Witam, tak jak w tytule chciałbym dostać się na medycynę matematyką i fizyką. Uczęszczam do klasy o profilu informatycznym i mierzę siły na zamiary, stąd moje pytanie: czy chemia licealna, a właściwie jej brak jest uniemożliwiającym punktem studiowania medycyny? Zdaję sobie sprawę, że nie będzie łatwo, ale czy bez bazy licealnej można studiować medycynę? Z góry dziękuję za odpowiedź,
mam nadzieję, przyszły student medycyny
Medycyna po MAT FIZIE
Re: Medycyna po MAT FIZIE
można spokojnie studiować, ale jest to trudniejsze.
Znajomość chemii licealnej zaoszczędziła mi dużo czasu na pierwszym roku (chemia jako przedmiot jest na pierwszym roku), bo nie musiałem jej nadrabiać i mogłem czas poświecić na anatomię albo histo.
Znajomość chemii licealnej zaoszczędziła mi dużo czasu na pierwszym roku (chemia jako przedmiot jest na pierwszym roku), bo nie musiałem jej nadrabiać i mogłem czas poświecić na anatomię albo histo.
Re: Medycyna po MAT FIZIE
Chwila, stop, bo nie ogarniam. Chcesz iść na medyczny w ogóle nie zajmując się chemią? Jestem po mat-fizie i teraz niby matma jest promowana, ale i tak musisz napisać chemie i biologie na około 75% mając 100 z matmy R, lub z fizy. W liceum masz pewnie jakieś kółka zainteresowań, fakultety dla innych klas. Chemii nauczysz się sam, a z biologii czeka Cię długa przeprawa. Zależy jak szybko kojarzysz i jak dobrze zapamiętujesz. Gdybyś chciał się dostać jako olimpijczyk z dużymi brakami wiedzy w biologii/chemii, to może się okazać, że kompletnie nie ogarniasz. Może po prostu zobacz sobie program studiów medycznych-przedmioty na kolejnych latach, zerknij na podręczniki, popytaj osoby z uczelni na którą się wybierasz i dopiero podejmij decyzję. Z doświadczenia Ci powiem, że biologia to najobszerniejszy materiał z liceum, a chemia, w której coś ominiesz czy zaniedbasz bardzo spłyci rozumienie różnych zjawisk, również biologicznych.pdrm pisze:Witam, tak jak w tytule chciałbym dostać się na medycynę matematyką i fizyką. Uczęszczam do klasy o profilu informatycznym i mierzę siły na zamiary, stąd moje pytanie: czy chemia licealna, a właściwie jej brak jest uniemożliwiającym punktem studiowania medycyny? Zdaję sobie sprawę, że nie będzie łatwo, ale czy bez bazy licealnej można studiować medycynę? Z góry dziękuję za odpowiedź,
mam nadzieję, przyszły student medycyny
Najszybszy test jaki możesz zrobić to otwórz biochemię dla studentów( w pdfie czy najbliższej księgarni ) np. Bańkowskiego, Harpera itp. i zobacz ile ogarniasz. Będziesz widział jak dużo jest chemii i biologii.
Powodzenia
Re: Medycyna po MAT FIZIE
pdrm, przede wszystkim już milion razy ludzie pytali tu o to samo, wystarczy dokładniej przeglądnąć tematy z tego podforum.
Odpowiadając na Twoje pytanie - nie, brak wiedzy z chemii licealnej nie jest uniemożliwiającym punktem studiowania medycyny.
Jedynie co to w drugim semestrze pierwszego roku będziesz musiał włożyć trochę więcej pracy w przedmiot chemia medyczna żeby ogarnąć materiał bieżący, jak i zaległości z liceum. Jest to jak najbardziej wykonalne, bo chemia po mat-fizie nie wydaje się aż taka trudna i mówię to jako były mat-fiz, który samodzielnie się jej uczył do matury.
Polecam jednak przed studiami ogarnąć chociaż troszkę materiał rozszerzony, bo ułatwi ci to życie.
Odpowiadając na Twoje pytanie - nie, brak wiedzy z chemii licealnej nie jest uniemożliwiającym punktem studiowania medycyny.
Jedynie co to w drugim semestrze pierwszego roku będziesz musiał włożyć trochę więcej pracy w przedmiot chemia medyczna żeby ogarnąć materiał bieżący, jak i zaległości z liceum. Jest to jak najbardziej wykonalne, bo chemia po mat-fizie nie wydaje się aż taka trudna i mówię to jako były mat-fiz, który samodzielnie się jej uczył do matury.
Polecam jednak przed studiami ogarnąć chociaż troszkę materiał rozszerzony, bo ułatwi ci to życie.
Nic nie musi, do Łodzi można się dostać z samą matmą i fizykąJanJensen pisze:Chwila, stop, bo nie ogarniam. Chcesz iść na medyczny w ogóle nie zajmując się chemią? Jestem po mat-fizie i teraz niby matma jest promowana, ale i tak musisz napisać chemie i biologie na około 75% mając 100 z matmy R, lub z fizy.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 19 lip 2015, o 21:19
Re: Medycyna po MAT FIZIE
Uspokoję Cię trochę, rok temu byłem w podobnej sytuacji, tylko że dostałem się jako olimpijczyk, przez całe liceum zero chemii czy też biologii. Znajomi po biol-chem pukali się w głowie ze nie mam szans się otrzymać itp (może zazdrość ciężko powiedzieć :p )
Zdałem WSZYSTKO w pierwszym terminie.
Okupione to było naprawdę ciężką pracą, dużo cięższą niż inni.
Anatomia-startujecie z identycznego poziomu bo w liceum to było tyle anatomii
Z histologi pierwszy semestr siedziałem jak debil na tych komorkach i innych pierdołach- dosłownie płakałem nad książkami jak kilka godzin zajęło mi przeczytanie dwóch stron, bo musiałem szukać co to jest hydrohylacja np.
Ale pod koniec semestru przy nauce preparatów wiele rzeczy zaczęło się rozjaśniać. Drugi semestr to były układy które już się nawet przyjemnie uczyło.
Z biologi medycznej są takie pierdoły, że lepiej nie mówić, nie ma się co przejmować brakiem biologi, nawet genetyka nie była ciężka do nadrobienia.
Natomiast chemia był to przedmiot którego uczyłem się najwięcej w drugim semestrze trochę olewając anate i histo gdzie znajomi siadali na wieczór przed zajęciami i tylko czytali raz wykład, i te głupie kartkówki na każdych zajęciach, ale z doświadczenia warto mieć dobre oceny bo ja miałem próg do zdania chemii 40 %
Także wszystko jest jak najbardziej do ogarnięcia Wszytko zależy ile masz samozaparcia bo wiesz mi, że w pierwszym semestrze miałem ochotę pier***** to wszystko, a szczególnie histologię i zmienić te studia, ale to jest kwestia czasu żeby nauczyć się uczyć.
Mam nadzieję, że pomogłem niektórym
Zdałem WSZYSTKO w pierwszym terminie.
Okupione to było naprawdę ciężką pracą, dużo cięższą niż inni.
Anatomia-startujecie z identycznego poziomu bo w liceum to było tyle anatomii
Z histologi pierwszy semestr siedziałem jak debil na tych komorkach i innych pierdołach- dosłownie płakałem nad książkami jak kilka godzin zajęło mi przeczytanie dwóch stron, bo musiałem szukać co to jest hydrohylacja np.
Ale pod koniec semestru przy nauce preparatów wiele rzeczy zaczęło się rozjaśniać. Drugi semestr to były układy które już się nawet przyjemnie uczyło.
Z biologi medycznej są takie pierdoły, że lepiej nie mówić, nie ma się co przejmować brakiem biologi, nawet genetyka nie była ciężka do nadrobienia.
Natomiast chemia był to przedmiot którego uczyłem się najwięcej w drugim semestrze trochę olewając anate i histo gdzie znajomi siadali na wieczór przed zajęciami i tylko czytali raz wykład, i te głupie kartkówki na każdych zajęciach, ale z doświadczenia warto mieć dobre oceny bo ja miałem próg do zdania chemii 40 %
Także wszystko jest jak najbardziej do ogarnięcia Wszytko zależy ile masz samozaparcia bo wiesz mi, że w pierwszym semestrze miałem ochotę pier***** to wszystko, a szczególnie histologię i zmienić te studia, ale to jest kwestia czasu żeby nauczyć się uczyć.
Mam nadzieję, że pomogłem niektórym
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 8 Odpowiedzi
- 16402 Odsłony
-
Ostatni post autor: Caille
26 cze 2015, o 19:24
-
- 2 Odpowiedzi
- 5187 Odsłony
-
Ostatni post autor: Lunette
24 maja 2015, o 08:29
-
-
Studia chemiczne po mat-fizie
autor: wildone » 14 lip 2014, o 19:05 » w Matura i egzaminy na uczelnie - 5 Odpowiedzi
- 2032 Odsłony
-
Ostatni post autor: sassa
21 gru 2014, o 19:40
-
-
-
fizyka z medycyna/biotechnologia czy medycyna
autor: Pasato » 13 sie 2014, o 13:51 » w Przewodnik po uczelniach przyrodniczych - 0 Odpowiedzi
- 45751 Odsłony
-
Ostatni post autor: Pasato
13 sie 2014, o 13:51
-
-
- 3 Odpowiedzi
- 6682 Odsłony
-
Ostatni post autor: Piotr21
13 lip 2019, o 17:08
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości