[Film] ciekawe i śmieszne zachowania szynszyli

[Kikulinka]

Moj Bazyl uwielbia sie dziwnie zachowywać
robi matrixa jak biega po pokoju czyli odbija sie nóżkami od scian łóżka i wogole
raz skoczył na klape o kosza a ta sie przechyliła i on tam wpadł hehe moj chlopak otwiera kosz na smieci a tam taki szynszyl z taka minka co sie stało hehe.
wchodzi mi pod bluzke układa sie tak jak najwygodniej i zasypia najczęsciej z łepkiem na piersiach hehe no a co lepsze wchodzi do mojego łóżka kiedy mam złożone od tyłu jest taka szparka i wchodzi do poscieli i spi wiec kiedy nie wiem gdzie jest wiem ze spi w poscieli:)

[Mysia]

1. moja maa Mimi uwielbia bawić się samolotem, np. z kartki
2. odbija się od wrzyskich możliwych przedmiotów
3. lubi wypijać mi herbatę truskawkową z mojego kubka
4. wchodzi mi na książki jak się uczę
5. wchodzi pod swetry
6. słucha muzyki pop-gdy jest włączony pop zagraniczny to siedzi przy głośniku. słucha klasycznej- peer gynt E. Griega i koncert g-moll Vivaldiego. nie cierpi Chopina, Bacha i Mozarta
7. skacze po klawiaturze jak jest komputer włączony - na mamy komputerze włączyła film! ( żeby go włączyc trzeba nacisnąć jeden z przycisków na panelu podświetlonym na niebiesko)

jak mi się coś przypomni to dopiszę)

[Saska280586]

Moja szynszyla kocha być w centrum zainteresowania, biega jak dzik po pokoju, odbija się od ścian, robi salta w powietrzu, kąpie się na dywanie, gdy na nią nie zwracam uwagi i rozmawiam na gg wskakuje po półkach na biórko i skacze po klawiaturze, ciągnie kabel od myszki, kradnie monety, tusze do rzęs, błyszczyki, sznurowadła, ostatnio zaatakowała reklamówkę ale, że reklamówka (jak to reklamówka) zaczęła chwaszczeć ona z tego strach wyskoczyła jak z procy, wpadła w pojemnik z piaskiem (którego także sie przestraszyła) oczywiście cała zawartość rozprysła sie po pokoju, a ona jak gdyby nigdy nic wleciała sobie pomiedzy grzejniki i sobie grzała nużki. Ostatnio jednak odkryłam coś czego bym sie nigdy po niej nie spodziewała. Mój chłopak kupił sobie tytoń do robienia papierosów i wyobraźcie sobie, że ten mały dzik, który tak wybrzydza z jedzeniem jak się dorwał do tego tytoniu. musiałam ją odciągnać od tego, bo by sie jeszcze zatruła. Dałam kawałek samcowi żeby sprawdzić czy on też tak reaguje, a on zucił sie na to jeszcze bardziej niż ona! Szarpał klatkę jakby samica stała po drugiej stronie.

[karol.karcio]

Właściwie to tytoń im pasi bo to jakby sianko-ususzona roślinka ,no ale mogą być po tym jakieś zatrucia , a nawet przy większych ilościach śmierć ( diabli wiedzą )

[Elizabethh]

Mój Szuwarek biega tak szybko. raz goniłam go półtorej godziny bez przerwy! Albo piłam sok marchewkowy w kubku, przez słomkę i tak słodko sie na mnie patrzył. chwila nieuwagi i rurki nie ma! a Szuwarek wysysa z niej resztki soczku.
Albo otwieram drzwi, patrze czy Szuwarek patrzy, szybko wychodzę i słyszę tylko takie łp! w drzwi XD

[Saska280586]

Na szczęście żadnego zatrucia nie było ale wrazie czego uważajcie palacze na swoje papieroski =)

[tropik]

podobnie jak muppet uwielbiam ten charakterystyczny ruch łapką ]
może to trochę dziwnie zabrzmi ale lubię jak mój gryzoń biegając uderzy w ścianę. z początku bałam się że coś mu się stało, ale jak zauważyłam, że uderzy i biegnie dalej nic sobie z tego nie robią przestałam się przejmować.
bardzo ciekawy widok jest również gdy próbuje gdzieś wskoczyć i mu się to nie uda. np. przednie łapki ma już na parapecie ale nie daje rady się wspiąć i spada. komiczny widok D

[gabrysia]

Mam pytanie. Mój Antoś gdy wsadzam ręke do klatki i daje mu do wąchania do wącha ją a potem lekko podgryza mi palce a potem wchodzi mi na ręke. Wiecie moze co to oznacza? Z góry dziekuje

[wiza55]

Szyluś sprawdza, czy to na pewno Ty.

[Rosa1906]

1. mój szynszyl- Santi bierze w zęby gruby patyk i transportuje go w drugi koniec pokoju
2. gdy chce wyjść z mojego pokoju, bierze w zęby przymknięte drzwi, a potem odpycha je łapką i wychodzi
3. Javier zaś wskakuje na stół i zaczyna wyjadać cukier z cukiernicy
4. Kiedyś, jak łapałam chłopaków, powiedziałam do SantiagoWejdziesz sam do domku, czy mam cie łapać?".5 sekund później ruszył do klatki sytuacja powtórzyła się wielokrotnie, że po tych słowach wskakiwał do domku, więc to nie przypadek ]

[andi]

Mój szylszylek Gucio to artysta i arobata!

*Wyskoczył na stół i porwał wykałaczkę, biegając z nią na dwóch łapkach. ale była frajda
*Raz biegnął bardzo szybko rozpędzony i na parkiecie poślizgnął się i jechał na brzuszku
*Mój młdoszy brat wystraszył raz Gucia, kiedy był na wybiegu[niecelowo] i on chciał się szybko ukryć i jak strzała wleciał mi do nogawka spodni. Jak się przestraszyłam :]
*Kiedyś znalazł na łóżku paczkę chusteczek higienicznych, które były otwarte i wyciągnął jedną. Później zaczął biegać z tą chusteczką i zgryzł ją tak, że zostały same skrawki. Te skrawki przenosił do kąta przy ścianie
-) :] :lol2:

[kasiak121]

Szynszyle bardzo nie lubią alkoholu, dokładniej zapachu. Uciekają, tarzają się w trocinach, dziwnie zachowują

Ojjj niekoniecznie to prawda. Szylek mojej koleżanki (istna bestia) upił się raz drinkiem a potem miał takiego kaca, że nie odrywał się od poidełka Normą jest fakt, że ich labrador przed nim ucieka. Nie raz poczuł jego małe ostre ząbki na jego ogonie.

Mój aż tak zwariowany nie jest. Robi czasemmatrixa (to odbijanie się od ściany w formie zawracania). Kradnie mi notorycznie gumki, więc muszę na nie szczególnie uważać. Nie chce by mu zaszkodziła. Oprócz tego jest złodziejem moich ulubionych i najlepszych ołówków, paluszków, szpulek nici, skarpetek, raz nawet dobrał się do mojego banana, którego jadłam. Winogronami nie pogardzi. Ma obsesję na punkcie cekinów. Nie da się go dosłownie od nich oderwać! Chce je za wszelką cenę odgryźć. Fuka, gryzie i aż cały się trzęsie (ja też za cekinami nie przepadam, może dlatego ). Biega tylko po moim pokoju, więc tylko czyha, aż ktoś będzie wychodził z mojego pokoju, by pomiędzy jego nogami wydostać się i zwiedzić świat. Niestety faza na kabelki mu nie przeszła, więc wszystkie są dokładnie schowane

Oto link to reklamy z szynszylami. Zawsze poprawi mi humor. Sama chętnie bym w takim mieszkaniu przebywała

[bbogdan]

a mojemu szyszorkowi mama wspaniałomyślnie podarowała kompiekówke (jej ulubiona miska) a on zamiast się kąpać spał w niej i stała się jego domkiem albo innym razem zrobiłem mu tor przeszkód brały w nim udział moje nogi) i koedy przeskakiwał misia i to trochę nie wymierzył i i walną w moją nogę zrobił salto i spadł na tylne łapki