Zgoda na przeszczep organów po śmierci

Problemy medyczne, obejmujące wiedzę o zdrowiu i chorobach człowieka, o sposobach zapobiegania chorobom oraz ich leczeniu
Awatar użytkownika
agatha_89
Posty: 416
Rejestracja: 12 maja 2007, o 15:13

Re: Zgoda na przeszczep organów po śmierci

Post autor: agatha_89 »

Łudzisz się, że nasze z reguły średnio wykształcone i przesądne, tradycyjne społeczeństwo da się przekonać?
w sumie masz racje, jednak ja tez jestem uważana w swoim środowisku z akonserwe,a jednak sama decyduje się by w"wyrazic wolę w tej sprawie jestem cłakowice ZA może to dlatego,że jestem wierząca osobą i wiem,że przeciez jest zycie wieczne i moje ciało do niczego mi sie już nie przyda po smierci, a komuś moje organy moga pomóc.
onlyma pisze:Moi znajomi sceptycznie traktują np. mój pomysł o oddaniu szpiku, o oddawaniu krwi. Albo nieuświadomieni, albo po prostu obojętni. Jeśli to, że mój szpik uratuje komuś życie nie jest wystarczającą motywacją do decyzji i zgodzie na jego oddanie czy też na przeszczep to nie mam pojęcia jak do ludzi dotrzeć.
moze to sie zmieni, musimy w to wierzyc społeczeństwo trzeba uświadamiać w tych kwestiach. Uważam,że dużo zrobiła w tej kwestii Agata Mróz, może chociaż część tego przetrwa dłużej ludzie po jej śmierci chętnie zgłaszaja się aby oddać swój szpik niestety same chęci nie wystarcza, bo nasz kraj nie ma to pieniędzy. ale i za Jej namowa wiele osób tez zaczęło oddawać krew może chociaz częśc z nich będzie robić już to regularnie.
Awatar użytkownika
mikolajka
Posty: 67
Rejestracja: 13 lis 2008, o 16:36

Re: Zgoda na przeszczep organów po śmierci

Post autor: mikolajka »

Sztuczne serce nie czuje emocji, nie „kocha”, ale pozwala żyć. Na świecie żyje już kilka osób z implantowalnym sztucznym sercem. W Polsce, m.in. dzięki grantom z Komitetu Badań Naukowych, mamy prototyp. Czy - i kiedy - znajdą się pieniądze na polskie sztuczne serce?
czy naprawdę ludzie ze sztucznym sercem nie czują emocji tak jak człowiek z naturalnym sercem ? : /
zaczęlam duzo czytac o tych przeszczepach i także zastanawiałam się czy w przyszłości nie oddam swoich organów. Czy jest jakiś próg wiekowy? Czy pobiera się narządy także od 80-latka (który wczesniej się na to zgodził?) ?
Awatar użytkownika
doktorka
Posty: 1679
Rejestracja: 15 lip 2008, o 18:19

Re: Zgoda na przeszczep organów po śmierci

Post autor: doktorka »

mikolajka pisze:czy naprawdę ludzie ze sztucznym sercem nie czują emocji tak jak człowiek z naturalnym sercem ? : /
co ma serce do emocji?

mikolajka pisze:Czy jest jakiś próg wiekowy? Czy pobiera się narządy także od 80-latka (który wczesniej się na to zgodził?) ?
pobiera sie organ wydolny i zdrowy. jesli 80latek takie serce posiada, to czemu nie. druga sprawa, ze rzadko 80latkowie posiadaja serca w pelni wydolne.
Awatar użytkownika
tusiulka
Posty: 475
Rejestracja: 25 lip 2008, o 17:28

Re: Zgoda na przeszczep organów po śmierci

Post autor: tusiulka »

A czy np od samobójców,którzy wyrażą zgodę na pobranie narządów też są one pobierane? Chodzi mi np o osoby,które podetną sobie żyły, albo się powieszą. Ciekawi mnie to.
Awatar użytkownika
fimona
Posty: 254
Rejestracja: 14 lis 2007, o 13:52

Re: Zgoda na przeszczep organów po śmierci

Post autor: fimona »

wydaje mi sie ze powinna byc taka osoba szysbko znaleziona. no siła rzeczy.tak na zdrowy rozsadek.nie?
doktorka pisze:czy naprawdę ludzie ze sztucznym sercem nie czują emocji tak jak człowiek z naturalnym sercem ?
nie, to nie jest prawda. za emocje odpowiadaja odpowiednie osrodki w korze mozgowej, a nie w sercu.
Awatar użytkownika
tusiulka
Posty: 475
Rejestracja: 25 lip 2008, o 17:28

Re: Zgoda na przeszczep organów po śmierci

Post autor: tusiulka »

No tak szybko znaleziona. O tym myślałam oczywiście
Tompol

Re: Zgoda na przeszczep organów po śmierci

Post autor: Tompol »

serce to tylko pompa tłocząco-ssąca niebywałe ,że ludzie zaczeli kojarzyć je z emocjami , z uczuciem. Oglądałem kiedyś film dokumentalny o tym , dlaczego serce rysowane jest inaczej niż wygląda ♥. dlaczego miłość utożsamiana jest z sercem? Wzięło się to z tego ,iż serce podczas euforii zaczyna mocniej bić (szybciej)i dlatego ludzie myśleli ,że to one wyzwala w nas emocje. Dla mnie kształt serca przypomina przedrośle No ale tak zostało do dziś
Awatar użytkownika
florqa
Posty: 132
Rejestracja: 18 sty 2009, o 17:39

Re: Zgoda na przeszczep organów po śmierci

Post autor: florqa »

A czy tą karteczkę ze zgodą można sobie po prostu wydrukować i wypełnić, czy trzeba pobrać jakąś oryginalną w odpowiedniej instytucji
Awatar użytkownika
fimona
Posty: 254
Rejestracja: 14 lis 2007, o 13:52

Re: Zgoda na przeszczep organów po śmierci

Post autor: fimona »

mozna wydrukowac i wypelnic. poinformuj o tym najblizszych, zeby w razie czego nie mieli zdziwka. i nos przy sobie, np w portfelu.
Danas
Posty: 117
Rejestracja: 23 gru 2008, o 17:36

Re: Zgoda na przeszczep organów po śmierci

Post autor: Danas »

agatha_89 pisze:moze to sie zmieni, musimy w to wierzyc społeczeństwo trzeba uświadamiać w tych kwestiach.
uświadamianie i kształcenie, to jedno, ale chęci to drugie. Ludzie są zwyczajnie obojętni i mają głęboko jakiegoś obcego człowieka daleko i jego życie. To że wiedzą, że pobranie szpiku to zwykła wielka strzykawa wbijana w kość miednicy i to niegroźna operacja, to z tego względu się nagle życiem obcej osoby nie zamartwią. Brzmi to okrutnie, ale to takiej empatii nie da się zwyczajnie wykształcić, to całe otoczenie od małego musiałoby się zmienić. Mieliśmy w okolicy akcje pobierania próbek na dawców szpiku, chyba właśnie z fundacji Agaty Mróz, wszystko darmowe, nawet autobus był podstawiony pod szkołę i kto jechał miał wolny dzień. Było na to poświęcone ze dwie godziny, ściągneli pełnoletnie klasy, widzieliśmy film mówiący o co w tym chodzi, i pani która nam zwróciła uwagę, że to musi być poważna decyzja, na czym to polega, nie ma obaw o własne zdrowie, a można pomóc itd. Niby na początku było wielu chętnych, ale ostatecznie mało kto pojechał, kolega mówił, że dla rodziny to by poszedł, dla kogoś bliskiego też, ale gdzieś na jakimś drugim końcu świata znajdzie się biorca pasujący do niego i tam będzie musiał robić sobie kłopot, lecieć, oddawać swój szpik, a może jeszcze czymś go zarażą w szpitalu. Powiedział to cicho, ale w grupie, wszyscy słyszeli, i prawie wszyscy milczeniem przyznali rację.
Awatar użytkownika
doktorka
Posty: 1679
Rejestracja: 15 lip 2008, o 18:19

Re: Zgoda na przeszczep organów po śmierci

Post autor: doktorka »

fimona pisze:doktorka napisał/a:
czy naprawdę ludzie ze sztucznym sercem nie czują emocji tak jak człowiek z naturalnym sercem ?

nie, to nie jest prawda. za emocje odpowiadaja odpowiednie osrodki w korze mozgowej, a nie w sercu.
a to nie był moj cytat


W ogole to nie musicie niczego wyrazac, tzn zgody. Bo prawo polskie przewiduje w tej sytuacji tzw zgode domniemaną, takze generalnie kazdy, kto nie zglosil sie do centralnego rejestru sprzeciwow i nie zastrzegl tam, ze nie chce, aby organy jego zostaly pobrane, jest potencjalnym dawcą.

Co do samobojcow: prawnie istnieje taka mozliwosc, zeby pobrac, pod warunkiem, ze od smierci minelo odpowiednio malo czasu (co w przypadku samobojstw mozna oszacowac na podstawie ogledzin zwlok czasem) no i prokukrator wyrazi zgode na przeprowadzenie sekcji z pobraniem narzadow przed uplywem 12h od domniemanej smierci (generalnie nie mozna sekcji przeprowadzic wczesniej, niz po 12h od smierci). Oczywiscie w przypadkach, gdzie przyczyna smierci jest jasna (np dawca zmarl w szpitalu) nie obowiazuje zgoda prokuratora na sekcje przed uplywem 12h. Sa pewnie sytuacje, gdzie samobojstwo nie podlega pod sekcje sadowo-lekarska, bo np sa swiadkowie zdarzenia i udzial osob 3 jest od razu wykluczony. Zdaje sie, ze w obowiazujacym prawie nie ma wzmianki o obowiazkowej sekcji sadowej samobojcow.
zimnazośka
Posty: 127
Rejestracja: 28 kwie 2009, o 22:10

Re: Zgoda na przeszczep organów po śmierci

Post autor: zimnazośka »

yeast pisze:
Gosiaczek pisze:albo rozbił się na motocyklu
Z motocyklistów ponoć wbrew pozorom da się nieźle pobierać organy. Może to zależy od szybkościP.
po prostu panuje taki pogląd, że motocykliści to młodzi, zdrowi ludzie, w związku z tym ich organy są dobrej jakości co do szybkości. to pewnie wpływa właśnie na jakość organów-im większa tym gorsza:P
asslo
Posty: 1
Rejestracja: 21 kwie 2012, o 12:37

Re: Zgoda na przeszczep organów po śmierci

Post autor: asslo »

Witajcie,

zastanawiam się nad oddaniem organów do przeszczepu po śmierci jednak mam jedno pytanie. Choruję na schizofrenię paranoidalną i zażywam regularnie leki. Czy w takim razie mogę oddać organy? Może dla Was to śmieszne pytanie, ale ja w liceum z biologią byłem na bakier:). Stąd też nie studiuję żadnego kierunku z nią związanego:). Wiem, że krwi oddawać nie mogę bo kiedyś chciałem i zgodnie z moimi oczekiwaniami mi odmówiono (całkiem słusznie). Będę wdzięczny za Waszą odpowiedź:).

Pozdrawiam,
asslo
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości