Kwas mrówkowy, octowy, mlekowy - walka z warrozą

Forum chemiczne zajmujące się badaniem budowy, właściwości oraz reakcji związków chemicznych zawierających węgiel oraz opracowywaniem różnorodnych metod syntezy tych połączeń
hurriway
Posty: 2
Rejestracja: 24 mar 2017, o 10:17

Kwas mrówkowy, octowy, mlekowy - walka z warrozą

Post autor: hurriway »

Witam uczonych,

Chciałbym wykorzystać wspomniane w topicu kwasy do leczenia pszczół z warrozy, z tego względu mam kilka pytań czysto technicznych odnośnie powyższych kwasów.
Może zacznijmy od mlekowego:
1) Jaka jest szybkość parowania tego kwasu w normalnych warunkach
2) Czy po podgrzaniu w celu szybszego parowania nie zachodzi w tym kwasie jakaś reakcja np. dekarboksylacja.
3)czy wstrzyknięcie tego kwasu do rozgrzanego cylindra około 400 stopni w celu natychmiastowego odparowania nie powoduje tak jak wyżej dekarboksylacji albo innego rozpadu tego kwausu

Kwas szczawiowy:
1) Jak to jest z sublimacją tego kwasu?
2) Czy podgrzanie go powyżej temperatury 180 stopni dalej powoduje sublimacje czy tylko to już jest całkowita dekarboksylacja do kwasu mrówkowego?

Kwas mrówkowy:
1) czy gwałtowne podgrzane np przez wstrzyknięcie do rozgrzanego cylindra o temperaturze około 400 stopni, w celu gwałtownego odparowania, nie powoduje dekarbonylacji?

Będę wdzięczny za odpowiedź nawet na część tych pytań.
Awatar użytkownika
esylwek
Posty: 1
Rejestracja: 26 kwie 2017, o 08:47

Re: Kwas mrówkowy, octowy, mlekowy - walka z warrozą

Post autor: esylwek »

KWAS MLEKOWY:
Szybkość parowania każdego kwasu zależy od jego właściwości fizykochemicznych, od temperatury otoczenia oraz zastosowanego parownika (pola powierzchni parowania) i kilku innych elementów. Kwasu mlekowego nie stosuje się w pszczelarstwie przez odparowywanie, podgrzewanie, a tym bardziej wlewanie do rozgrzanego tygla w celu szybkiego odparowania!

Generalnie kwasu mlekowego używa się do walki z warrozą poprzez rozpylenie około 5-7ml kwasu mlekowego o stężeniu 15% na każdą stronę plastra (10-14ml na ramkę) lub polanie tymże kwasem pszczół w uliczkach między ramkowych. Najlepsze efekty uzyskuje się stosując rozpylacz dający tak zwaną mgiełkę", gdyż jest większe prawdopodobieństwo iż drobiny kwasu dopadną warrozę. Kwas mlekowy uszkadza aparat gębowy roztocza warroa, które nie jest w stanie wkłuć się w pszczołę i w efekcie ginie z głodu.
Według badań prowadzonych przez The Danish Beekeepers Association and The Danish Agricultural Research Station’s, stosowanie kwasu mlekowego wykazało 95% skuteczność.


KWAS SZCZAWIOWY
Do walki z warrozą stosuje się kwas w wersji zwykłej oraz uwodnionej choć ja nie zalecam uwodnionego gdyż temperatura wrzenia tego kwasu jest niższa i reakcja jest bardziej gwałtowna. Lepiej jest odparowywać kryształy zwykłego kwasu szczawiowego w procesie sublimacji która zachodzi tylko w zakresie 157°C do około 175°C gdyż już od temperatury 189,5°C zachodzi proces dekarboksylacji do kwasu mrówkowego, dwutlenku węgla, tlenku węgla i innych substancji szkodliwych dla pszczół. Używanie więc gorących tygli, samoróbek w których zastosowana jest świeca żarowa z silnika diesla lub inne tego typu rozwiązania do odparowania kwasu szczawiowego to zwykła głupota, która nie prowadzi do niczego dobrego w środowisku ula, a jedynie przysporzy kolejnego pszczelarza który będzie narzekał na kwasy, a tak na prawdę źródłem jego problemów będzie jego brak wiedzy, ignorancja lub chora oszczędność.
Chcąc stosować skutecznie kwas szczawiowy do walki z warrozą bez szkody dla pszczół, należy stosować wyłącznie sublimatory ze stałą temperaturą parowania kwasu na poziomie 170°C. Wtedy osiągana jest prawie 100% skuteczność.


KWAS MRÓWKOWY
Tego kwasu nie stosuje się w pszczelarstwie przez wysokotemperaturowe odparowywanie, podgrzewanie, a tym bardziej wlewanie do rozgrzanego tygla w celu szybkiego odparowania! Dywagacje na temat dehydratacji kwasu mrówkowego czy też jego dekarbonylacji nie mają tutaj najmniejszego sensu, chyba że pytasz jak zabić pszczoły.
Ten kwas stosowany jest przez naturalne odparowanie z parownika umieszczonego na górze ula z którego cięższe od powietrza pary opadają na dół przenikając przestrzenie między ramkowe. Konieczne jest skrupulatne, codzienne kontrolowanie szybkości parowania gdyż łatwo można zaszkodzić pszczołom. I choć jest to metoda bardzo skuteczna, to nie jest ona dla początkujących lub tych, którzy zaglądają na pasiekę raz w tygodniu.

Pozdrawiam,
Sylwester

Golden Apiary
Ekologiczne pszczelarstwo
Amanda123
Posty: 1
Rejestracja: 24 kwie 2018, o 14:17

Re: Kwas mrówkowy, octowy, mlekowy - walka z warrozą

Post autor: Amanda123 »

Myślę, ze to lepiej brać po konsultacji z lekarzem. Jakoś przerażają mnie takie próby na zasadzie samowolki.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości