Ilość snu

[xienka]

zgadzam się z godziasią. idź do lekarz, porób badania a ten plusz zamiast Ci pomagać, może Ci też szkodzić, pamiętaj

[Bree]

i jak byłaś już u lekarza?
lepiej idź, u mnie dziewczyna też cierpiała szczególnie za dnia na nadmierną senność, chociaż czasami nie można było jej również i z rana ściągnąć z łóżka (po takim ośmiogodzinnym śnie, gdzie ja normalnie wstawałam i mogłam funkcjonować) i okazało się, że ma przerośnięty trzeci migdałek.
więc różnie to bywa

[xienka]

o mozliwe. idz do lekarza moim zdaniem to nic powaznego jak tylko odczuwasz sennosc

[Agnieszka244]

Ja ostatnio również jestem wykończona. Soboty polegają u mnie na spaniu, ewentualnie na czytaniu w łóżku lub oglądaniu głupich programów w tv. Tłumacze sobie to pogodą i oczywiście zmęczeniem. W tygodniu mam możliwość sypiania tylko po 5 godzin (nauka, nauka, nauka) , a jak się budze rano to naprawde jedyne co mi sie chce to płakać p

[godziasia]

powiem szczerze, lepiej się wysypiać i najwyżej mieć coś do tyłu, niż zdać wszystko wspaniale i mieć zrujnowane zdrowie psychiczne.

[Agnieszka244]

Zgadzam się z tym, ale czasem tak się zwyczajnie nie da.

[godziasia]

wiem niestety o tym, odczuwam to szczególnie boleśnie jak przychodzi kolokwium

[persil1991]

Zgadzam się z tym, ale czasem tak się zwyczajnie nie da.

jeśli nie da się już w liceum, co dopiero będzie na studiach? Ludzie, nie dajmy się zwariować, lepiej odpuśćmy. Zdrowie jest ważniejsze, a już na pewno od nauki.

[PalmaKokosowa]

Są momenty, gdy wszystko jest ważniejsze od nauki
a swoją drogą, nie wiem czego można się tyle uczyć, żeby spać po 5h (!) na dobę :O
chodzi mi oczywiście o liceum no, chyba, że ktoś zdaje biologię, chemię, fizykę, historię, wos i jeszcze kilka innych ciekawych przedmiotów

[Orchidea]

Ja tam nigdy nie przedkładałam snu na naukę Wieczorami,a już szczególnie nocą prawie nigdy się nie uczyłam.U mnie dobra pora na naukę to rano albo godziny popołudniowe.Ale to już każdy na swój sposób.Uważam,że człowiek nawet najlepiej naumiany ,a niewyspany zbytnio nie funkcjonuje.Ważny jest też stały rytm snu.Chodzić spać i wstawać rano o podobnych godzinach.A niestety brak snu daje się mocno we znaki.

[godziasia]

ja też nigdy nie byłam w stanie się uczyć, powiedzmy do trzeciej w nocy. I tak nic nie zapamiętywałamnauka bez efektówzmarnowany czas. Moja najlepsza pora na naukę to między 19.00 a 23.00, potem przestaję kontaktować i muszę się położyć. Wysypianie się jest ważne, bo inaczej nie łapie się nic następnego dnia, co daje kolejny zmarnowany czas.

[blooza]

Ja mam bardziej problem z tym, że nie mogę zasnąc.chodzę spać niezależnie od dnia tygodnia i pory roku ok godz 3-4, wstaje o 7 do szkoły i około godziny 12 zaczynam nie mieć już siły, starsznie chce mi się spać, nie mogę się skupić, mam zawroty głowy, około 16 idę spać w dzień na jakąś godzinę, ale potem boli mnie głowa zwykle jak wstane. Próbowałam juz tyle razy zasnąć szybciej i właściwie nic nie pomaga. Nawet jak nie śpię w dzień i jestem bardzo zmęczona to nie zasne szybciej niż koło 3. To trwa już około roku. To moze być jakaś choroba, niedobór witamin

[baboo]

Co do chorób i braku danych witamin nie będę się wypowiadać.
Ale zegar biologiczny człowieka przestawiony raz i przez długi czas utrzymywany w danym rytmie potrzebuje o wiele więcej wysiłku i czasu do powrócenia do normalnego rytmu. Chciałem powiedzieć, że jeśli od roku już tak sypiasz (!), to żeby spróbować wrócić do odpowiedniego rytmu trzeba w dzień w dzień nawet jeśli się nie zasypia kłaść wcześniej ( nawet przez długi okres czasu).