wiecznie zatkany nos

Dyskusje na temat chorób, ich przebiegu, zapobieganiu oraz sposobach leczenia. Opinie użytkowników nie zastępują fachowej wiedzy medycznej i wizyty u lekarza.
jarekrk
Posty: 13
Rejestracja: 23 sty 2009, o 14:24

wiecznie zatkany nos

Post autor: jarekrk »

witam was mam nastepujący problem

hmm ok pażdziernika złapałem katar, katar jako taki przeszedł ale został mi zatkany nos, przeważnie wieczorem , lub w pracy przy kompie jak siedze,
jak ide na spacer lub ogolnie na zew. cos robie to w miare mam spokój,
no i ok stycznia wyrbałem się do lekarza z tym

przepisano mi antybiotyk, pomógł tyle że wtedy już wogule nie miałem w ciągu dnia zatkanego nosu,tylko się budziłem w nocy, ale wtedy robiłem tak że zawsze przed snem brałem sobie xylometazolin i spałem spokojnie
aż do niedawna, znów miałem katar , który przeszedł i znow mam problemy z zatokami,
probowałem już SOLIK sprAY Do nosa na solach morksich ale wogule nic a nic mi nie odtyka nosa,

narazie stosuje XYlogel Głównie w nocy aby móc spać, bo nigdy nie udało mi sie całej nocy przespać(bo wiem że te krople wszystkie psują śluzówke bardzo dlatego staram sie najmniej jak moge to stosować)




CO można zrobić


jakieś inhalacje?
tabaka ?
jedna osoba mówiła ze miała taki katar przez ponad rok i po Sulfarinol mu przeszło może to działać ?
można coś podziałać bez zabiegów typu punkcja itp.

są na to jakieś domowe sposoby ? ? ?

mam nadzieje na jakąś pomoc
Awatar użytkownika
doktorka
Posty: 1679
Rejestracja: 15 lip 2008, o 18:19

Re: wiecznie zatkany nos

Post autor: doktorka »

niestety regulamin forum zabrania diagnozowaniaDDDD

moge powiedziec Ci tylko,co ja bym zrobila na Twoim miejscu: poszla do DOBREGO laryngologa]

[ Dodano: Wto Kwi 07, 2009 10:06 ]
a wogole to wyzul skierowanie na testy alergiczne, takie przewlekle katary najczesciej spowodowane sa alergia (np na cos,co masz w domu/pracy,stad na dworze masz spokoj)
jarekrk
Posty: 13
Rejestracja: 23 sty 2009, o 14:24

Re: wiecznie zatkany nos

Post autor: jarekrk »

tak po świetach ide do lekarza bo teraz terminu nie ma,
wiec pewnie do laryngologa najwczesniej za 3-4 tyg sie uda wybrac bo takie terminy, tez bede sie staral o testy alergiczne,
ale teraz miedzy czasie cos proboje działać


a takie coś jak sauna?
grota solna?
to może cos pomóc?
yeast
Posty: 2248
Rejestracja: 5 lip 2007, o 16:36

Re: wiecznie zatkany nos

Post autor: yeast »

jarekrk pisze:a takie coś jak sauna?
grota solna?
w najlepszym razie nie zaszkodzi, w najgorszym moze pogorszyc. Proponuje jednak poczekac na lekarza a w miedzyczasie leczyc sie objawowo, jak to robisz.
Awatar użytkownika
Medycyna Lwów
Posty: 5874
Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23

Re: wiecznie zatkany nos

Post autor: Medycyna Lwów »

to wskazuje na przewlekłe zapalenie zatok, wybierz na pewno dobrego lekarza, bo wiem z własnego doświadczenia że wielu laryngologów (ja póki co dobrego nie znalazłem) kompletnie nie umie tego leczyć. Punkcja zatok szczękowych to ostateczność, próbuje się naświetlań, antybiotyków działających miejscowo (np. Bioparox), nawet są szczepionkiI RS19 (w moim przypadku nieskuteczne). Z domowych sposobów to pomóc mogą okłady na okolicę szczękowa z rozgrzanej soli w jakiejś ściereczce, inhalacje nad parami (np. z ziołami - obkurczają śluzówkę jamy nosowej i zatok), jak również płukanie solą fizjologiczną zatok, ale to ejst mega nieprzyjmne, wiec nie polecam. Wiec myślę że to może choć trochę pomóc do czasu pójścia do laryngologa.
ps. jeżeli masz to okresowo to raczej alergia, jak przewlekle i nasila się w okresie jesienno-zimowym i wczesna wiosną to raczej zatoki, ale lekarz zobaczy i powie.
Awatar użytkownika
doktorka
Posty: 1679
Rejestracja: 15 lip 2008, o 18:19

Re: wiecznie zatkany nos

Post autor: doktorka »

mysle ze alergia, przy zatokach tak przewleklych bol bylby nie do zniesenia i pogarszal by sie na zimnie na dworze. inhalacji bym nie dotykala przed pojsciem do lekarza, moga tylko pogorszyc sprawe. jesli chodzi o roznicowanie z zatokami, to mozesz sam dosc latwo to sprawdzic (zazwyczaj tak to mozna sprawdzic w kazdym razie): popukaj sie po czole na srodku troche powyzej brwi, jak boli, to zatoki. jak boli przy schylaniu, to tez zatoki. ja obstawiam ze masz uczulenie na jakis alergendomowy typu pierze/kurz/wełna.

[ Dodano: Wto Kwi 07, 2009 14:41 ]
mhh chociaz jak masz zapchany nos a kataru nie, to rzeczywiscie moga byc zatoki. ale i tak nie ruszalabym niczego az do wizyty u lekarza.

istnieje jeszcze opcja, ze nos jest zapchanymechanicznie", tj np masz tam siakes polipy czy inne krzywe przegrody nosowe.
jarekrk
Posty: 13
Rejestracja: 23 sty 2009, o 14:24

Re: wiecznie zatkany nos

Post autor: jarekrk »

mam nadzieje ze to jednak jakaś alergia , też soobie zrobie badania na to napewno, bo tak jak mówicie pewnie zabiegi różne jak punkcja czy płukanie do przyjemnych nie nalezy,
inhalacje też narazie odpuszcze zanim z lekarzem nie porozmawiam

dopiero na 17.04 mam termin do lekarza 1szego kontaktu ehh .

a zatkany nos mi właśnie przechodzi na polu, przy spacerach, na świezym powietrzu przeważnie mam spokój
a w pomieszczeniu jak siedze, lub leże to wtedy mi się zatyka przeważnie 1 dziurka,


pukałem się w czoło i nie boli, również jak schyliłem głowe to nie boli mnie,

narazie kupiłem krople sulfarinol podobno dobrze działaja i można je dłużej stosować gdyż nie niszczy błony, i do tego co 2 godz fukam sobie tymi solami morskimisolik"

saune i te inne wynalazki w takim razie odpuszcze



"istnieje jeszcze opcja, ze nos jest zapchanymechanicznie", tj np masz tam siakes polipy czy inne krzywe przegrody nosowe."
jest to możliwe aby magle coś takiego sie stało?
Awatar użytkownika
Medycyna Lwów
Posty: 5874
Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23

Re: wiecznie zatkany nos

Post autor: Medycyna Lwów »

doktorka pisze:. inhalacji bym nie dotykala przed pojsciem do lekarza, moga tylko pogorszyc sprawe.
źle robione owszem, mogą nawet doprowadzić do krwawienia ze splotu Kisselbacha.
doktorka pisze:jesli chodzi o roznicowanie z zatokami, to mozesz sam dosc latwo to sprawdzic (zazwyczaj tak to mozna sprawdzic w kazdym razie): popukaj sie po czole na srodku troche powyzej brwi, jak boli, to zatoki. jak boli przy schylaniu, to tez zatoki.
czołowe są rzadko zajęte stanem zapalnym ze względu na ich anatomię - ale faktycznie ból przy schylaniu, ból w stanach zaostrzenia przy dotykaniu dołu nadklłowego (wysokość zatok szczękowych tak trochę ponad kącikiem ust i przyśrodkowo),pociąganie nosem i duża podatnosc na katar (proces szybko rozchodzi się na zatoki) mogłyby wskazywać na przewlekłe zapalenie zatok czy też na jakiegoś polipa zatok. Doktorka ma też rację że może być tu przyczyną krzywa przegroda, ale to już lekarz stwierdzi po zdjęciu rtg przez otwarte usta lub CT twarzoczaszki.
Awatar użytkownika
doktorka
Posty: 1679
Rejestracja: 15 lip 2008, o 18:19

Re: wiecznie zatkany nos

Post autor: doktorka »

jak mozesz miec termin do lekarza 1 kontaktu na 17.04D idz po prostu do niego, ma obowiazek Cie przyjac, a jak powiesz, ze chodzi Ci tylko o skierowanie do larynksa, to juz w ogole nie bedzie robil problemow)

alez, zatokie czolowe pobolewaja wlasnie najczesciej]
jarekrk pisze:est to możliwe aby magle coś takiego sie stało?
tak, polipy lubia sobie wyrosnac nazmaltretowanej sluzowce (przewlekly stan zapalny powoduje proliferacje i rozrost, najczesciej polipowaty). skrzywiona przegroda nosowa jest o tyle mniej prawdopodobna, ze mialbys problemy juz wczesniej mysle.


Kaamil rozbijasz mnie tymi tekstamidół nadkłowy i splot Kisselbacha, po co stosujesz nazwy, których inni i tak nie znają, a więc nie zrozumieją? Przed innymi studentami medycyny nie musisz szpanowac anatomia, wszyscy ja zdawalismy i zdalismy, a Ci co nie zdali-czytali chociazby] Poza tym uswiadamiam Cie- anatomia w stylu dol nadklowy jest tak samo przydatna w praktyce jak historia medycyny. Wiec zamiast kuc- wyjdz sobie lepiej na impreze

BTW zdjecie RTG dla oceny zatok czy przegrody ma najsmieszniejsza projekcje jaka w zyciu widzialam:D
xienka

Re: wiecznie zatkany nos

Post autor: xienka »

moim zdaniem jest to objaw na tle alergicznym zrob testy skorne to na pewno dowiesz sie.
Awatar użytkownika
doktorka
Posty: 1679
Rejestracja: 15 lip 2008, o 18:19

Re: wiecznie zatkany nos

Post autor: doktorka »

racja, czasem dobrze posluchac opinii kogosnie z branzy":D
Awatar użytkownika
Medycyna Lwów
Posty: 5874
Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23

Re: wiecznie zatkany nos

Post autor: Medycyna Lwów »

doktorka pisze:alez, zatokie czolowe pobolewaja wlasnie najczesciej]
ależ nie - najczęściej szczękowe właśnie, bo łatwo zalega tam wydzielina i jest trudny odpływ, a z czołówych - czysta grawitacja i anatomia. Najrzadziej chyba klinowe są zajęte.
doktorka pisze:Kaamil rozbijasz mnie tymi tekstamidół nadkłowy i splot Kisselbacha, po co stosujesz nazwy, których inni i tak nie znają, a więc nie zrozumieją? Przed innymi studentami medycyny nie musisz szpanowac anatomia, wszyscy ja zdawalismy i zdalismy, a Ci co nie zdali-czytali chociazby] Poza tym uswiadamiam Cie- anatomia w stylu dol nadklowy jest tak samo przydatna w praktyce jak historia medycyny. Wiec zamiast kuc- wyjdz sobie lepiej na impreze
nie wiem co w tym złego - zresztą napisałem gdzie ma sobie człowiek sprawdzić czy boli, a anatomię lubię i tyle, więc nazw używam i nie uważam że jest nieprzydatna.
ps. impreza w Wielkim Tygodniu
BTW zdjecie RTG dla oceny zatok czy przegrody ma najsmieszniejsza projekcje jaka w zyciu widzialam:D
a jakże mile wygląda ustawianie do takiego zdjęcia ]
doktorka pisze:racja, czasem dobrze posluchac opinii kogosnie z branzy":D
nieocenione bym dodał
Awatar użytkownika
doktorka
Posty: 1679
Rejestracja: 15 lip 2008, o 18:19

Re: wiecznie zatkany nos

Post autor: doktorka »

Kaamil pisze:ps. impreza w Wielkim Tygodniu
sa rozne imprezy, nie wszyscy obchodza Wielki Tydzien. A nawet Ci, co obchodza-moga isc na impreze do Kosciola, jakies misterium czy cos
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość