Gołębie na balkonie
Re: Gołębie na balkonie
Nie tak zazwyczaj sierpówki z braku innych dogodnych miejsc wybierają takie donice czy nawet gołe parapety, ale również zwykłe gołębie miejskie też nie są wybredne. W ogóle młodsze sierpówki są właśnie bardziej szare, a więc tak przypuszczam. Oby dwa gatunki wymienione wyżej najczęściej sąlokatorami balkonów, więc nie sądzę żeby mógł być to inny gatunek. Jedynie jeszcze grzywacz może budować gniazda na balkonie, ale to są skrajne przypadki.
Re: Gołębie na balkonie
Witam - mam podobny problem z gołębiami u mnie na balkonie. Nie moge sobie z nimi poradzić. Ludzie na moim osiedlu regularnie je dokarmiaja pod moim balkonem a później ja musze sprzątać po nich i być narażony na olbrzymią ilość zarazków roznoszonych przez nie. 2 Tyg temu kupiłem sobie siateczkę na balkon i ilość odwiedzających mnie gołebi znacznie zmalała jednakże niefortunnie zaplątał się w nią ptak objęty ścisłą ochroną, mimo że się mu nic nie stało spółdzielnia mieszkaniowa w której mieszkam wysłała mi pismo z nakazem natychmiastowego ściągnięcia siatki powołując się na rozporządzenie ministra środowiska z dnia 28.09.2004. Przeczytałem całe zrozporządzenie i nie znalazłem w nim nawet wzmianki o siatkach na balkonie.
Chciałem poradzić się czy ktoś z Was miał podobny problem bo z tego co wiem to moi znajomi mają siatki i nikomu to nie przeszkadza. Na marginesie - Wydaje mi się, że siatka stanowi dla ptaków takie samo zagrożenie jak przezroczyste szyby w oknach - czy w związku bezpieczeństwem ptaków powinienem je też wymontować i pozwolić fruwać ptakom po moim mieszkaniu?
Chciałem poradzić się czy ktoś z Was miał podobny problem bo z tego co wiem to moi znajomi mają siatki i nikomu to nie przeszkadza. Na marginesie - Wydaje mi się, że siatka stanowi dla ptaków takie samo zagrożenie jak przezroczyste szyby w oknach - czy w związku bezpieczeństwem ptaków powinienem je też wymontować i pozwolić fruwać ptakom po moim mieszkaniu?
Re: Gołębie na balkonie
Założona siatka miała na celu ochronę balkonu przed gołębiami, które zanieczyszczały go. No cóż takie siatki też stanowią zagrożenie dla mniejszych ptaków. Nie wiem co poradzić pierwszy raz z takim czymś się spotykam.
Mogę poradzić Ci jedynie porozmawiać z sąsiadami, aby przestali dokarmiać gołębie lub chociaż żeby to robili gdzie indziej. A co do tych szyb. Dla ptaków też stanowią zagrożenie, ale po przeczytaniu tego rozporządzenia myślę, że nie można użyć innych zabezpieczeń, które by uszczelniły dom i byłyby bezpieczne dla ptaków. Nie wiem dlaczego Ci kazali zdjąć siatkę. Gdyby nie ten chroniony ptak, pewnie sprawy by nie było.
Mogę poradzić Ci jedynie porozmawiać z sąsiadami, aby przestali dokarmiać gołębie lub chociaż żeby to robili gdzie indziej. A co do tych szyb. Dla ptaków też stanowią zagrożenie, ale po przeczytaniu tego rozporządzenia myślę, że nie można użyć innych zabezpieczeń, które by uszczelniły dom i byłyby bezpieczne dla ptaków. Nie wiem dlaczego Ci kazali zdjąć siatkę. Gdyby nie ten chroniony ptak, pewnie sprawy by nie było.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 22 cze 2008, o 17:29
Re: Gołębie na balkonie
pisalam wczesniej, ze mam dwa golebie na balkonie, wykluly sie, wszystko w porzadku
dzis sroka jakas zabila jedno male, drugie jest w gniezdzie ale nie widac nigdzie starszych golebi. malemu dopiero wyrastaja piora
pytanie: czy rodzice wroca do gniazda?
i co zrobic jesli nie wroca? czy mozna zaniesc gdzies tego malego golebia?
blagam o szybka odpowiedz
Karolina
dzis sroka jakas zabila jedno male, drugie jest w gniezdzie ale nie widac nigdzie starszych golebi. malemu dopiero wyrastaja piora
pytanie: czy rodzice wroca do gniazda?
i co zrobic jesli nie wroca? czy mozna zaniesc gdzies tego malego golebia?
blagam o szybka odpowiedz
Karolina
Re: Gołębie na balkonie
No tak czasami jest z tymi srokami
Powinny wrócić, przecież nie mogą zostawić młodego. Jednak mogło się zdarzyć, że rodzice ulegli wypadkowi lub padły ofiarą drapieżnika.karolinaguba pisze:drugie jest w gniezdzie ale nie widac nigdzie starszych golebi. malemu dopiero wyrastaja piora
pytanie: czy rodzice wroca do gniazda?
Nie radzę wychowywać młodego gołębia na własną rękę (jedynie jak się ma dostateczną wiedzę, to można próbować). Widzę, że jesteś z Warszawy, to możesz spróbować zanieś młodego gołębia do tego Azylu dla Ptaków przy warszawskim ZOO. Jeżeli opowiesz im historię, jaka przytrafiła się młodemu ptakowi, z pewnością udzielą pomocy. Zawsze możesz się spytać ich o inne schroniska dla rannych, dzikich zwierząt, które znajdują się na terenie Warszawy.karolinaguba pisze:i co zrobic jesli nie wroca? czy mozna zaniesc gdzies tego malego golebia?
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 22 cze 2008, o 17:29
Re: Gołębie na balkonie
uffprzyleciał gołąb i nakarmil mlode. jak próbowałam podać coś małemu tokłapał dziobem strasznie, skrzydla podnosil, cięzko by było go karmić.a azyl pewnie by odmowil przyjeciapospolitego golebia". z kolei papuga na pewno bylaby ptakiem wartym przyjecia do Azylu
teraz musze pilnowac zeby sroki nie podlatywaly zbyt blisko ale to chyba prawie niemozliwe
dzieki
Karolina
teraz musze pilnowac zeby sroki nie podlatywaly zbyt blisko ale to chyba prawie niemozliwe
dzieki
Karolina
Re: Gołębie na balkonie
Ten Azyl właśnie powstał po to, aby pomagać wszystkim dzikim ptakom, nawet zwykłym gołębiom. Powiem Ci że prędzej by przyjęli tego gołębia, niż papugę, która jest zdrowa i nie potrzebuje pomocy.karolinaguba pisze:a azyl pewnie by odmowil przyjeciapospolitego golebia". z kolei papuga na pewno bylaby ptakiem wartym przyjecia do Azylu
Sroki to inteligentne ptaki i skorzystają z każdej okazji abydobrać się do małego gołębia". Ciężko będzie go upilnować, ale można próbować do czasu, aż wyrosną mu pióra i nauczy się latać.teraz musze pilnowac zeby sroki nie podlatywaly zbyt blisko ale to chyba prawie niemozliwe
Re: Gołębie na balkonie
Witajcie,
Mam pytanie o gołębia. Moja mama odkryła gniazdo na balkonie i je usunęła (gołębie oznaczyły cały balkon, mój rower itd.) gołąb niestety nie chce się usunąć. Wygląda dziwnie: ma cieknie pomarańczowo-zielone piórka wystające ponad poziom tych szarych na głowie i brzuszku, a na tradycyjnesio reaguje przestąpieniem z nogi na nogę i lekkim stresem. Jak myślicie czy jest chory i co mu jest? Jak się go humanitarnie pozbyć z balkonu? Będę wdzięczna za rady (o ptasim azylu już myślałam).
Mam pytanie o gołębia. Moja mama odkryła gniazdo na balkonie i je usunęła (gołębie oznaczyły cały balkon, mój rower itd.) gołąb niestety nie chce się usunąć. Wygląda dziwnie: ma cieknie pomarańczowo-zielone piórka wystające ponad poziom tych szarych na głowie i brzuszku, a na tradycyjnesio reaguje przestąpieniem z nogi na nogę i lekkim stresem. Jak myślicie czy jest chory i co mu jest? Jak się go humanitarnie pozbyć z balkonu? Będę wdzięczna za rady (o ptasim azylu już myślałam).
Re: Gołębie na balkonie
OchPrianka pisze:Wygląda dziwnie: ma cieknie pomarańczowo-zielone piórka wystające ponad poziom tych szarych na głowie i brzuszku, a na tradycyjnesio reaguje przestąpieniem z nogi na nogę i lekkim stresem. Jak myślicie czy jest chory i co mu jest? Jak się go humanitarnie pozbyć z balkonu? Będę wdzięczna za rady (o ptasim azylu już myślałam).
Jeżeli rzeczywiście, jest to ten gołąb, którego opisujesz (a jest to pewne, bo potwierdzasz to zdjęciem) to masz nie lada problem - jest to młody gołąb (Columba livia forma urbana). Zapewne nie osiągnął wieku 5 tygodni, a co za tym idzie - nie jest zdolny do lotu Jeżeli gniazdo zostało wyrzucone, więc są nikłe szanse by dorosłe gołębie wróciły Jedynie zostaje azyl, nie radzę samodzielnego odchowania młodego.
Re: Gołębie na balkonie
Serdecznie dziękuję za pomoc
Rodzice gołębia dzisiaj przylecieli, a gołąbznaczy balkon", czyli na razie ma co jeść Będziemy go obserwować i albo zaczekamy aż odleci (jeśli jego rodzice będą go odwiedzać), albo zawieziemy go do azylu jeśli wystąpi taka konieczność.
Jeszcze raz dziękuję,
Prianka
Rodzice gołębia dzisiaj przylecieli, a gołąbznaczy balkon", czyli na razie ma co jeść Będziemy go obserwować i albo zaczekamy aż odleci (jeśli jego rodzice będą go odwiedzać), albo zawieziemy go do azylu jeśli wystąpi taka konieczność.
Jeszcze raz dziękuję,
Prianka
Re: Gołębie na balkonie
Dziś u mojej starszej sąsiadki znalazłam gołębie jajko.wojtas007 pisze:Nie tak zazwyczaj sierpówki z braku innych dogodnych miejsc wybierają takie donice czy nawet gołe parapety, ale również zwykłe gołębie miejskie też nie są wybredne. W ogóle młodsze sierpówki są właśnie bardziej szare, a więc tak przypuszczam. Oby dwa gatunki wymienione wyżej najczęściej sąlokatorami balkonów, więc nie sądzę żeby mógł być to inny gatunek. Jedynie jeszcze grzywacz może budować gniazda na balkonie, ale to są skrajne przypadki.
Jest chyba dzisiejsze, bo wczoraj go nie było.
A gołąb był chyba zwykły (szary) nie znam się na ptakach i nie wiem jak pomóc jajeczkowi. Teraz jest u mnie w domu opatulony i ogrzewany lamką (zwykłą) i nie wiem do jakiej temeratury mam grzać, żeby nie przesadzić (nie ugotować jajka na święta) POMOCY ! bo chce uratować to stworzenie. A. i mam pytanie, czy jest możliwość żeby je uratować ? czy coś z niego wyjdzie.? jak o niego dbać ? bo mój tata przestraszył gołębia (dużego) i zostało jajko i dży problem z którym sobie sama nie poradze POMOCY ! ACHA MÓJ TATA PRZEWD SEKUNDĄ KAZAŁ MI WYRZUCIĆ JAJKO I MI POWIEDZIAŁ ŻE BĘDZIE ŚMIERDZIEĆ CO DALEJ
Re: Gołębie na balkonie
Dajusia pisze: Dziś u mojej starszej sąsiadki znalazłam gołębie jajko.
Dajusia pisze:A gołąb był chyba zwykły (szary) nie znam się na ptakach i nie wiem jak pomóc jajeczkowi.
Zanieś je tam gdzie było i liczyć, że gołąb (według mnie była to sierpówka) wróci do niego. Po raz kolejny powtarzam: są małe szanse na odchowanie młodego pisklaka (jeżeli w ogóle coś z tego jajka miało by się wylęgnąć, bo stosując takie metody to się nie spodziewam rewelacji ). Przykład poprzedni udowadnia, że jest jeszcze szansa na uratowanie jaja, jeżeli powrotem zaniesiesz jajo tam gdzie było.Dajusia pisze:bo chce uratować to stworzenie. A. i mam pytanie, czy jest możliwość żeby je uratować ? czy coś z niego wyjdzie.? jak o niego dbać ? bo mój tata przestraszył gołębia (dużego) i zostało jajko i dży problem z którym sobie sama nie poradze POMOCY
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 15 maja 2009, o 19:39
Re: Gołębie na balkonie
witam, prosze o rade w sprawie dwoch malych na balkonie. wykluly sie chyba w ciagu ostatnich dwoch dni, jednak zauwazylam je dopiero dzisiaj i okazuje sie, ze jedno z nich jest martwe. Laza po nim robalki typu pajaki i inne podejrzane istoty oraz cale mnostwo much. Drugi jest duzy, zaopiekowany przez mame i tate, ale jakos nie chca sie pozbyc tego martwego. Czy ja moge wyrzucic to martwe cialko czy wtedy dorosle moga odrzucic tego dorodnego malego? nie chce zrobic malemu krzywdy, ale martwy golab w gniezdzie to juz zbyt wiele. Prosze poradzcie co robic. czekac? wyrzucic? a moze dorosle w koncu same pozbeda sie tego martwego? z oczywistych wzgledow troche mi sie spieszy wiec prosze o szybka pomoc.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 1 Odpowiedzi
- 5718 Odsłony
-
Ostatni post autor: Keti
27 wrz 2015, o 16:26
-
- 1 Odpowiedzi
- 3057 Odsłony
-
Ostatni post autor: karteczka88
14 sie 2018, o 11:14
-
- 3 Odpowiedzi
- 4287 Odsłony
-
Ostatni post autor: midy
2 lip 2019, o 16:45
-
-
Wtyki amerykańskie zrobiły inwazję na moim balkonie?
autor: Meggiii » 10 maja 2023, o 14:03 » w Owady do oznaczenia - 1 Odpowiedzi
- 1178 Odsłony
-
Ostatni post autor: karteczka88
10 maja 2023, o 16:07
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 2 gości