Chcę zdawać biolę rozszerzoną, ale jest mały problem POMOCY

[Mała Mi]

Marzena, u mnie też z godzinami biologii jest tragicznie. niektóre biol-chemy mają po 8 godzin tygodniowo przez 3 lata. nasz - 3, 4, 3

[Marzena]

8 godzin jeny jak fajnie a ja mialam 3,3 i teraz chca 2 ale moze da sie podniesc do 3 bo napisalismy podanie do dyrektora. Mnie jeszcze oburza to ze klasa humanistycznym w 3 klasie odchodzi biologia , matematycznym chemia a nam to nic np taka historia nie wien po co mi potrzebna tylko nie potrzebnie zakuwac.

[Savok]

jakby ci to powiedzec. czlowiek sklada sie z jakichs tam komorek i tylko dzieki temu istnieje. Wszystkie procesy jakie zachodza w czlowieku zaczynaja sie w komorce i opanowanie po kolei wszystkich etapow, od komorki przez tkanki, narzady po uklady i organizmy jest o wiele latwiejsze niz uczenie sie z osobna.

[Marzena]

No tak ja to wszystko wiem ale zrozum jakos mi to zabardzo nie wchodzi ale i tak musze i chce sie tego nauczyc.

[Mała Mi]

Marzena, też się buntuje z powodu tych przedmiotów. a podanie do dyrekcji też pisaliśmy, chcieliśmy poświęcić łacinę i w zamian dostać biologię, i w końcu nie dosyć, że zabrali nam łacinę, to biologii też nie ma.

[Marzena]

Szkoda slow.

[Savok]

Mala Mi, na starej maturze nie bylo takich bzdurnych form pytan jak teraz. To, ze masz przed pytaniem jakies niesamowite ilosci tekstu to jest nowosc i wg mnie kretynizm. Wystarczy przeczytac i przepisac. Na starej maturze byly pytania npOpisz zaleznosci miedzy zapotrzebowanie na energie a oddychaniem komorkowym i piszesz. Zdarzaly sie jakies tabelki do uzupelnienia czy wykresy do opisania, ale nie w takiej fomir jak teraz. I o byla jedna z wersji, tzw test skladajacy sie z wielu pytan tego typu. Byly jeszce mozliwe do napisania dwa tematy na referat, ale byly to tematy zazwyczaj trudne i wymagaly bardzo duzej wiedzy na zadany temat, wiec pisalo sie referaty tylko jak komus podpasowal temat. reszta wybierala test, ktory zazwyczaj tez byl ukierunkowany, a nie takie pier. o niczym jak teraz.

Co do fakultetow, ja mialem w 4 klasie 4h biologii w tygodniu i jakos nam to wystarczylo na wszysto lacznie z przerobieniem probnych matur. W niektorych szkolach bylo wiecej. Wtedy przerabiali zagadnienia wychodzace daleko poza program LO.

[Mała Mi]

chyba chciałabym sięurodzić 4 lata wcześniej, całe LO razem z maturą byłoby jak Pan Bóg przykazał.

[ Dodano: Pon Cze 25, 2007 22:23 ]

Wystarczy przeczytac i przepisac

teraz nawet to bywa błędem

[dawidw]

Wystarczy przeczytac i przepisac.

wystarczy logicznie pomyślec, odpowiednio cos przerobic i napisać. Te nowy matury sa swoja drogą i bardzo proste i bardzo trudne. Proste, bo wiedzy widac zbyt duzej nie wymagaja i trudne, bo czasami ciezko trafic w klucz.

[biotechnolog]

Ja będę teraz 2 klasa- bio- chem i myślę, że byłoby naprawdę ciężko. Z poziomem nauczanym w klasie podstawowej możesz podejść ewentualnie do podstawowej biologii. Znam takich śmiałków jak Ty, którzy nie wiedzieli co się dzieje na rozszerzonej bioli a sumiennie przykladali się do nauki. Szkoda, że pomyślałaś o tym tak późno. Dla Twojego dobra odradzam Ci rozszerzonej bioli, no chyba, że jesteś GENIUSZEM:P i zdołasz przerobić materiał z zakresu rozszerzonego. Wybór należy do Ciebie.

[Medycyna Lwów]

No i mam kontrprzykład - kolega z mat-fizu uzyskał wczoraj 70 % z rozszerzonej biologii mając ją tylko 3 h w całym cyklu przez 2 klasy - uczył się z notatek z lekcji i repetytorium i to niezbyt intensywnie. Ale jak sam przyznał dobry nauczyciel w szkole to podstawa. WIec takie gadanie jest bez sensu.

[badger]

No i mam kontrprzykład - kolega z mat-fizu uzyskał wczoraj 70 % z rozszerzonej biologii mając ją tylko 3 h w całym cyklu przez 2 klasy - uczył się z notatek z lekcji i repetytorium i to niezbyt intensywnie. Ale jak sam przyznał dobry nauczyciel w szkole to podstawa. WIec takie gadanie jest bez sensu.

Ja też byłem na matfizie, biologie miałem tylko w 1 i 2 klasie odpowiednio 1 i 2 godz w tygodniu. Maturę zdałem z rozszerzonej na 83%, a koleżanka z klasy na 73%. Nie chodziliśmy na żadne korepetycje poza fakultetami w 3 klasie (3 godz w tyg). Widać to nie jest jakiś wielki wyczyn uczyć się samemu bez pomocy nauczycieli. Po prostu trzeba kochać biologie

[biotechnolog]

Przestańcie opowiadać bajki. Dajecie takie wyszukane przykłady, a ilez to osób się niestety zawiodło bo tak wierzyli we własne siły. Kto na przykład wytłumaczy tej dziewczynie cykl rozwojowy motylicy wątrobowej? Ma się uczyć na własną rękę? Co do tego, że trzeba kochać biologie to się zgadzam. Wystarczy tylko, albo AŻ wiele ambicji i zawziętości, trzeba być upartym, a i to często nie wystarcza. Koleżanka sama podejmie decyzje. To raczej takie namawianie jej do zdawania jest głupim gadaniem Kaamil. Nie znasz tej dziewczyny, więc skąd możesz wiedzieć, że da radę? Niech zda spokojnie inny przedmiot, który ma rozszerzony i który ją interesuje, a biologie i tak można kochać bez zdawania jej na maturze.