Białystok vs Bydgoszcz

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: randomlogin »

MedChem pisze:No nie wiem, ja tam nie właziłem nigdy nikomu w tyłek a dobre oceny udawało się zdobywać - wystarczy systematyka.
Ciesze sie. Ja nie bylem systematyczny. Po [mod] komu systematyka, jesli material mozna opanowac w miesiac? Liczy sie koncowy efekt (opanowanie materialu wynik z matury), czy to czy klepalem ksiazki przez bite 3 lata?
MedChem pisze:Ktoś tu twierdzi, że po co ma się liczyć ocena z polskiego czy historii, ale nie zauważył, że jest druga strona medalu - oceny z biologii, chemii, fizyki, matematyki, języka obcego, niektórzy mają łacinę.
Lacina nie ma zadnego znaczenia, jezyk obcy rowniez. Cala reszta - dokladnie z tych przedmiotow pisze sie mature, zeby dostac sie na te studia. Zaskakujace.
Srednia bierze pod uwage tez, a wrecz w wiekszosci, przedmioty zupelnie z kierunkiem niezwiazane. To po pierwsze. Po drugie - nauczyciele sa rozni, szkoly sa rozne, wysoka srednia roznie trudno lub latwo uzyskac. Wiec to chujowe kryterium.
MedChem pisze: żeby pójść na medycynę w naszym kraju można sobie zostać laureatem olimpiady wiedzy technicznej i dostać się na taki UJ bez przeszkód.
Zastrzezenia do UJ. Tylko tutaj sa takie uprawnienia dla tych osob. I tak, jest to kryterium o tyle lepsze od sredniej, ze OBIEKTYWNE.
MedChem pisze: Wg mnie osoba, która ma wysoką średnią to taka która potrafi poświęcic czas wolny i jest zdolna do ciężkiej pracy i uczenia się, albo bardzo łatwo przyswaja wiedzę lub też jest zaradna i daje radę na różne sposoby tą średnią uzyskać. Chyba nie powiecie, że takie cechy nie mają żadnego znaczenia na studiach.
Mialem [mod] srednia, a swoje juz na tych studiach przeszedlem.
MedChem pisze: A co do tego zadania to ja byłem na wglądzie i koleżanka też i w tym samym zadaniu mamy identyczną w 100% odpowiedź (nie jest to zadanie wymagające długiej kilkuzdaniowej odp.) i ja mam 0p koleżanka 1p, no ale cóż przecież matura jest sprawiedliwa i nic nie zrobię.
Jest sprawiedliwa, bo moglo byc odwrotnie. Tak trafiles. Rownie dobrze mogla tak trafic ona. Nie dostales 0 punktow za to, ze sie jakasz, za to, ze masz latke pajaca klasowego, za to, ze sie nie ubrales elegancko na mature. Tak, losowo, trafiles. I nie, nie twierdze, ze to swietnie, i tak, uwazam, ze nalezy cos z tymi sytuacjami zrobic. Ale na pewno nie przez dodawanie totalnie zdupnych kryteriow jak srednia.
Ostatnio zmieniony 6 sie 2013, o 21:18 przez randomlogin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
vahti
Posty: 1110
Rejestracja: 30 kwie 2009, o 19:46

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: vahti »

Śmiem się nie zgodzić, bo sam dostałem się za drugim razem, a za pierwszym brakło niewiele - 1 albo 2 punkty, cokolwiek. I wychodzę z założenia, że są pewne granice dobrego smaku - a oknami nigdzie wchodzić nie mam zamiaru. Ot i tyle, kwestia światopoglądu.

I właśnie szacunek do siebie z walczeniem o swoje ma bardzo wiele wspólnego - szanuje się na tyle, żeby nikogo o nic nie prosić i nie być uzależnionym od czyichś humorów. Wszystko zdobywać swoimi umiejetnosciami - jak mi do zerówki brakowało trzy setne, to nie poszedłem się prosić, mimo że inni pielgrzymkowali, a egzamin w terminie pierwszym i tak zdałem na 4.

A co do średniej - liceum skończylem z 2.7, na studiach co roku mam ~4.0. Do pierwszej matury uczyłem się od lutego do maja, wcześniej planowalem zdawać WOS, a o medycynie nawet nie myślałem. Wynik pierwszej matury - 165/200. Po roku poprawka i dostanie się z drugiej listy. Ot i cała prawda o licealnym kryterium jako jakimkolwiek wskaźniku przydatności na medycynie, i systematyczności jako wykładniku czegokolwiek w ogóle.
Ostatnio zmieniony 6 sie 2013, o 21:24 przez vahti, łącznie zmieniany 4 razy.
sandoz
Posty: 225
Rejestracja: 12 lip 2013, o 14:19

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: sandoz »

To reasumując lepiej Bydgoszcz czy Białystok to i to na be Taki jest temat główny a towarzystwo się przekomarza o maturach ,które i tak są do doopy:twisted:
Awatar użytkownika
Somatoliberyna
Posty: 72
Rejestracja: 17 cze 2013, o 22:11

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: Somatoliberyna »

sandoz pisze:To reasumując lepiej Bydgoszcz czy Białystok to i to na be Taki jest temat główny a towarzystwo się przekomarza o maturach ,które i tak są do doopy:twisted:
temat zszedł na inne tory, ale tak zagorzałej i wciągającej dyskusji na forum UMB jeszcze nie było

dystans, dystans, grunt to dystans .
MedChem
Posty: 139
Rejestracja: 21 sty 2013, o 15:06

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: MedChem »

No, ale nie chodzi o systematykę z 1 przedmiotu, a z 10 bo chodzi o średnią i fakt jesteś w stanie ogarnąć w miesiąc 1 przedmiot, ale 10 przedmiotów nauczyć się na ostatnią chwilę? Tu już tylko systematyka i w większości to jest powodem wysokiej średniej, a na studiach też nie masz 1 przedmiotu do LEK-u/LEP-u i Ci systematycznie wydaje mi się, że na tym egzaminie wychodzą lepiej niż ci na ostatnią chwilę co się uczą, chyba że się mylę bo takich danych nie mam, mogę jedynie snuć domysły.

Język obcy jest ważny na studiach i w dzisiejszym świecie bez jego bardzo dobrej znajomości jest trudno. Nauczycielki są różne tak jak egzaminatorzy, więc skoro matura może zależeć na jakiego egzaminatora się trafi to średnia nie?

No rzeczywiście ta olimpiada naprawdę przydaje się na studiach, a Poznań honoruje średnią, więc jak widać wolność panuje i każda uczelnia uznaje, że co innego się powinno liczyć przy przyjęciu.

Czyli teraz uważasz, że wsyztsko powinno zostawić się losowi bo to sprawiedliwe. Niech rektor wydziału sobie wrzuci do wielkiego basenu kulki z numerami rekrutacyjnymi i wyciągnie numery tych osób co się
dostaną. Bo tak dla mnie brzmi twoje wyjaśnienie. Nie twierdzę, że średnia ma być bezwzględnym kryterium, czy teraz się wyrażam w sposób zrozumiały. Ma być brana pod uwagę w jakimś procencie np. nie większym niż 5% całej puli punktów, a na czele ma być matura, ale sprawiedliwa. Tak rzucam pomysł, pewnie gdyby zaczeto myśleć nad rozwiązaniem to pojawiłoby się wiele propozycji i pewnie lepszych niż moja i wybrano by tą najbardziej korzystną. Uważam, że nie wolno oceniać człowieka na podstawie jednego testu, to zbytnio o człowieku niczego nie mówi.
MedChem
Posty: 139
Rejestracja: 21 sty 2013, o 15:06

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: MedChem »

oj i to chyba ja nawet rozpocząłem tą dyskusję należy mi się karny jeżyk, bo rzeczywiście zeszło to wszystko bardzo daleko od tematu

Chyba nie będę już więcej pisał bo tylko kontrowersję wzbudzam i wrócimy do tematu głównego.
sandoz
Posty: 225
Rejestracja: 12 lip 2013, o 14:19

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: sandoz »

Emocje,upał,dłuzy sie oczekiwanie na wyniki ,niepewnosc i pyskówka gotowa. i własnie dystans dystans!.Na pierwszym roku i tak kazdy zaczyna od zera i matura tak czy siak napisana nie ma nic do rzeczy. Bydgoszcz i Białystok równo fajne
Awatar użytkownika
village
Posty: 80
Rejestracja: 4 sie 2013, o 08:06

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: village »

vahtinek pisze:
vahtinek pisze:Śmiem się nie zgodzić, bo sam dostałem się za drugim razem, a za pierwszym brakło niewiele - 1 albo 2 punkty, cokolwiek. I wychodzę z założenia, że są pewne granice dobrego smaku - a oknami nigdzie wchodzić nie mam zamiaru. Ot i tyle, kwestia światopoglądu.

I właśnie szacunek do siebie z walczeniem o swoje ma bardzo wiele wspólnego - szanuje się na tyle, żeby nikogo o nic nie prosić i nie być uzależnionym od czyichś humorów. Wszystko zdobywać swoimi umiejetnosciami - jak mi do zerówki brakowało trzy setne, to nie poszedłem się prosić, mimo że inni pielgrzymkowali, a egzamin w terminie pierwszym i tak zdałem na 4.

A co do średniej - liceum skończylem z 2.7, na studiach co roku mam ~4.0. Do pierwszej matury uczyłem się od lutego do maja, wcześniej planowalem zdawać WOS, a o medycynie nawet nie myślałem. Wynik pierwszej matury - 165/200. Po roku poprawka i dostanie się z drugiej listy. Ot i cała prawda o licealnym kryterium jako jakimkolwiek wskaźniku przydatności na medycynie, i systematyczności jako wykładniku czegokolwiek w ogóle.
Całkowicie popieram, ja też za drugim razem na lek się dostałam, w tam roku 170 z biol 78!, a przyjmowali z biol 80. Czyli zadecydowały tylko procenty z biologii!

I historia podobna - za rok poprawka i dostanie się z drugiej listy (początek stawki)!

To jest coś jak dochodzisz do najwazniejszej rzeczy w swoim życiu (bo tak to nazwałaś) sama Sama Idąc na żebry nigdy nie wiesz na ile Cię stać - brać swoje życie garść i do roboty, a możliwości są ogromne i satysfakcja z sukcesu, że samodzielnie!

A o szacunku do samej siebie to cały temat wyczerpał vahtinek, nic dodać nic ując To nie będę się powtarzała.
Awatar użytkownika
Agher
Posty: 1157
Rejestracja: 11 sie 2009, o 14:35

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: Agher »

Jedyne kryterium jakie by mialo sens to egzaminy wstępne, wymagające od kandydata konkretnej wiedzy z zakresu biologii, chemii i fizyki.

Awatar użytkownika
vahti
Posty: 1110
Rejestracja: 30 kwie 2009, o 19:46

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: vahti »

Egzamin wstępne w formie testu.*
MedChem
Posty: 139
Rejestracja: 21 sty 2013, o 15:06

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: MedChem »

Agher zgadzam się z Tobą byłoby to jakieś wyjście. O ile sprawdzałaby wiedzę i nie było klucza, a pytania wymagały myślenia, wykozrystywania wiedzy i kreatywności to tak. No właśnie albo test, ale nie a b c d tylko z 6 możliwych odpowiedzi, żeby uniknąć strzelania.

Jeszcze dodam, że na studiach jak stara się o jakieś stypendium to też brana jest pod uwagę nie tylko średnia, ale też działalność w kołach, udział w konkursach, wolontariat czy publikacje. Jak widać tutaj nie ocenia się kogoś na podstawie jednego kryterium. Oczywiście jest kryterium główne np. średnia mająca największy wpływ, więc porównując to do matury czemu tylko matura jest ważna?
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: randomlogin »

MedChem pisze:No rzeczywiście ta olimpiada naprawdę przydaje się na studiach, a Poznań honoruje średnią, więc jak widać wolność panuje i każda uczelnia uznaje, że co innego się powinno liczyć przy przyjęciu.
Nie, nie przydaje sie. Ale jest obiektywnym, z gory znanym, poza tym nie podstawowym, kryterium. Poznan honoruje srednia jako kryterium dodatkowe, niemalze nieistotne, bo niedotyczace 99% przyjetych. Zreszta nie ma prawa robic inaczej.
MedChem pisze:No, ale nie chodzi o systematykę z 1 przedmiotu, a z 10 bo chodzi o średnią i fakt jesteś w stanie ogarnąć w miesiąc 1 przedmiot, ale 10 przedmiotów nauczyć się na ostatnią chwilę?
Ogarnalem 6. Wiecej nie potrzebowalem.
MedChem pisze:a na studiach też nie masz 1 przedmiotu do LEK-u/LEP-u i Ci systematycznie wydaje mi się, że na tym egzaminie wychodzą lepiej niż ci na ostatnią chwilę co się uczą, chyba że się mylę bo takich danych nie mam, mogę jedynie snuć domysły.
Wlasnie, mozesz jedynie snuc domysly, wiec moze przestan.
MedChem pisze:Język obcy jest ważny na studiach i w dzisiejszym świecie bez jego bardzo dobrej znajomości jest trudno.
Jasne. Ale ma sie dokladnie nijak do konkretnie studiow medycznych.
MedChem pisze:Nauczycielki są różne tak jak egzaminatorzy, więc skoro matura może zależeć na jakiego egzaminatora się trafi to średnia nie?
Egzaminator dobry/zly to niewielka roznica. Poza tym on ocenia to co zostawiles na papierze, tylko tyle widzi. Nauczyciele potrafia obnizac oceny, bo sie nie z nimi klocisz, bo masz inny swiatopoglad czy bo ogolnie im sie nie podobasz. Zupelnie inne kwestie.
MedChem pisze:Nie twierdzę, że średnia ma być bezwzględnym kryterium, czy teraz się wyrażam w sposób zrozumiały. Ma być brana pod uwagę w jakimś procencie np. nie większym niż 5% całej puli punktów, a na czele ma być matura, ale sprawiedliwa.
To dyskutujmy jak zmienic mature - a faktycznie jest wiele do zrobienia. Bo srednia brana pod uwage w rekrutacji nie bedzie, bylby to po prostu krok wstecz, i mam nadzieje nikt nie jest sklonny w ta strone pojsc. A poki co nie pozwala na to prawo.

MedChem pisze:Uważam, że nie wolno oceniać człowieka na podstawie jednego testu, to zbytnio o człowieku niczego nie mówi.
Ale nikt nie ocenia czlowieka. Nie idzmy tak daleko. To jest po prostu kryterium wedlug ktorego prowadzona jest rekrutacja na studia. Tak, jeden test. Przykro mi, tak wyglada zycie. Ba, wyglada jeszcze gorzej - bo mature mozna pisac wiele razy, jak ktos chce to bedzie poprawial.


Agher, vahtinek, mozna zmienic mature tak, zeby miala taka forme - czego zreszta jestem sporym zwolennikiem, wlasnie w imie zwiekszonia jeszcze bardziej sprawiedliwosci i obiektywnosci. Egzaminy wstepne znowu doprowadzilyby do tego, ze Wybrane Grupy znalyby pytania wczesniej i ogolnie stanowily pole do naduzyc.
randomlogin
Posty: 3779
Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11

Re: Białystok vs Bydgoszcz

Post autor: randomlogin »

MedChem pisze:Jeszcze dodam, że na studiach jak stara się o jakieś stypendium to też brana jest pod uwagę nie tylko średnia, ale też działalność w kołach, udział w konkursach, wolontariat czy publikacje. Jak widać tutaj nie ocenia się kogoś na podstawie jednego kryterium. Oczywiście jest kryterium główne np. średnia mająca największy wpływ, więc porównując to do matury czemu tylko matura jest ważna?
Bo jest to dzialalnosc w ramach jednej uczelni, jednego miejsca. Kileset osob, w jednym miejscu, jednych warunkach - a nie kilkadziesiat tysiecy, kazdy we wlasnym srodkowisku i wlasnych kryteriach oceniania.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości