Masz rację tak było za moich czasów ewentualnie dwa roczniki do przodu.
W ostatnich dwóch latach z chemii zaczeło sporo osób nie zdawać. Podobnie z biologii gdzie w pierwszym terminie nie zdało mnóstwo osób.
Tak jak mówie, cały czas wydział się zmienia. Nowe władze postawiły sobie za cel aby wojsk-lek przestał być kojarzony z miernotą.
Dlatego min konczą się awanse, repety w nieskonczoność itd. Nie wiem jak teraz na wydziale cywilnym, ale wiem, że było podobnie.
Moim zdaniem tego typu dyskusja jest trochę bezcelowa:
1) dlatego, że od tego roku rusza mała/duża zmiana w programie nauczania wojsk-leka
2) rada wydziału oraz dziekan postawili sobie cel aby wydział przestał być kojarzony jako gorsze miejsce.
3) zmiana polityki dotyczącej awansów, repet, przedłużek, 4 terminów itd
4) zmiana niektórych prowadzących przedmioty (świeżo mianowani profesorowie, nowe nabytki np prof Fogel)
Dlatego proszę, nie powielajcie tych wszystkich plotek, legend,bajek o tym jaki ten wydział był/jest/będzie lajtowy/dla debili/ itd.
PS:
Grzybu123 pisze:No i co najważniejsze są bardzo rozwinięte giełdy.
Mówisz chyba o wydziale cywilnym. Bo na wojsk-leku giełdy własciwie zaczał tworzyć mój rocznik. Nie chwaląc się ale ja mialem w tym duży udział.
Natomiast do części przedmiotów korzystałem z przepastnych giełd jakie stworzyli studenci z cywila np:
- medycyna sądowa, endokrynologia, zakaźne itd