Re: Bioinformatyka??
: 16 gru 2005, o 18:08
Czesc,
studiuje Bioinformatyke w Monachiumtzn. juz koncze studia ich bede robic doktorat.
Ten kto möwi, ze bioinformatyka na nic sie nie daje, myli sie bardzo.
Bioinformatyka jest bardzo szeroka dziedzina. To nie tylkoglupie klikanie i wyszukiwanie jakis sekwencji z bank danych.
Cos takiego to biolodzy tez juz umia.
Mylny jest tez fakt, ze po studjach bedzie sie pracowac w wyläcznie jako bioinformatyk, w instytucie bioinformatyki i bedzie programowac.
Ja od 4 lat pracuje w instytucie epidemiologii genetycznej. Napisalam prace magisterska o cukrzycy i jak ja wykryc u pacjentöw na podstawie pewnych metabolitöw w krwi.
A przed dwoma latami opublikowalam prace o ontologii choröb.
Fakt jest, ze w polsce, ta dziedzina sie dopiero rozwija.I niektörzy w instytutach przyrodniczych po prostu nie wiedza, co to jest.
Tym inaczej jest na zachodzie, popyt na bioinformatyköw jest bardzo duzy.
Dochöd wstepny jest 2200Euro w instytutach panstwowych.
W firmach jak siemens medical, sequenom, novartis okolo 3000 Euro.
Biolog za to zarabia 3/4 tego.
Mysle, ze trzeba tylko 2-3 lata poczekac az pierwsze roczniki wyjda na rynek pracy.
Tylko wtedy bedzie mozna powiedziec, czy studja oplacaly sie.
Ale jedno moge jeszcze powiedziec, studiujac bioinformatyke mozna zawsze znalesc prace jako informatyk albo biolog.
Z biologami jest to inaczej.Zawsze zostana biologami.
Nie jest trudno przeczytac i zrozumiec ksiazke biologiczna, to jest wiedza, ktöra uczy sie na pamiec,nawet moja babcia umiala by zrobic PCR albo Elektroforeze na podstawie danego protokolu i zdecydowac czy sie udala czy nie.
Trudniej jest zarazem zrozumiec wiedze matematyczno- informatyczna.
Pozdrawiam.
studiuje Bioinformatyke w Monachiumtzn. juz koncze studia ich bede robic doktorat.
Ten kto möwi, ze bioinformatyka na nic sie nie daje, myli sie bardzo.
Bioinformatyka jest bardzo szeroka dziedzina. To nie tylkoglupie klikanie i wyszukiwanie jakis sekwencji z bank danych.
Cos takiego to biolodzy tez juz umia.
Mylny jest tez fakt, ze po studjach bedzie sie pracowac w wyläcznie jako bioinformatyk, w instytucie bioinformatyki i bedzie programowac.
Ja od 4 lat pracuje w instytucie epidemiologii genetycznej. Napisalam prace magisterska o cukrzycy i jak ja wykryc u pacjentöw na podstawie pewnych metabolitöw w krwi.
A przed dwoma latami opublikowalam prace o ontologii choröb.
Fakt jest, ze w polsce, ta dziedzina sie dopiero rozwija.I niektörzy w instytutach przyrodniczych po prostu nie wiedza, co to jest.
Tym inaczej jest na zachodzie, popyt na bioinformatyköw jest bardzo duzy.
Dochöd wstepny jest 2200Euro w instytutach panstwowych.
W firmach jak siemens medical, sequenom, novartis okolo 3000 Euro.
Biolog za to zarabia 3/4 tego.
Mysle, ze trzeba tylko 2-3 lata poczekac az pierwsze roczniki wyjda na rynek pracy.
Tylko wtedy bedzie mozna powiedziec, czy studja oplacaly sie.
Ale jedno moge jeszcze powiedziec, studiujac bioinformatyke mozna zawsze znalesc prace jako informatyk albo biolog.
Z biologami jest to inaczej.Zawsze zostana biologami.
Nie jest trudno przeczytac i zrozumiec ksiazke biologiczna, to jest wiedza, ktöra uczy sie na pamiec,nawet moja babcia umiala by zrobic PCR albo Elektroforeze na podstawie danego protokolu i zdecydowac czy sie udala czy nie.
Trudniej jest zarazem zrozumiec wiedze matematyczno- informatyczna.
Pozdrawiam.