Krótkowzroczność

Problemy medyczne, obejmujące wiedzę o zdrowiu i chorobach człowieka, o sposobach zapobiegania chorobom oraz ich leczeniu
Awatar użytkownika
Twincast
Posty: 151
Rejestracja: 9 mar 2006, o 19:40

Re: Krótkowzroczność

Post autor: Twincast »

Niestety, ale ja mam wadę wrodzoną, która będzie się pogarszać do ok. 25 roku życia Jak na razie mam -4D. Zobaczymy ile mi przybędzie za pare lat.
Awatar użytkownika
Aniaww
Posty: 1241
Rejestracja: 24 mar 2006, o 13:47

Re: Krótkowzroczność

Post autor: Aniaww »

To pogorszenie to czasem zmiana przyzwyczajenia. Oczy przywykłe do wysiłku ponad miarę, a przy noszeniu szkieł, mamy zwyczajnie różnicę. Mi teraz wydaje się czasem, że bez okularów widzę gorzej niż kiedyś, ale jak sobie przypomnę tak naprawdę dlaczego poszłam do okulity, to wiem, że widziałam tak samo kiepsko, tylko teraz porównuję to z tymi chwilami, kiedy mam okulary na nosie.
O pogorszeniu wzroku nie powinno się mówić w odniesieniu do odczuć, tylko wtedy, kiedy okulary stają się coraz silniejsze.
Eklerka
Posty: 173
Rejestracja: 6 cze 2006, o 18:25

Re: Krótkowzroczność

Post autor: Eklerka »

Wiecie co. zaczeam nosic okularki 4-5 lat temu, na poczatku bylo to -0,5 nastepnie wada sie pogarszala po czym 3 lata temu stanela na poziomie -1,25 i -1,5 od 3 lat nosze soczewki o tej samej mocy a wada sie nie pogarsza. Moze przy okularkach szybciej sie pogarsza a soczewki spowalniaja ten proces
Seul
Posty: 84
Rejestracja: 21 mar 2006, o 17:05

Re: Krótkowzroczność

Post autor: Seul »

mi również sie tak wydaje!
okulary zacząłem nosić 6 lat temu. przez pierwsze 4 lata miałem od -0,5 do -3, czyli nieźle mi leciało. następne 2 lata nosiłem (i noszę dalej) soczewki - wada się nie zwiększa!

czy mamy na sali jakiegoś okuliste?
Awatar użytkownika
Aniaww
Posty: 1241
Rejestracja: 24 mar 2006, o 13:47

Re: Krótkowzroczność

Post autor: Aniaww »

Hmm. Mi się nie zwiększa przy szkłach, ale i tak myślę nad soczewkami z innych przyczyn, ale koszta mnie troszkę odstraszają. Jak to tak praktycznie wychodzi? Jakie polecacie albo które są bardziejopłacalne"?
Seul
Posty: 84
Rejestracja: 21 mar 2006, o 17:05

Re: Krótkowzroczność

Post autor: Seul »

kiedyś używałem miesięcznych. wychodzi coś 30 zł na pare.
teraz używam kwartalnych, nie wiem dokładnie po ile są, ale około 70 zł za pare.
moim zdaniem - opłaca się.
nic nie czujesz, kompletnie zapomina się, że się coś nosi (nawet pare razy położyłem się spać w soczewkach, bo zapomniałem o nich.). poza tym, ułatwia wszystkie sporty. zauważyłem, że w grze w tenisa mam lepszy refleks, lepiej widzę piłke.
poza tym, filtry UV są w chyba każdych soczewkach, każdej firmy.

ja używam J&J Hydraclear (jakoś tak), jestem zadowolony. moja mama używa Bauch and Lomb (też jakoś tak ) - również jest bardzo zadowolona.

no i możesz sobie zmienić/podkreślić kolor oczu praktycznie gratis (ja takiego czegoś nie używam, bo nic mi nie pasuje :lol: - ale moja mama tak i to daje naprawde dobry efekt. )

[ Dodano: Pią Cze 23, 2006 15:34 ]
ha, a połowa mojej klasy w ogóle nie wie, że mam jakąś wade wzroku. ta połowa co wie, wie tylko dlatego, że im powiedziałem. zdziwili się
zupełnie niewidoczne dla zwykłego śmiertelnika - kolejny atut

z drugiej strony, czasami (ale tylko czasami, np. po całonocnej nauce) oczy pieką, są zaczerwienione, nie ma komfortu. ale sądzę, że pozytywy przeważają
polecam!
Eklerka
Posty: 173
Rejestracja: 6 cze 2006, o 18:25

Re: Krótkowzroczność

Post autor: Eklerka »

Ja uzywam Johnson Acuvue 2, sa to soczewki miesieczne, jedna kosztuje ok 22zl. + do tego plyn oczywiscie. Jestem z nich zadowolona, atuty wymienil juz Seul, ale ja doloze jeszcze cos od siebie, nie osadza sie na nich para jak wchodze zima do cieplego pomieszczenia, podczas uzywania rudniej jest zniszczyc, a okulary moga upasc, porysowac sie, skrzywic. Minusem faktycznie jest to ze gdy przebywa sie dugo w soczewkach oczy pieka i robia sie czerwone, koszmarem jest samochod z klimatyzacja, samolot, przydaja sie wtedy kropelki nawilzajace oko
agu¶

Re: Krótkowzroczność

Post autor: agu¶ »

a ja chcę zrobić sobię korekt krótkowzroczności ale okazało się Że mam za duŻą średnicę źrenicy :x
edytka

Re: Krótkowzroczność

Post autor: edytka »

elo :) dzis odebrałam swoje nowe okulary, do tej pory mialam takie tzw. słabsze i zakladałam je jedynie na wyklady Żeby cokolwiek widzieć na tablicy, moja okulistka teŻ jest przekonana Że noszenie słabszych okularów zpowalnia postęp krotkowzroczności, twierdzi Że oko przyzwyczaja się do okularów i potem coraz szybcie potrzebuje mocniejszych szkieł.Nawet mnie straszyła Że mi wkońcu braknie szkieł jak tak mi będą zmieniać na silniejsze a wzrok sie nie poprawi juz nigdy i będe mieć brylki ja ten Stępień. nawet mi sie to wydało sensowne. Jaka prawda to nie wiem, nie nosiłam okularów tak jak mi radziła a i tak kiepsko widze, teraz mam -1,5 D bez okularów nie poznaje ludzi na ulicy i mam problem dojrzeć tabliczke nadjerzdŻającego busa na przykład to takie największe wady krótkowzrocznośći taraz zamierzam nosić okularki na okrągło to tak za rok sie przekonam jak to postępuje,
Marta_ck

Re: Krótkowzroczność

Post autor: Marta_ck »

Staram się znaleźć Pana Artura Smutko - poniewaŻ czytałam o jego metodach. Moja wada aktualnie wynosi -4.25. Nie chodzi o to, Że nie lubię nosić okularów (to teŻ) lecz przede wszystkim o uprawianie sportów. Ta wada całkowicie wyklucza mnie z Życia sportowego. A noszenie soczewek podobno jeszcze bardziej pogarsza wzrok. Czy ktoś ma jakiś kontakt do Pana Artura Smutko ? Bardzo by mi pomógł. Dzieki z góry.
mala

ASmotko

Post autor: mala »

czesc!
ja tez jestem krotkowidzem w 98 roku bylam razem z koleznaka na turnusie u pana smutki, turnus kosztowal ok 1500 tys + wczesniej badanie kwalifikujace ok 200 zl, kolezance powiedzili ze ma duza wade ( -5 d) i ze potrzebuje 2 turnusow, oczywiscie wzrok nie poprawil sie tak jak obiecywali ale polecam cwiczenia zaproponowane przez niego bo wzmacnaiaja wzrok i zapobiegaja pogarszaniu sie wzroku.pozdr
pure morning
Posty: 120
Rejestracja: 12 lut 2007, o 21:49

Re: Krótkowzroczność

Post autor: pure morning »

ja też jestem krótkowidzem, na początku okulistka zalecała mi szkła o nieco słabszej mocy niż powinnam nosić, bo tłumaczyła, że oko się rozleniwi i wzrok będzie się pogarszał. Nie przyniosło to niestety oczekiwanych rezultatów. Potem zdecydowałam się na soczewki, byłam u innego lekarza dobrał mi soczewki o optymalnej mocy i od tej pory wzrok mi się już nie pogorsza:)
anai
Posty: 29
Rejestracja: 11 gru 2006, o 18:02

Re: Krótkowzroczność

Post autor: anai »

hm. a czy prawdą jest ze u osób noszacych + ( dalekowidze ) są większe szanse na CAŁKOWITE wyleczenie wady niż u osób noszacych - ( krótkowidze ) ?
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość