yest też miałem chyba 2 takie przypadki (w tym jednego studenta chemii, co miał laboratorium w piwnicy).yeast pisze:Poza tym słyszałm już od znajomego lekarza o przypadkach kiedy przywożono małoletnich eksperymentatorów, co prawda z chemią ale zawsze. Chłopak miał ciężki paraliż i jedyne co go uratowało, to fakt, że zdołał powiedzieć jaką substancję próbował organoleptycznie.
Nie można.huba021292 pisze:A pożywki można wysterylizować w piekarniku albo mikrofalówce.
Idiotyzmy prawisz. Gronkowiec uaktywnia sie wtedy kiedy znajdzie sie poza swoim naturalnym miejscem bytowania - w tym wypadku skórą. Może wywołać np. zapalenie płuc. Tak sie składa, że przesiedziałem troche na OIT więc o zakażeniach szpitalnych mam jako takie pojęcie.huba021292 pisze: Nieprawda, jeśli układ immunologiczny jest sprawny gronkowiec nawet sie nie uaktywnia, a jeżeli nawet to jest natychmiast fagocytowany przez makrofagi i neutrofile, które jako pierwsze rozpoczynają odpowiedź.
W przypadku naszego gronkowca będzie to zespół wstrząsu toksycznego i choroba Rittera.Savok pisze:Istnieje cos takiego jak endotoksyna, ktora jest uwalniana wlasnie po zniszczeniu komorki bakteryjnej i to ona wlasnie jest powodem najciezszych zatruc niepatogennymi bakteriami.
No właśnie nie do końcahuba021292 pisze:Czyli sugerujesz, że to nieprawda:
Gatunkiem jest S. aureus a MRSA to skrót od angielskiej nazwy szczepu metycylinoopornego.