Witam wszystkich serdecznie!
Mam nadzieję że trafiłem w odpowiednie miejsce ze swoim problemem
Otóż wszedłem w posiadanie używanej beczki dębowej, prawdopodobnie dawniej przechowywane było w niej wino, od wielu lat była używana jako dekoracja.
Moim zamiarem jest przywrócenie jej do stanu używalności i ponowne zapełnienie winem.
Podczas czynności z tym związanych natrafiłem na Obcego.
Tutaj kłaniam się do Was i proszę o radę co to jest i czy jest niebezpieczne?
Czy zeszlifowanie drewna na ok. 1-2mm wystarczy do usunięcia potencjalnego niebezpieczeństwa?
Pozdrawiam i z góry dziękuję za ewentualną pomoc.
Grzybnia wewn. beczki dębowej- co to jest i czy niebezp?
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 26 cze 2013, o 07:58
Re: Grzybnia wewn. beczki dębowej- co to jest i czy niebezp?
Na wstępie zaznaczam że nie jestem specjalista, ale na ile orientuję się w biologii grzybów zeszlifowanie powinno go zlikwidować. Ze zdjęć wywnioskowałem że nie jest to gatunek drewnojada ponieważ kształt grzybni sugeruje raczej że wyrosła ona na jakiejś substancji którą beczka była pokryta. Zniszczenie grzybni mechanicznie powinno załatwić sprawę, nie zaszkodzi jednak wyczyścić desek preparatem mykobójczym, lub mykostatycznym (ewentualnie ostrzejszym środkiem czyszczącym). Oczywiście po takim zabiegu sugeruje dokładnie wypłukać wnętrze beczki.
Mam nadzieję że choć trochę pomogłem
Mam nadzieję że choć trochę pomogłem
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 26 cze 2013, o 07:58
Re: Grzybnia wewn. beczki dębowej- co to jest i czy niebezp?
Dzięki za odpowiedź
Mnie też się wydaje że pożywką dla obcego była resztka wina w beczce. Zdecyduję się na zdjęcie mechaniczne, zeszlifowanie warstwy drewna, potraktowanie na przemian kwasem i zasadą (kwas cytrynowy i perhydrol + soda kaustyczna, obfite płukanie) a na koniec jeszcze wejście smoka- wysoka temperatura, opalenie beczki od wewn.
Myślę że po tych zabiegach będzie ok.
Gdyby nie wyszło to chyba będę widział że z winem jest coś nie tak (chyba że jest możliwość że wino zostanie zainfekowane bezobjawowo? Dodam że spożycie nie wcześniej niż po roku od wlania do beczki).
Zapraszam
Mnie też się wydaje że pożywką dla obcego była resztka wina w beczce. Zdecyduję się na zdjęcie mechaniczne, zeszlifowanie warstwy drewna, potraktowanie na przemian kwasem i zasadą (kwas cytrynowy i perhydrol + soda kaustyczna, obfite płukanie) a na koniec jeszcze wejście smoka- wysoka temperatura, opalenie beczki od wewn.
Myślę że po tych zabiegach będzie ok.
Gdyby nie wyszło to chyba będę widział że z winem jest coś nie tak (chyba że jest możliwość że wino zostanie zainfekowane bezobjawowo? Dodam że spożycie nie wcześniej niż po roku od wlania do beczki).
Zapraszam
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
z innej beczki- polski, prezentacja
autor: ossa25 » 5 kwie 2017, o 21:21 » w Matura z innych przedmiotów - 0 Odpowiedzi
- 7493 Odsłony
-
Ostatni post autor: ossa25
5 kwie 2017, o 21:21
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości