Bydgoszcz vs Bia?ystok

[Medycyna Lwów]

?art? dobrze zgoni? na to jak si? ju? uda?o skompromitowa?.
Chodzi o fakt i g?upie pisanie, ?e kto? jest taki chojrak i przy sekcji, których na pierwszym rok nomen omen nie zobaczysz niczego sobie nie pojesz.
I gratuluj? ambiwalencji z jednej strony widok sekcji z tv go nie rusza, a z drugiej strony si? boi wiedzy jak?e ogromnej z anatomii. Nasuwa mi si? tu pewne przys?owie, ale niecenzuralne jest wi?c nie b?d? pisa?.
A co do pewno?ci siebie - ka?dy student/lekarz powinien j? mie?, bo to buduje kontakt z pacjentem. Wi?c je?li ty nazywasz to co zaprezentowa?e? pewno?ci? siebie to proponuj? przejrze? s?ownik j?zyka polskiego i dokona? egzegezy w?a?ciwych hase?.

[Medykament94]

Oczywi?cie bo ty nigdy nie s?ysza?e? tej anegdoty, która kry od x lat chyba za czasów PRL-u si? zrodzi?a, ?e ludzie co byli w prosektoriach z ró?nych powodów widzieli jak tu lekarz opowiada o czym?, gdzie? tam na stole przykryte cia?a a on trzyma w r?ku kanapk? i je. St?d wziem te moje zdanie, ?eby pokaza?, ?e nie boj? si? widoku ludzkich zw?ok.

A w tym, ?e nie obawiam si? zw?ok, a obawiam si? ogromu materia?u nie widz? nic zdro?nego. Kto? mo?e mie? ogrom wiedzy, a ba? si? widoku krwi i wtedy jest problem, tak samo w drug? stron?. Nie wiem co w tym z?ego, ?e mam obawy dotycz?ce mojej nowej sytuacji w ?yciu. Moje ?ycie si? jednak troch? zmieni i tak jak ka?dy kandydat na studia medyczne, ja tez nie mam poj?cia jak te studia wygl?daj?, bo w ?yciu nie uczy?em si? takich przedmiotów, a w dodatku nie mam znajomych, którzy medycyn? by studiowali wi?c dlatego si? dopytuje. Kto pyta nie bdzi, a obawy ka?dy mie? mo?e w stosunku do czego chce.

Oczywi?cie, ?e lekarz musi by? pewien swoich decyzji, jednak jest ró?nica mi?dzy pewno?ci? siebie, a arogancj?. Ja niestety na takich lekarzy trafi?em, nie wiadomo jacy to m?drzy, pewni siebie, a aroganccy tak, ?e ka?dy tylko narzeka?. Chwal? sobie mojego nowego lekarza, który jest wiekowy, ale ma szacunek do pacjenta potrafi rozmawia? i nie obra?a si? gdy pacjent mu proponuje jakie? rozwi?zanie albo przedstawia swoje obawy. Mi?y, rzetelny, potrafi?cy przyzna? si? do bdu i przeprosi?, a przede wszystkim ma do ka?dego ogrom szacunku i nie uwa?a si? za lepszego od pacjenta - takich lekarzy nam brakuje.

No ale co ja tam wiem, przecie? jestem g?upi i si? kompromituje.

Teraz to ju? nie wiesz jak masz interpretowa? moje s?owa i sobie wymy?li?e?, ?e ja chce na zaj?ciach z anatomii i przy sekcjach je, ot taki mam fetysz. Gratuluje interpretacji

[Medycyna Lwów]

No ale co ja tam wiem, przecie? jestem g?upi i si? kompromituje.

Niestety twoja przyd?uga w/w wypowied? dowodzi postawionych przeze mnie tez. A ju? my?la?em, ?e wi?cej si? nie b?dziesz pogra?.
Powodzenia na studiach i smacznego.

[Medykament94]

Dzi?kuj? bardzo za ciep?e s?owa

[rozekkwidzyn]

Kaamil- spokojnie Chyba troch? za bardzo wzie? do siebie niektóre rzeczy Jeste?my tutaj aby sobie pomaga?, zawsze mo?na oczywi?cie zwróci? komu? uwag? na co? wg Twojego uznania niezasadnego, ale chyba nikt nie mia? tu na my?li ?adnego chojraczenia ^^ Raczej zobrazowanie swojego stosunku do kwestii nieboszczyków jako takich.
Co za? do meritum:
Medykament94, akurat ?wie?akowato w kwestii uczelni medycznej, Bydgoszcz ma ju? na szczcie za sob?. W przysz?ym roku to ju? b?dzie 30 lat istnienia Uczelni- co oznacza ?e nie ma to ?adnego znaczenia bo na ilu? tam set letnim UJ od 30 lat to ju? dawno si? kadra zreprodukowa?a Pod tym wzgl?dem na prawd? nie ma ró?nicy. Gie?dy s? ju? z pierdyliarda lat tak?e nie ma problemu. Akademik: ?adem problem dosta?, ale to si? wie z 30-40 minutowymi dojazdami w godzinach szczytu.
Co do wolnych pi?tków: je?li nawet b?d? to najprawdopodobniej tylko w 1 semestrze.
Anatomia- w tym roku egzaminu nie zda?o 70/180 osób. W zesz?ym roku nie zda?o 25/180. To s? bardzo dobre statystyki. Na prawd? jest do ogarni?cia. Je?li nie dasz rady zaliczy? jakiego? tam ko?a, to po 1 i 2 semestrze jest zbój u Pana Profesora, który jest generalnie mistrzem wszech?wiata i je?li na prawd? pracujesz, to nie da Ci? skrzywdzi?.
Nie bój si? anaty. Jest du?o pracy i jest MEEEEGAAAAA NUUUUDNAAAA, bo nauka pierdyliarda ogranicze? jakich? dziwnych trójk?tów to nie jest ?adna przyjemno. Ale ratujemy si? skryptami Skawiny. I radz? si? z tego uczy? ni? z Bochenka. Tylko uwaga, jesli pójdziesz na CM UMK i b?dziesz chcia? si? uczy? ze Skawiny, to tam jest bardzo okrojone i jak ju? si? tego uczysz to WSZYSTKO jest wa?ne. W Bochnie mo?na pomin niektóre rzeczy. Ale na prawd? lepiej wku? na blach? Skawin? ni? po ?ebkach Bochna. Zaufaj mi, jestem weteranem poprawek kó? z anaty
Prawda jest taka ?e wszyscy si? jaraj? t? anata na pocz?tku a to bardzo przereklamowany przedmiot. Wi?kszo uwa?a ?e to jest takie pierwsze spotkanie z medycyn?. A to gó*no prawda. To wkucie du?ej ilo?ci zazwyczaj nieprzydatnych pierdó? i babranie si? w denatach.
Jeszcze ko?czyny s? spoko, ale po zabawie z klatk? piersiow?, czy tym bardziej brzuchem- cz?owiek ?mierdzi ca?y dzie? a zapachu nie da si? tak myde?kiem z r?czek zmy? zwyczajnie. Ja po prosektorium musia?em kilkana?cie razy umy? a i tak czu?em.
A jak jedziesz tramwajem po Jagiello?skiej i kto? wsiada do niego, to od razu poczujesz kto akurat by? w prosektorium No, teraz ju? b?dzie katedra gdzie? indziej. Ale za to jak ju? zauwa?y?e? b?dzie miód, malyna.
Troch? za du uwag? przywi?zujesz moim zdaniem do sprz?tu na laborkach. To NA PRAWD? nie ma ?ADNEGO znaczenia. Ale akurat na pierwszym roku zazwyczaj nie ma na co narzeka?. Ja na przyk?ad wol? stare spekole od tych nowych barbarzy?skich machin Ale teoretycznie to spekole przy tym to jak maluch przy mercu. Mnie nikt do nich nie przekona
Kieruj si? intuicj?- ani Bydzi ani Bia?ego ?a?owa? nie b?dziesz, zapewniam.

[Medykament94]

Dzi?ki za opas odpowied? No wiesza anatomia to zawsze najwi?ksze zmartwienie tych co si? wybieraj? na uczelnie medyczne. Nie wiem, mo?e naros?o wokó? tego wiele mitów, ale jako? tak si? utar?o, ?e wszyscy si? boj? anatomii. My?l?, ?e skoro ju? si? dosta?em na medycyn?, to jest to w jakim? niewielkim procencie wyznacznik tego, ?e potrafi? si? nauczy?. Obym si? nie rozczarowa? na studiach. Bo jednak to nie taka matematyka, chemia, biologia czy fizyka, o której si? wie z czym to si? je i skoro si? lubi dany przedmiot to i na studiach b?dzie si? go lubia?o. Z medycyn? sytuacja inna, nie wiadomo tak naprawd? jak to b?dzie wygl?da?o, bo nigdy si? nie mia?o z tym styczno?ci. Mam nadziej?, ?e jednak bardzo mi si? spodoba studiowanie tego kierunku i b?dzie dobrze

[Matjozi]

Mnie na przyk?ad bardziej przeszkadza?y ko?czyny ni? ca?e zw?oki Najgorzej dla mnie by?o chyba z mózgami, bo one s? konserwowane w jakiej? mieszaninie jakiego? mocnego alkoholu i pewnie jakiego? fenolu czy co? i po prostu tak mnie piek?o w oczy i w nos, ?e masakra To fakt, sprz?t laboratoryjny to najmniejszy k?opot, jak chcesz i umiesz si? uczy?, to na czymkolwiek nie b?dziesz wykonywa? ?wicze?, to i tak b?dzie dobrze
A nawi?zuj?c do wypowiedzi rozekkwidzyn, SPEKOL 11 to maszyna z dusz?, a nie tam te nowoczesne pierdo?y. O tym to nawet fanpage na fejsie powstaj? I te wiróweczki do probówek w katedrze biochemii, miodzio

Medykament94, nie spinaj si? na zapas Wszystko wyjdzie w praniu, mo?e akurat Ci si? nawet anatomia spodoba Nie ma co si? nastawia? na I roku, ?e to jest medycyna poziom hard, bo styczno?ci z tematami medycznymi to prawie tu nie ma Na pocz?tek jest anatomia, któr? trzeba zna? na przysz?o do ogólnikowo, a tak to zapychacze czasu, jaka? socjologia, historia medycyny, historia filozofii, etyka, psychologia itp.

[rozekkwidzyn]

To masz je?li chodzi o nasz sprz?t uczelniany
Wytrz?sarka na CM UMK

[Mae]

Jedna z najwa?niejszych rzeczy wyniesionych przeze mnie po pierwszym roku studiów - mikrowytrz?sarka to jedyna rzecz brakuj?ca do pe?ni szczcia szczliwemu posiadaczowi SPEKOLA ^^

[Medykament94]

Wiem laboratoria ma?o wa?ne. Ale skoro obie uczelnie maj? w sumie nowoczesne i mo?na zaryzykowa? stwierdzenie wypasione szpitale, które s? w trakcie modernizacji, a wiadomo kliniki wa?niejsze ni? laborki na pierwszych latach, no to jako? tak jedyna ró?nica mog?aby si? w tym temacie pojawi?. Chocia? macie racj? to ma?o wa?ne.

Eh martwi? si?, ?e nie dam rady, bo skoro takie osoby, które sa na medycynie i napisa?y mature tak jak ja lub nawet lepiej sobie nie radz? - odnosz? si? do tylu niezalicze? danego kolokwium - to obawiam si?, ?e mnie to przero?nie lub nie dam rady albo po prostu psychicznie nie wytrzymam. W najgorszym wypakdu, ?e po prostu nie b?dzie mnie to kr?ci?o, albo mi si? podoba?o i znudzi mi si?. Pocieszam si? tylko tym, ?e po roku mog? zmieni? kierunek bo w sumie skoro osoby próbuj? poprawia? matur?, niektórzy nawet po kilka lat, to te? mog? sobie pozwoli? na mo?e nie zmarnowanie roku, bo czego? si? naucz?, ale na tak? w?asnie zmiane kierunku. W sumie rok to nie taki dramat. Ja ju? zaczynam si? za?amywa? powoli nie wiem czemu, chyba musi przyj pa?dziernik i musze dosta? porz?dnego kopa w d. bo wtedy moja motywacja ro?nie o 100% Mam nadziej?, ?e spotkam tez osoby, które uracza ciep?ym s?owem pocieszenia i podtrzymaj? na duchu w trudnym momencie

[MedChem]

A ja mam pytanie z innej beczki. Czy je?eli dostan? si? dopiero we wrze?niu po rozdaniu miejsc w akademikach. To czy jest szansa je?li s? wolne miejsca ubiega? si? o miejsce po zako?czonej procedurze czy ju? nie? Od razu te? pytam czy we wrze?niu w ogóle s? jakie? miejsca czy wszystko 100% ob?o?enie?

[Matjozi]

Medykament94, jak po roku zmienisz kierunek studiów, to musz? Ci? zasmuci?, p?acisz za wykorzystane punkty ECTS.
Te? du?o zale?y jak do tego podchodzisz. Jak masz si? za?amywa? jakim? niezdanym kolokwium, to mo?esz sobie darowa? te studia. Tu si? nie walczy o oceny, tu si? walczy o przetrwanie i poprawianie po 7 razy tego samego ko?a nie robi z Ciebie kogo? gorszego i nikogo tu nie dziwi Wynik z matury nic nie mówi o tym, jak sobie kto? radzi na studiach

Rozekkwidzyn, akurat tej wytrz?sarki nawet nie widzia?em, ale ju? mi si? podoba Powiem tylko jedno: wytrz?sa?bym

[Medykament94]

No a jednak s? na studiach osoby z wysok? ?redni? i stypendiami naukowymi i jako? im si? to udaje.

Eh ju? sam nie wiem co o tym my?le? /

A co do ECTS to chyba lepiej zap?aci? pó?niej za rok np. biologii, biotechnologii, chemii czy in?ynierii ni? medycyny nie? Wi?c du?y wydatek to by nie by? szczególnie ?e p?aci si? tylko za semestr, bo ma si? zapasowe 30 pkt.