to inna sprawa.
Dawid Mrożek
Posty: 64
Rejestracja: 22 lis 2008, o 13:50

Re: Dlaczego nie hodowac bakterii w domu?

Post autor: Dawid Mrożek »

Savok pisze:malgosi35, on chcial uodparniac Clostridium tetani na rozne antybiotyki.
Napisz od razu, że uodporniłem tężec oraz zaraziłem wszystkich sąsiadów ebolą. Nie chciałem, tylko zastanawiałem się, czy coś takiego jest realne w domu. Jeżeli Ameryka obawia się bioterroryzmu twierdząc, że tonie terroryści staną się biologami a biolodzy dołączą do terrorystów", to czemu nie powinienem się czegoś o broni biologicznej dowiedzieć? Na moje pytanie o rakiety z materiałem biologicznym odpowiedzi nie dostałem, bo naruszyła by regulamin forum. Nie mam tego nikomu za złe, bo jeżeli ktoś mądry wejdzie i poczyta sobie o jej wytwarzaniu i pożywkach, to nie byłoby fajnie. Poza tym nie chciałem, tylko zastanawiałem się nad uodpornieniem nie na różne a na wszystkie dostępne antybiotyki. W wieku 5 lat wpadłem na to, jak można by to zrobić. Jak poznałem koniugacje, to zrozumiałem, że broń biol. można wyhodować bez problemu. Dlatego też warto wiedzieć, co taki terrorysta może zrobić. No, chyba że wiedza teoretyczna o uodparnianiu bakterii jest zła. O ile pamiętam lekarze znający mikrobiologie lekarską starają się wyprzedzić bakterie. No a może warto byłoby im pomóc i edukować dzieci o antybiotykach. Może wreszcie ktoś dostrzeże, że na grype nie trzeba od razu dożylnie penicyliny a przeziębienie izolatki i kuracji antybiotykowej. Jeżeli ktoś pragnie napisać post typuJeżeli uważasz, że na wirusy działają antybiotyki, to jesteś szurnięty i powinieneś iść się leczyć", to informuję, iż zdaje sobie sprawe z tego że wirusiki nie są niszczone przez taką penicylinę. Chciałbym jednak, by niektórzy lekarze i duża część Polaków również o tym wiedziała.
malgosi35 pisze:No to transformacji nie ma pojęcia, o innych rzeczach też nie.
Potwierdził poziom swojej wiedzy, jest porażający.
Nobel to chociaż miał sensowny cel, a że wyszło jak wyszło to inna sprawa.
Ty tak twierdzisz. Sprawdziłem transformację i transdukcję. Miałem racje- spotkałem się z tym i dobrze wydawało mi się, co to jest. Nobel miał sensowny cel, z tym się zgodzę. Natomiast mówisz tu, jakbym ja miał jakiś cel. Przecież nie uodparniałem tych bakterii! Zastanawiałem się nad tym, bo jeżeli ten student, o którym już wspominałem twierdzi, że jeżeli wyhoduje coś, co wywołuje katar, jak się to wywącha to będę prawdziwym szczęściarzem/pechowcem, bo wyhodowanie bakterii chorobotwórczych w domu jest trudne. Jeżeli bakterie mają mnie zabić tak szybko, jak troche saletry, czy petardy odpalane przez moich kolegów, to przejdę na hodowlę pałeczek krztuśca i przecinkowców cholery. Biorąc jednak pod uwagę jak tutajtrąbicie nie przetestuje streptomycyny na bakteriach zbyt szybko. Wpierw wolę się dowiedzieć, jak one wyglądają na pożywkach, czy warto je hodować i czysą niebezpieczne. To ostatnie bardzo mnie ciekawi. Niektórzy lekarze wariują, jak ktoś mówi że jest wegetarianinem lub gdy będąc chorym na anginę wstanie z łóżka. Ciekawe, że różyczke miałem kurować przed komputerem (dlaego mile ją wspominam) a zanikające objawy świnki w łóżku. Powikłania różyczki są moim zdaniem groźniejsze niż powikłania świnki.
Awatar użytkownika
Padre Morf
Posty: 4407
Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03

Re: Dlaczego nie hodowac bakterii w domu?

Post autor: Padre Morf »

Dawid Mrożek pisze:Myślisz że jestem taki głupi, by hodować bakterie wiedząc tylko, że one istnieją?!
Wiem, że Twoim zdaniem Ty jesteś mądry a my som gópie wsióry ale jak Cie zaatakuje grzybek albo jakaś bakteria i się zrobią powikłania (ot choćby taki ZOMR) to może się to zmienić
Dawid Mrożek pisze:Co prawda są różne rodzaje pleśni, ale ta jakoś zabójczo na mnie nie zadziałała.
A co myślałeś, że pociągniesz nosem ze dwa razy i padniesz trupem? Takie rzeczy to tylko w filmach.
Zaczyna się od niewinnego kaszlu (kto by tam się kaszlem przejmował). Niektórzy i rok mieszkają w chałupie z grzybem - potem przychodzi obniżenie odporności i ich ścina z nóg.
Tak było z naszym pacjentem - miał sobie grzybka w łazience. Spryskał go od czasu do czasu jakimś fungicydem i nawet zatynkował. Mimo to grzybek sobie rósł dalej to go w końcu zostawił w spokoju. Zaczęło się od kaszlu - pacjent palił papierosy więc zwalił to na nałóg i łaził sobie dalej. Potem go przewiało w pracy - do lekarza jakoś mu było nie po drodze (bo pracuje długo a lekarz kończy przyjmować o 15).
Teraz sobie leży na OIOMie i dostaje amfoterycynę B za jedyne 1000zł za fiolkę. Jak NFZ nam nie zapłaci za leczenie to ściągniemy kasę z pacjenta (to nic, że nie ma kasy - szpital to nie instytucja charytatywna).
Dawid Mrożek pisze:Zakażenia szpitalne znam
szczerze mówiąc wątpię w Twoją wiedzę na temat zakażeń szpitalnych.
Dawid Mrożek pisze:a skoro ktoś taki jak ja tworzy pl:wiki to zapewne jest bezbłędna
w tej chwili wikipedia (część medyczna ale nie tylko) opiera się na cytatach z książek z lat 70tych/80tych. Cytaty w dodatku zawierają błędy, bo osoba przepisująca zapewne nie wie co przepisuje i przekręca różne rzeczy.

Poruszałem już kwestię jednego z nich - chodziło o anginę Plauta-Vincenta - artykuł napisany na podstawie książki z roku 1981.

Hoduj sobie co chcesz - jak coś Ci się stanie zapraszam do mojego szpitala - wystawimy rachunek za leczenie, rodziców puścimy z torbami a ja będę miał kasę na paliwo do Suzuki
Savok pisze:malgosi35, on chcial uodparniac Clostridium tetani na rozne antybiotyki.
a raczej coś co brałby za C. tetani (bo to w końcu beztlenowe).
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość