Zarobki fizjoterapeuty

Forum studenckie dla przyszłych, obecnych i byłych studentów kierunków przyrodniczych i pozostałych. Podziel się swoimi doświadczeniami, radościami i smutkami
Norbiak
Posty: 35
Rejestracja: 17 maja 2008, o 16:22

Re: Zarobki fizjoterapeuty

Post autor: Norbiak »

Jeżeli chodzi o zwykłe kursy trwające kilka-kilkanaście dni to stawki są takie
A jeżeli chodzi Ci o te 2 letnie co ja pisałem to jutro postaram się zamieścić taką informację, bo gdzieś mi wcięło. Tak czy siak jutro poszukam i dam znać.
Nie wiem czy tak jest do końca, bo z ludźmi to raczej nie ma kłopotu.a z kasą zazwyczaj jest kłopot:) tzn. na brak pacjentów raczej rzadko która placówka narzeka, a to zawdzięczamy głównie naszemu siedzącemu i starzejącemu się społeczeństwu.
Wiesz, mi tutaj chodziło o pracę w swoim gabinecie. Jeżeli mówimy o szpitalu to wiadomo, że nie ma problemu z ludźmi. Ale tak to już jest masz swój gabinet, jesteś początkującym fizjoterapeutą przyjdzie kilka osób, zrobisz dobrze to co masz do zrobienia i już po mieście się powoli rozniesie, że mgr XXXX XXXX jest bardzo dobry w tym co robi, a co za tym idzie będziesz miał coraz więcej ludzi. Więcej ludzi - więcej pieniędzy. O to chodziło w mojej wypowiedzi.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
jagodzio
Posty: 638
Rejestracja: 24 lut 2009, o 12:32

Re: Zarobki fizjoterapeuty

Post autor: jagodzio »

Andzia_ pisze:ale przegladajac tak forum to sie Jagodzio zdecyduj w jakim zawodzie Twoja mama pracuje
najpierw piszesz ze zajmuje sie fozjoterapia:
(.)
a znow w innym poscie piszesz ze pracujesz u niej w wolontariacie, wiec z tego postu wynika ze Twoja mam jest polozna:
<bJagodzio</ba pracuję, chodzę na taki lewy wolontariat do pracy mojej mamy, zajmuję się przygotowaniami na przyjście mojego bratanka i ogólnie odpoczywam (polecam książkę Stulecie chirurgów").
.
A ja radzę Ci czytać ze zrozumieniem. Możesz podkreślić, gdzie ja napisałam, że moja mama jest położną? Kompletnie nie wiem skąd tak bzdurny wniosek. Wiesz co to znaczy wolontariat? (Ze słownika języka polskiego: dobrowolna, bezpłatna praca społeczna, zwłaszcza związana z opieką nad nieuleczalnie chorymi lub niepełnosprawnymi ludźmi".)
Moja mama zajmuje się fizjoterapią jak już, a nie fozjoterapią - tego mi już nie wmówisz, że tak napisałam
Anettta pisze:Czy ktoś tu pisze o zatrudnianiu się w zakładzie u twojej mamy? Skoro ktos jest na tyle głupi (biorąc pod uwage ze potrafi wykonywac perfekcyjnie ten zawód) to nie pracuje w takim zakładzie.
Błehehehe. Nawet nie wiesz co to za zakład. Ludzie tu się pchają do pracy, bo jest to znany, dobry, duży zakład opieki. A układy są takie jak wszędzie - trzeba mieć znajomości. Jaka piękna jest Twoja naiwność, że świat jest dobry, a uczciwością i pracą ludzie się bogacą".
Anettta pisze:Kobieto przejrzy na oczy. Praca to nie szkoła. Każdy ma inne zarobki (oficialnie takie same a nie oficjalnie to każdy wie jakie…) . Jeśli ktos jest w tym serio dobry to nie kisi w zakładzie który nie spelnia jego wymaganiom. Bierze torby i baju baj. Zatrudia się tam gdzie mu pasuje. A miejsc do zatrudnienia jest serio dużo. Ale do tego trzeba mieć glowe na karku.
Kobieto, to Ty przejrzyj na oczy. Praca to nie szkoła - nie możesz sobie wybrać takiej jaka Ci się tylko podoba, bo bierze się pod uwagę wiele innych czynników. Sory, ale mojej mamy nie było stać na to, żeby otworzyć swój gabinet. Jej odpowiadają warunki tam, bo jej praca jest doceniana, a dostała się tam nie dzięki znajomościom, ale jeszcze za czasów PRLu, więc to zupełnie inna bajka.
Oczywiście, że każdy zarabia inną kasę, ale wierz mi, że nie umiejętności się tu liczą. Pokaż mi te miejsca zatrudnienia (mówię tutaj o śląsku). Dziwi mnie Twoje przekonanie o swojej racji, kiedy kompletnie nie znasz tego środowiska, nie masz rozeznania i odnoszę wrażenie, że nigdy nigdzie nie pracowałaś i nie wiesz czym to pachnie. I jeszcze śmiesz mnie pouczać, że niby to ja nic nie wiem. Żałosne.
Anettta pisze:Pomyśl. Zastanów się… i? Czy jeśli by to była prawda…Pomysl…więc? Jeśli by to była prawda… to czy o 100 zł ktos by się dalej douczał, płacił kupe kasy za studia żeby miec 100zł wiecej? … Sama sobie odp na to pytanie .
Pomyśl. Zastanów się. i? Tak jest! Nie masz zielonego pojęcia o tym, a śmiesz się ze mną sprzeczać. To nie są dane wyssane z palca, ale autentyczne. Aktualnie jeżeli kogoś interesuje fizjoterapia, to oczywistym jest, że nie dostanie pracy mając technika. Swego czasu przymusowe było podnoszenie swoich kwalifikacji - dlatego się kształcą nawet ci starzy (poza tym ambicje itp.).
Anettta pisze:Ps Czy ktoś tu pisze o zatrudnianiu się w zakładzie u twojej mamy?. – mam na mysli fizjoterapie bo już nie wiadomo kim twoja mama z zawodu jest.
A że tak się spytam kim jest? Bo tu są dwie różne wersje.
Tak, pisze. Bo pisze o pracy fizjoterapeutów, a w takim środowisku właśnie pracuje moja mama. Pisze o pracy po studiach - w tym ośrodku odbywają staż świeżo wypieczenie magistrzy oraz kształcą się studenci. I wersje nie są dwie, tylko niektórzy mają problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Po tych jałowych dyskusjach z Wami - witki mi opadły
Miniaa pisze:Mój sąsiad jest sparaliżowany od pasa w dół, dwa razy w tygodniu przyjeżdża do niego fizjoterapeuta. Bierze 45 zł za godzinę (normalnie bierze więcej). Inna sprawa, że stał się przyjacielem rodziny i zazwyczaj zamiast godziny siedzi z trzy.
Ogólnie po fizjoterapii można opiekować się chorymi w domach - indywidualnie (do czego uprawnienie ma nawet osoba po kursie na sanitariusza) oraz prowadzić ich terapię. Wiele osób sobie dorabia w ten sposób. Jednak klientów najczęściej można zdobyć pracując w jakimś gabinecie. Podobno szczególnie dobrze płatne jest to na zachodzie. Tyle, że to ciężka praca, ale zakładam, że jak ktoś wybiera ten kierunek, to nie oczekuje, że będzie łatwo
Ten fizjoterapeuta od Twojego sąsiada nieźle sobie liczy. Chyba musi tam cuda wianki odstawiać. Wśród ludzi, których znam norma to 30zł/h, max.40
Magiczny pisze:
jagodzio pisze:Pensja magistra od pensji technika jest wyższa o 100zł.
W to naprawdę wątpię, z resztą techników się już nie szkoli.
To nie wątp, bo to fakt, ale nie twierdzę, że wszędzie tak jest. Myślę, że teraz po prostu technik nie dostanie pracy i tyle.
Chyba już nie ma w studium fizjoterapii, ale jeszcze jakieś 3 lata temu była.

[malgosi35: spokój, spokój, nie unoś się]
Ostatnio zmieniony 16 cze 2009, o 16:43 przez jagodzio, łącznie zmieniany 1 raz.
Norbiak
Posty: 35
Rejestracja: 17 maja 2008, o 16:22

Re: Zarobki fizjoterapeuty

Post autor: Norbiak »

Teraz wystarczą Szkoły Policealne związane z Ochroną Zdrowia, które są całkowicie bezpłatne i można chodzić na dzienne lub wieczorowe studia, żeby zostać technikiem fizjoterapii. Trwa to 2 lata.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Miniaa
Posty: 388
Rejestracja: 7 maja 2009, o 19:05

Re: Zarobki fizjoterapeuty

Post autor: Miniaa »

Wyluzujcie trochę. Wydaje mi się, że niektórzy nie mają tu wyobrażenia o rzeczywistości, tylko są idealistami. To, że ktoś ma zrobione parę kursów i magisterka nie oznacza, że od razu dostanie świetnie płatną prace. Trzeba sobie wyrobić renomę. Jak mieszka się na jakiejś pipidówie to ma łatwiej, bo zawsze się ludzi zna i można pracować wśród znajomych. W mieście liczy się to jak wyglądasz, ile wcześniej masz przepracowane. Czyli jak ktoś ma wielki zapał to i tak nic z tego nie wyjdzie, bo musi gdzieś zdobyć doświadczenie.

Niestety tak to jest z pracą fizyczną, dobry ścisłowiec może mieć już na studiach zaklepany kontrakt.
Anettta

Re: Zarobki fizjoterapeuty

Post autor: Anettta »

no tak wyrobienie renomy i doświadczenie w pracy to podstawa bez tego ani rusz:)
karinia
Posty: 165
Rejestracja: 12 maja 2008, o 11:29

Re: Zarobki fizjoterapeuty

Post autor: karinia »

ta Wasza dyskusja jest co najmniej zabawna, ubliżacie Jagodzie, że się wymądrza ( co jest prawdą ), ale same nie zachowujecie się lepiej.
Co do tematu to nigdy nie interesowałam się fizjoterapią, a w tym wątku powinny się wypowiadac osoby zorientowane, tego chyba oczekuje zakładający go, a nie licealistki, które nie mają jeszcze- bez urazy- pojęcia o pracy. Sama dopiero studiuję, więc co mogę wiedziec o pracy lekarza od kuchni- niewiele.
Z faktów- moja kuzynka skończyła fizjo na AM, pracuje w szpitalu na oddziale. Zarabia 1300zł. Nie jest to jakaś kosmiczna suma. Fizjoterapeutów jest teraz na pęczki, głównie chyba dlatego, że Wyższe Szkoły Niewiadomo Czego kształcą w tym kierunku, więc nie trudno go ukończyc.
Uważam jednak, że warto tutaj poprosic o pomoc samych fizjoterapeutów, na pewno nakreślą jak naprawdę wygląda rynek pracy w tym zawodzie. Pozdrawiam.

ps. a nabijanie się z literówek jest poniżej poziomu- jakiegokolwiek.
ps2. nabijaczy przepraszam za ewentualne literówki.
anka27
Posty: 1
Rejestracja: 24 sty 2010, o 08:51

Re: Zarobki fizjoterapeuty

Post autor: anka27 »

Błagam was nie idżcie na fizjoterapię jesli wogóle chcecie pracować.
Fizjoterapełtów jest za dużo. Jestem mgr fizjoterapii po AM. W szpitalu pracowałam 6 miesięcy po tym jak ktoś blski kier. zakł. rech. mnie protegował (jest wielka walka o etat w szpitalu i w ośrotkach prywatnych). Po pół roku mojej pracy musiałam odejść bo znalazł sie ktoś protegowany blizki dyrektorowi. I wiecie o jaką kwotę ta walka - o 1300 zł.
W prywatnych wcale nie więcej. W Polsce ludzi nie stać na prywatną rehabilitację więc z własnego gabinetu nici. Jesjeszcze jeden polski czynnik: Polacy nie dbają o zdrowie i idą się leczczyć kiedy już nie moą funkcjonować.Jako Polacy mamy przyzwyczajenie po komuniźmie ze za leczenie nie powinno się płacić.
Nie wiem jak jest w innych województwach ale w lubelskim jest 1000 apsolwenów studiów magiserskich rocznie. Na pczątku studiów mówi się, że może własny gabinet albo, że się wyjedzie za granice. Po studjach mgr wiekszość rzuca sie na bardzo! nie! liczne! etaty za 1300 zł.
Po studiach trzeba robić kursy bo jak ich nie masz to nawet znajomości ne pomagają. Wydatek rzędu 3 do 13tyś zł im droższy tym lepiej. Dużo nauki.
Pielęgniarki mają lepiej.Od kilku lat nie ma kształcenia w szkołach med. krztałci się ich tylko na uczelniach wyższych. W lubelskim 200 apsolwentów rocznie. Piełęgniarki są częto w wieku bliżkim emeryury i wiecej ich odchodzi. Nie trzeba protekcji nawet po licencjacie. Żadnych kursów a pieniądze tak naprawdę większe.Dlatego ze jest ich dużo są bardzo wleczną siłą.W moim mieście jest 80 czynnych zawodowo młodych fizjo. a pielęgniarek (starszych) 700.
Dysproporcja ogromna. Za granicą też potrzebują wiecej pielęgniarek niż fizjo.
stella3
Posty: 2
Rejestracja: 27 sty 2017, o 20:40

Re: Zarobki fizjoterapeuty

Post autor: stella3 »

Wszystko zależy tak naprawdę od zaangażowania, czasu poświęconego pracy, warunków. Więcej zarobisz pracując na własny rachunek oczywiście. A założenie własnego gabinetu fizjoterapeutycznego może okazać się łatwiejsze niż myślisz. Z pomocą przychodzi taki program dla podmiotów leczniczych, który usprawnia proces rejestracji pacjentów i wprowadzanie informacji do ich dokumentacji medycznej. Aplikacja która kompleksowo i w zgodzie z prawem medycznym wspiera działalność zawodową.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość