Medycyna w Białymstoku
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Medycyna w Białymstoku
neuroli?
jak Ci sie trafi babcia, która Cie zwyzywa i pobije to bedziesz czuł się niewątpliwie spełniony ]
jak Ci sie trafi babcia, która Cie zwyzywa i pobije to bedziesz czuł się niewątpliwie spełniony ]
Re: Medycyna w Białymstoku
cóż, nauczyć się czegoś nauczę, zawsze to plus. Poza tym, hmmm, taka to dziedzina medycyny, gdzie ludzie nie zawsze zachowują się normalnie. Nie ich wina.
A jak we wstępie do jednego z podręczników widnieje: zdajemy sobie sprawę, że neurologia nie jest nauką ciekawą czy jakos tak.
jednego coś może nudzić i nie podobać mu się, a drugi widzi w tym pasję.
więc. tak, tak, tak! czekam na neuro w każdej postaci.
A jak we wstępie do jednego z podręczników widnieje: zdajemy sobie sprawę, że neurologia nie jest nauką ciekawą czy jakos tak.
jednego coś może nudzić i nie podobać mu się, a drugi widzi w tym pasję.
więc. tak, tak, tak! czekam na neuro w każdej postaci.
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Medycyna w Białymstoku
Agher, z neurologią to jest tak, że wielu studentów idzie na koło naukowe myśląc, że będą się zajmować padaczkami i udarami, bo to fajne i daje adrenalinę.
Potem jak przychodzi im badać babcie z zanikami kory to nagle wszyscy uciekają gdzie pieprz rośnie.
Zresztą to dotyczy nie tylko neuro ]
Niemniej jednak jak doświadczysz neurologii od stron wszelakich praktycznie będziesz wiedział czy to jest to czy nie ]
Sam pamiętam jak poznawałem uroki paliatywu gdzie pacjentka chciała mi wydłubać oczy.
Potem jak przychodzi im badać babcie z zanikami kory to nagle wszyscy uciekają gdzie pieprz rośnie.
Zresztą to dotyczy nie tylko neuro ]
Niemniej jednak jak doświadczysz neurologii od stron wszelakich praktycznie będziesz wiedział czy to jest to czy nie ]
Sam pamiętam jak poznawałem uroki paliatywu gdzie pacjentka chciała mi wydłubać oczy.
Re: Medycyna w Białymstoku
Przepraszam za OT, ale mam pytanie techniczne Ciekawi mnie dlaczego to ciało leży w worku (to chyba worek? )? W jaki sposób zwykle jest przechowywane (tak technicznie, bo że w formalinie albo innych świństwach to się domyślam)?
Re: Medycyna w Białymstoku
Morfeusz, nie znasz Aghera. Z miłością podszedłby do każdej pragnącej wydłubać mu oczy kobiety. Tak jak parę dni temu z miłością chciał sprawdzić barwę mojego liquor cerebrospinalis w świetle dziennym
omykowa - Nie worek, a materiał nasączony formaliną A co do szczegółów przechowywania preparatów chyba najwięcej jest w stanie opowiedzieć Morfeusz.
omykowa - Nie worek, a materiał nasączony formaliną A co do szczegółów przechowywania preparatów chyba najwięcej jest w stanie opowiedzieć Morfeusz.
- darthbrother
- Posty: 462
- Rejestracja: 12 lip 2009, o 07:03
Re: Medycyna w Białymstoku
O tak, we wtorek Encephalonator zabijał wzrokiem, rozsiewał śmierć samą swoją aurą, jak to dobrze, że Mediastinator go zdołała uspokoićGregory pisze:Morfeusz, nie znasz Aghera. Z miłością podszedłby do każdej pragnącej wydłubać mu oczy kobiety. Tak jak parę dni temu z miłością chciał sprawdzić barwę mojego liquor cerebrospinalis w świetle dziennym
I Grzesiu powiedziałbyś coś więcej o materiale nasączonym formaliną Że, np. jak się człowiek pochyla nad preparatem to od razu wie, czy były płukane, czy nie. Jak nie były, to oczy nam wypływają, a chusteczki są materiałem deficytowym wtedy
Będę tęsknił za formaliną.oczywiście pod warunkiem, że zaliczymy czerwiec.
Re: Medycyna w Białymstoku
Mhm
Ciekawi mnie to nadal. Np. ile taki preparat może służyć, jak wpływa na niego dostęp powietrza (bo nasączony materiał chyba nie chroni przed nim całkowicie?), itd. Ale to już temat na odrębny wątek. Jakby komuś się chciało zaspokoić moje wścibstwo - byłabym dźwięczna
Ciekawi mnie to nadal. Np. ile taki preparat może służyć, jak wpływa na niego dostęp powietrza (bo nasączony materiał chyba nie chroni przed nim całkowicie?), itd. Ale to już temat na odrębny wątek. Jakby komuś się chciało zaspokoić moje wścibstwo - byłabym dźwięczna
Re: Medycyna w Białymstoku
cóż, najciekawsze moim zdaniem odnajduje się w rzeczach prostych, bo wtedy dopiero czuje się prawdziwy smak jakiejś czynności, pracy, aktywności. ale fakt, po to tam pójdę, żeby zobaczyć
preparaty są wyjmowane tylko na ćwiczeniach, potem leżą w basenikach z formalinką. a ile służą no cóż. asystenci powtarzają to, i to na każdej uczelni - preparaty na UM służą ZA DŁUGO
niektóre mają po kilkanaście, jak i kilkadziesiąt lat
a mi np. oczy nigdy nie łzawiły, za to bardzo narzekałem na suchą śluzówkę nosa, także różni ludzi, różne objawy D
preparaty są wyjmowane tylko na ćwiczeniach, potem leżą w basenikach z formalinką. a ile służą no cóż. asystenci powtarzają to, i to na każdej uczelni - preparaty na UM służą ZA DŁUGO
niektóre mają po kilkanaście, jak i kilkadziesiąt lat
a mi np. oczy nigdy nie łzawiły, za to bardzo narzekałem na suchą śluzówkę nosa, także różni ludzi, różne objawy D
Re: Medycyna w Białymstoku
Dzięki Agher
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Medycyna w Białymstoku
Jak już napisał Agher zwłoki leżą w basenach wypełnionych 40% formaliną. Organy w akwariach.
Potem zwłoki są wyławiane, płukane (albo i nie) i windą trafiają na salę. Zwłoki i organy owija się w nasączone formaliną szmaty, OUN trafia zazwyczaj na sale w akwariach.
OUN jest najgorszy - wyłowienie odpowiedniego przekroju z akwarium wypełnionego formaliną wzmaga tylko, już i tak spory, smród.
Cały myk polega na tym, że preparat i szmata ma być cały czas mokra ]
Aha i nie łudźcie się, że do formaliny można się przyzwyczaić - nie można. Jak panowie dali ciała i płukanie im, nie poszło to łzawili wszyscy - nawet najdłużej pracujące legendy zakładu ]
Potem zwłoki są wyławiane, płukane (albo i nie) i windą trafiają na salę. Zwłoki i organy owija się w nasączone formaliną szmaty, OUN trafia zazwyczaj na sale w akwariach.
OUN jest najgorszy - wyłowienie odpowiedniego przekroju z akwarium wypełnionego formaliną wzmaga tylko, już i tak spory, smród.
Cały myk polega na tym, że preparat i szmata ma być cały czas mokra ]
Aha i nie łudźcie się, że do formaliny można się przyzwyczaić - nie można. Jak panowie dali ciała i płukanie im, nie poszło to łzawili wszyscy - nawet najdłużej pracujące legendy zakładu ]
Re: Medycyna w Białymstoku
no łzawili albo mieli problemy z nosem chociaż fakt, łzawiących jest dużo więcej niż kichających, prychających, drapiących się po nosie itd
ale generalnie - formalina nie jest taka straszna, nie ma co straszyć.
ale generalnie - formalina nie jest taka straszna, nie ma co straszyć.
- Padre Morf
- Posty: 4407
- Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03
Re: Medycyna w Białymstoku
ale generalnie - formalina nie jest taka straszna, nie ma co straszyć.
generalnie to ona jest niby rakotwórcza ]
potem chodziły ploty, że Szkudi ma zmutowany mózg ]
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
fizyka z medycyna/biotechnologia czy medycyna
autor: Pasato » 13 sie 2014, o 13:51 » w Przewodnik po uczelniach przyrodniczych - 0 Odpowiedzi
- 46059 Odsłony
-
Ostatni post autor: Pasato
13 sie 2014, o 13:51
-
-
- 3 Odpowiedzi
- 9100 Odsłony
-
Ostatni post autor: Matjozi
28 wrz 2015, o 16:54
-
- 3 Odpowiedzi
- 6842 Odsłony
-
Ostatni post autor: Piotr21
13 lip 2019, o 17:08
-
- 1 Odpowiedzi
- 8588 Odsłony
-
Ostatni post autor: Matjozi
8 paź 2014, o 17:04
-
- 0 Odpowiedzi
- 7587 Odsłony
-
Ostatni post autor: swieczka16
12 lut 2019, o 17:02
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 52 gości