Blok operacyjny
Blok operacyjny
Jaki mnie zaszczyt kopnął umieszczając pierwszy post w tym dziale tym bardziej, że zaglądam tu od niedawna
Ostatnio mam problem będąc przy asyście podczas zabiegów. Nie wiem co się dzieje, ale stojąc przy stole po jakimś czasie robi mi się duszno, straszne poty mnie oblewają (całe plecy mokre) robi mi się słabo. Ustami ściągam sobie ciut maskę z nosa, ale to nie pomaga, ostatecznie żeby nie pierdyknąć pod stół muszę odejść od zabiegu :-/
I to nie ma znaczenia czy upały, czy nie (swoją drogą sala i tak nie jest klimatyzowana)
Wcześniej tak nie miałem. Teraz to nawet mam stracha pchać sie na blok, ze znowu taki cyrk sie powtórzy. I co to teraz robić
pozdrawiam
Ostatnio mam problem będąc przy asyście podczas zabiegów. Nie wiem co się dzieje, ale stojąc przy stole po jakimś czasie robi mi się duszno, straszne poty mnie oblewają (całe plecy mokre) robi mi się słabo. Ustami ściągam sobie ciut maskę z nosa, ale to nie pomaga, ostatecznie żeby nie pierdyknąć pod stół muszę odejść od zabiegu :-/
I to nie ma znaczenia czy upały, czy nie (swoją drogą sala i tak nie jest klimatyzowana)
Wcześniej tak nie miałem. Teraz to nawet mam stracha pchać sie na blok, ze znowu taki cyrk sie powtórzy. I co to teraz robić
pozdrawiam
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Blok operacyjny
Kuba a powiedz jesteś na studiach, podyplomowym czy specjalizacji już?
Re: Blok operacyjny
studia
tym bardziej mnie toprzeraża z tego względu, że zawsze mi sie marzyła chirurgiczna kariera.
tym bardziej mnie toprzeraża z tego względu, że zawsze mi sie marzyła chirurgiczna kariera.
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Blok operacyjny
Spokojnie na studiach to normalne, że robi sie słabo. Zwłaszcza jak sala nie jest klimatyzowana. Mój kolega ze studiów będący kardiochirurgiem miał to samo - przeszło mu na 2-3 roku specjalizacji bodajże.Kuba Emmm pisze:tym bardziej mnie toprzeraża z tego względu, że zawsze mi sie marzyła chirurgiczna kariera.
Mi też sie to czasem zdarza nawet dzisiaj - rzadko ale jednak.
Re: Blok operacyjny
Dzięki za słowa pocieszenia
już się bałem, że jest to jakiś szczególny objaw braków predyspozycji do zawodu -)
już się bałem, że jest to jakiś szczególny objaw braków predyspozycji do zawodu -)
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Blok operacyjny
Coś Ty. Najważniejsze, że nie wymiotujesz Nie zawiązuj zbyt ściśle fartucha i maski to zwykle pomaga. Po prostu do tego sie trzeba przyzwyczaić. Ja po pierwszym razie jak na mnie siknęła krew i wylądowałem pod stołem stwierdziłem, że zostanę internistą, pediatrą albo anatomopatologiem (martwi i wycinki tkanek nie sikają krwią). Potem mi przeszło. Dzisiaj jestem anestezjologiem, dyżuruje na SORze gdzie krew dość często sika i mnie to nie rusza.
Z tym robieniem się gorąco jest tak samo. Wyśpij sie, zjedz śniadanie i ruszaj ratować świat Kolega tak miał jak ktoś przy nim wymiotował. Jak ktoś zaczynał to i on. Dzisiaj też robi na SORze, menele haftują ile wlezie, jego to nie rusza. Też przyzwyczajenie. Nie rezygnuj z bloku bo nie bedziesz miał okazji sie przyzwyczaić
Aha mi to przeszło po tym jak przestałem przed zabiegami pić duże ilości kawy Może i Tobie pomoże.
Z tym robieniem się gorąco jest tak samo. Wyśpij sie, zjedz śniadanie i ruszaj ratować świat Kolega tak miał jak ktoś przy nim wymiotował. Jak ktoś zaczynał to i on. Dzisiaj też robi na SORze, menele haftują ile wlezie, jego to nie rusza. Też przyzwyczajenie. Nie rezygnuj z bloku bo nie bedziesz miał okazji sie przyzwyczaić
Aha mi to przeszło po tym jak przestałem przed zabiegami pić duże ilości kawy Może i Tobie pomoże.
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 22 sie 2008, o 12:34
Re: Blok operacyjny
skoro już przy temacie operacji jesteśmy.
Zastanawiając się nad swoją drogą zawodową, pomyślałam, że być chirurgiem to nie taki głupi pomysł, ale zaraz doszłam do wniosku, że co innego nazywać się chirurgiem a pracować na bloku operacyjnym. Właściwie moje wiadomości na temat tej pracy ograniczają się do tego, co widzę w filmach. można by tak troszkę więcej się dowiedzieć na ten temat? jak naprawdę wygląda praca chirurga?
(konkretniej, chodzi mi o podanie wszystkich szczegółów mogących zniechęcić naiwną nastolatkę do snucia planów chirurgicznych )
dziękuję, pozdrawiam itd. itp.
za wybranie nieodpowiedniego działu z góry przepraszam p
Zastanawiając się nad swoją drogą zawodową, pomyślałam, że być chirurgiem to nie taki głupi pomysł, ale zaraz doszłam do wniosku, że co innego nazywać się chirurgiem a pracować na bloku operacyjnym. Właściwie moje wiadomości na temat tej pracy ograniczają się do tego, co widzę w filmach. można by tak troszkę więcej się dowiedzieć na ten temat? jak naprawdę wygląda praca chirurga?
(konkretniej, chodzi mi o podanie wszystkich szczegółów mogących zniechęcić naiwną nastolatkę do snucia planów chirurgicznych )
dziękuję, pozdrawiam itd. itp.
za wybranie nieodpowiedniego działu z góry przepraszam p
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Blok operacyjny
blok operacyjny to nie tylko chirurg czy operatorzy jako tacy. To także pielęgniarki operacyjne ("brudna iczysta") oraz obstawa anestezjologiczna (lekarz+pielęgniarka). Każdy ma inne zadania do spełnienia i odpowiada co coś zupełnie innego.znajoma królika pisze:można by tak troszkę więcej się dowiedzieć na ten temat? jak naprawdę wygląda praca chirurga?
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 22 sie 2008, o 12:34
Re: Blok operacyjny
czyli tylko o pracę lekarza-chirurga się już tutaj nie mogę zapytać? ]
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Blok operacyjny
chciałem po prostu uściślić o czyją pracę pytasz
Chirurg to chirurg - przychodzi, rozcina, wycina, zaszywa i wychodzi Ewentualnie drze koty z pielęgniarką operacyjną
Sporo zależy też od tego czy jest się operatorem czy asystą.
Chirurg to chirurg - przychodzi, rozcina, wycina, zaszywa i wychodzi Ewentualnie drze koty z pielęgniarką operacyjną
Sporo zależy też od tego czy jest się operatorem czy asystą.
Re: Blok operacyjny
A jak to jest z kobietami - chirurgami? Bo mówiąc szczerze żadnej nie znam i słyszałam, że generalnie jest to dla kobiety mało wykonalne, bo preferują facetów, głównie ze względu na siłę fizyczną.
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Blok operacyjny
a kobiety-ginekolodzy? bywa, że trzeba zrobić cesarkę, wyciąć macicę czy zrobić jakiś inny zabieg.A jak to jest z kobietami - chirurgami?
to samo można powiedzieć o kobietach laryngologach, które operują - wycinają krtanie, prostują nosy itd.
siła to się przydaje w ortopedii gdzie trzeba nieraz nieźle namachać się młotkiem. Bywa tak, że jeden słusznej postury chłop to za mało i do nastawiania zwichnięcia potrzeba 2-3 lekarzy a i to ledwo dają radęyeast pisze:preferują facetów, głównie ze względu na siłę fizyczną.
Re: Blok operacyjny
Mały offtop, znajoma królika, oglądałaś może Death Notegt? Bo wywnioskowałem po avatarze.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Mikroskop operacyjny i dokumentacja. Nietypowy przypadek.
autor: Rajwus » 14 lip 2014, o 18:03 » w Mikroskopia i mikrofotografia - dyskusje techniczne - 5 Odpowiedzi
- 7072 Odsłony
-
Ostatni post autor: Chc_chemik
16 lip 2014, o 16:07
-
-
-
Iloczyn rozpuszczalności + blok d
autor: Rita970 » 4 cze 2015, o 21:05 » w Chemia w szkole i na studiach - 2 Odpowiedzi
- 9088 Odsłony
-
Ostatni post autor: Rita970
6 cze 2015, o 12:28
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 68 gości