Witam,
Mam swojego przyjaciela juz od 4 lat. Wczesniej rowniez mialem szynszyla. Moj obecny przyjaciel ma bardzo sympatyczny charakter. Jest aktywny, ciekawski, nie jest strachliwy (choc czasem nerwowy).
Wszystko bylo w porzadku, jadl wiele lakoci, dbalem o jego diete, czystosc.
Niestety miesiac temu przeprowadzilem sie i sprawy wyniknely w ten sposob, ze szynszylek ten miesiac spedzal w samotnosci. Dogladalo go moja mama, ktora karmila go odpowiednio przygotowanymi karmami, etc.
Kilka dni temu przywiozlem szynszylka. Zauwazylem ze jest osowialy, smutny, malo je i pije (wczesniej wrecz bardzo duzo).
Wypuszczalem go na wybieg i byl zywy i ciekawski, lecz w klatce znow to samo. Pije rowniez znacznie mniej wody.
Ale to tylko tlo do tego co sie dzieje z jego uszami: zauwazylem ze sa bardzo poszarpane, zmechacone i suche. jaka moze byc tego przyczyna?
Oczywiscie nosze sie z zamiarem wizyty u weterynarza, lecz i tak chce sie dowiedziec co to moze byc, bardzo mnie to martwi.
Pozdrawiam!
Uszka szynszylka-poszarpane
Re: Uszka szynszylka-poszarpane
Możliwe,że twój szynszyl sam poszarpał sobie uszy.Może są podrażnione ale go swędzą.Najlepiej jak pójdziesz z tym do weterynarza.
-
- Moderator
- Posty: 808
- Rejestracja: 25 sty 2007, o 13:18
Re: Uszka szynszylka-poszarpane
Nie mam pojęcie od czego mgło to się stać. Najprawdopodobniejsza jest wersja Kiary ale tez myślę ze najlepszym rozwiązaniem bedzie wizyta u weta!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości