Astygmatyzm.

Problemy medyczne, obejmujące wiedzę o zdrowiu i chorobach człowieka, o sposobach zapobiegania chorobom oraz ich leczeniu
Alien18
Posty: 171
Rejestracja: 21 lut 2007, o 20:40

Astygmatyzm.

Post autor: Alien18 »

Witam, byłem dzisaj u okulisty i stwierdzono u mnie astygmatyzm (niewielki 0,5). Przy astygmatyzmie nosi się okulary ze szkłami cylindrycznymi i tutaj pojawia się moje pytanie: jak wyglądają takie szkła? Czy powodują one efektpowiększenia oka"? Słyszałem, że są to specyficzne szkła które są dość ciężkie i że niewygodnie się w nich chodzi. Prawda? Czy można do tych szkieł stosować dowolne oprawki czy są ku temu jakieś specjalne? Szukałem na googlach ale nie znalazłem odpowiedniej odpowiedzi. Pozdro
Awatar użytkownika
Padre Morf
Posty: 4407
Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03

Re: Astygmatyzm.

Post autor: Padre Morf »

Alien18 pisze:jak wyglądają takie szkła?
tak jak inne.
Alien18 pisze:Słyszałem, że są to specyficzne szkła które są dość ciężkie i że niewygodnie się w nich chodzi. Prawda?
Nie. Obecnie nawet przy dużej wadzie wzroku można tak dobrać materiał, że soczewki okularowe są cienkie i lekkie. Wszystko zależy od tzw. indeksu materiału (im wyższy indeks tym cieńsze i zwykle lżejsze szkła).
Alien18 pisze:Czy można do tych szkieł stosować dowolne oprawki czy są ku temu jakieś specjalne?
Dowolne.
juvika
Posty: 93
Rejestracja: 4 sie 2008, o 21:38

Re: Astygmatyzm.

Post autor: juvika »

zanim zaczęłam używać soczewek niestety zmuszana byłam do noszenia okularów (też mam astygmatyzm tyle ze w jednym oku) niechętnie je nosiłam wiec zdecydowałam się na soczewki.
okulary wyglądają jak każde inne, praktycznie zzewnątrz niczym się nie różnią od pozostałych
uważnie dobieraj te szkła. pierwszy raz jak mi okulistka okulary dobrała czułam się jak na karuzeli / niefajne uczucie
Awatar użytkownika
tin
Posty: 1491
Rejestracja: 18 lip 2006, o 15:29

Re: Astygmatyzm.

Post autor: tin »

juvika pisze: uważnie dobieraj te szkła. pierwszy raz jak mi okulistka okulary dobrała czułam się jak na karuzeli / niefajne uczucie
To nie zależy od doboru szkła. Takie wrażenie powoduje prawidłowe widzenie zanim twój mózg się na nie przestawi. Jakby nie było astygmatyzm jest wadą

Podobno mózg potrafi przystosować zdolność widzenia nawet do okularów typu mucha (składających się z wielu małych szkiełek i rozpraszających światło). A potem znów się od tego odzwyczaić. Choć nie jestem nie jestem pewien źródeł tej teorii.
Awatar użytkownika
Matthiola
Posty: 223
Rejestracja: 2 sie 2008, o 23:34

Re: Astygmatyzm.

Post autor: Matthiola »

mam spora wrodzana wade wzroku plus astygmatyzm, szkla mialam od dziecka grube i ciezkie niczym spora lupa.
teraz mozna sprowadzic z hurtowni szkla francuskie, plastiki zamiast krysztalkow i dac w dodatku do wplycenia, efekt? cienkie na pierwszy rzut oka, lzejsze choc moze wciaz ciut niewygodne szkla w oprawce na zylce. Lekko wygladajace i kobiece.
Nie ma sie czego bac majac cylinder polowke chcialabym miec tyle
postep wciaz trwa, glowa do gory.

co zas do zawrotow, przy nowych faktycznie pierwsze wrazenie fatalne, ale juz nastepnego dnia bylo ok.
armistice
Posty: 309
Rejestracja: 10 lut 2009, o 10:36

Re: Astygmatyzm.

Post autor: armistice »

A ja miałem wade wzroku jak byłem mały, okulista zalecił okulary. Ok nosiłem okulary do czasu kiedy moj tata zabawil sie ze mną w okuliste (narysował te same symbole itp. i oddalil sie z ta kartką na jakas odległość) po czym odpowiedzialem literki i cyferki Stwierdził ze nie potrzebuje zadnych okularów, do tej pory chodze bez i swietnie widze wszystko. Tak nawiasem mówiąc chodze bez nich około 15 lat i nie wiem gdzie one sie nawet podziały Pamietam ze ciezkie w miare były i duzego zooma miały nawet.

PS. W dzisiejszych czasach widze ludzi z okularami kore mają szerokie nośniki (taki element ktory zachodzi za uszy, to chyba sie nazywa nośniki nie wiem ) Moim zdaniem to ogranicza widoczność po bokach i prowadzi do zwężenia pola widzenia. Taki człowiek jest niepełnosprawny (niepelnosprawne ma oko) bo nie widzi co sie dzieje wokół niego Sądze ze jakby ktos sie przeczucil z takich oprawek na soczewki to by ta umiejetnosc widzenia po bokach trudno wróciła A tak pozatym to szyja więcej pracuje Takie oprawki powinny byc wycofane bo niby koryguje wade wzroku, ale jednoczesnie oślepia po bokach
milka.1985
Posty: 332
Rejestracja: 23 lip 2008, o 11:41

Re: Astygmatyzm.

Post autor: milka.1985 »

armistice pisze:Takie oprawki powinny byc wycofane bo niby koryguje wade wzroku, ale jednoczesnie oślepia po bokach
jak chodzi się w okularach, to się nie patrzy na boki, bo tam nie maszybki która koryguje wzrok i i tak się nie widzi ] więc, to czy ktoś ma szerokie zauszniki, czy wąskie nic nie zmienia jak nie chodzisz już 15 lat w okularach to tego nie wiesz . ja chodzę od podstawówki w okularach i miałam już przeróżniste oprawki. duże szkła, małe, w oprawkach i bez, a nawet mam teraz szkło barwione na niebiesko tak dla szpanu i to i tak mi w normalnym widzeniu nie przeszkadza
armistice
Posty: 309
Rejestracja: 10 lut 2009, o 10:36

Re: Astygmatyzm.

Post autor: armistice »

Powiem ci tak:
Jak patrzysz na wprost siebie z oczami nie skręconymi gdzies na bok to po srodku widzisz dokładnie ,a po bokach widzisz tak bardziej na wyczucie, ze np widzisz ze cos sie rusza, widzisz mniej-wiecej kształt czegos itp. masz szersze pole widzenia pomimo tego ze uzywasz okularów (bez szerokich oprawek).
A jak masz z szerokimi oprawkami (nośnikami) to pole widzenia jest dla ciebie nie dostepne
I to własnie po mojemu nazywa sie niepełnosprawnosc oka
Awatar użytkownika
Padre Morf
Posty: 4407
Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03

Re: Astygmatyzm.

Post autor: Padre Morf »

armistice pisze:Stwierdził ze nie potrzebuje zadnych okularów, do tej pory chodze bez i swietnie widze wszystko.
co nie znaczy, że nie masz wady wzroku.
Zresztą takie badanie to o kant tyłka potłuc.
armistice pisze:A jak masz z szerokimi oprawkami (nośnikami) to pole widzenia jest dla ciebie nie dostepne
I to własnie po mojemu nazywa sie niepełnosprawnosc oka
przy dobrze dobranych okularach problemu nie ma. Sporo też zalezy od tego jakie pole widzenia ma dana osoba (jedni mają większe inni mniejszE).

Ciężko to nazwać niepełnosprawnością ]
armistice pisze:Sądze ze jakby ktos sie przeczucil z takich oprawek na soczewki to by ta umiejetnosc widzenia po bokach trudno wróciła.
pacjenci się jakoś nie skarżą z tego co slyszę ]
armistice
Posty: 309
Rejestracja: 10 lut 2009, o 10:36

Re: Astygmatyzm.

Post autor: armistice »

Zresztą takie badanie to o kant tyłka potłuc.
Na podstawie takiego samegobadania lekarz-okulista swierdzil mojąwade wzroku. Z resztą chyba do tej pory tak samo sprawdzają wzrok. Nigdy sie nie skarzylem na zadna dolegliwość zwiazaną ze wzrokiem wiec myśle ze nie mam zadnej wady.
Mam rozumiec ze na podstawie twojej wypowiedzi mam wnioskowac ze wszyscy okulisci tłuczą o kant tyłka ?

A jescze raz jezeli chodzi o te okulary z szerokimi oprawkami Nie wiem czy przypadkiem miesnie odpowiedzialne za ruch galki ocznej w bok w przy takim zjawisku maja mniejsza aktywnośc i byc moze to prowadzic do jakichs skutków ubocznych zwiazanych z ruchem oka pozniej w wieku starszym. Moze to poniesc jakies konsekwencje w ewolucji ludzi wązkowidzących, bo mogą zaniknąc te mięśnie.
przy dobrze dobranych okularach problemu nie ma. Sporo też zalezy od tego jakie pole widzenia ma dana osoba (jedni mają większe inni mniejszE).
Zgadzam sie ze kazdy ma inne pole widzenia. Lecz nadal ludzie ktorzy maja nawet małe pole widzenia (w szerz) jednak korzystają z bodzców dochodzących z tego skrajnego pola widzenia bardzo czesto dajmy np. jazde samochodem. Przypomina mi to takieklapki na oczach
Awatar użytkownika
Padre Morf
Posty: 4407
Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03

Re: Astygmatyzm.

Post autor: Padre Morf »

armistice pisze:Na podstawie takiego samegobadania lekarz-okulista swierdzil mojąwade wzroku.
Takiego samego)?

W gabinecie używa się standaryzowanej tablicy Snellena gdzie optotypy mają określoną wielkość (5 z okreslonej odległości), a samo badanie odbywa się w określonej odległości. Ciężko to porównać z czytaniem narysowanych na kartce symboli z jakiejś tam odległości.
armistice pisze:Nigdy sie nie skarzylem na zadna dolegliwość zwiazaną ze wzrokiem wiec myśle ze nie mam zadnej wady.
osoby z np. nadwzrocznością ukrytą też się na nic nie skarżą a wadę mają.
Awatar użytkownika
doktorka
Posty: 1679
Rejestracja: 15 lip 2008, o 18:19

Re: Astygmatyzm.

Post autor: doktorka »

armistice, jestes zdecydowanie moimulubionym typem przyszlego pacjenta"]]]]

nie wiem czy zdajesz sobie sprawe, ze ow obrazki na tablicach Snellena nie sa tam z przyslowiowej du**, maja okreslona i specyficzna wielkosc, kazdy rzad ma przypisana odleglosc, z ktorej prawidlowo powinien byc widziany, badanie odbywa sie z odleglosci 5 metrow. wiec pelen szacun dla twojego taty, ze Cie tak wysmienicie zdiagnozowal, obstawiam, ze masz wade korygowanaplusami", wtedy zazwyczaj ma sie wrazenie bardzo dobrego widzenia, szczegolnie z duzych odleglosci, nawet bez korekcji i nawet jesli dodatkowo wystepuje astygmatyzm, powiedzmy w granicach 2 cyl. Tyle, ze bez korekcji twoje oko zmuszone jest do calkiem niemalego treningu na silowni, problem w tym, ze miesnie sie nie wzmacniaja, a wprost przeciwnie - oko niekorygowane przy plusach czesto zaczyna ustawiac sie w zezie, ktory dlugo jest niezauwazalny dla niespecjalistycznego oka (wiec moze nawet nie wiesz, ze zezujesz), ale w koncu jak juz ustawi sie w zeziena stale", to badz spokojny, zauwazy kazdy laik] Poza tym odczuwa sie oslabienie odruchu na swiatlo, do ktorego wzrok przystosowuje sie coraz dluzej i dluzej, coraz bardziej mruzy sie oczy i czesto zaczynaja sie bole glowy. Takze powodzenia i zycze dalszych postepow w samodiagnostyce wspieranej przez Ojca-fachowca.
armistice
Posty: 309
Rejestracja: 10 lut 2009, o 10:36

Re: Astygmatyzm.

Post autor: armistice »

Hehe wszystko wporządku doktorko nie laiczko, ale niestety moja diagnoza wzroku u okulisty zalezała tylko i wyłącznie na tym ze przeczytałem wszystkie symbole pozytywnie i pomylilem jeden ktory dla mnie jak najbardziej byłgrzybkiem a to podobno byłtelefon Pamietam ze jedno i drugie jako symbol wyglądało tak samo, a na dodatek jako ze bylem mały to mialem dodatkowo swoje wyobrazenia o przedmiotach.Więc jezeli taki przypadek ma decydowac o mojejwadzie to wlasnie nasuwa mi sie mysl ze te tablice są
doktorka pisze:z przyslowiowej du**
Doskonale ten incydent pamietam, bo po diagnozie bylem bynajmniej zdziwiony i zdenerwowany ze ktos na takiej podstawie podejmuje decyzje.

Sprawdzalem w internecie obrazki tych tablicspecjalistycznych i nie znalazlem akurat tej co ja miałem.
doktorka pisze:jestes zdecydowanie moimulubionym typem przyszlego pacjenta"
Bo myślisz ze łatwo przekonać laika konsekwencjami ? Kazdy kto uslyszy ze bedzie mial w przyszlosci zeza sie decyduje na leczenie? Jak dla mnie twoje wypisane ojawy mi nie są znane. Jedyne co to kiedys jak siedialem dlugo przed monitorem to mnie bolały. Aha ukonczylem kurs szybkiego czytania w specjalnej szkole (nie taki na plycie CD czy w internecie) i moje oczy chyba sa w dobrej formie.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość