mitoza i mejoza
Re: mitoza i mejoza
Pozwólcie, że wznowię ten temat.
Dzisiaj po trzech latach nauki rzestałam rozumieć mitozę. Dzięki Bogu ten temat sprowadził mnie na ziemię i moja chwilowa amnezja zniknęła. Jednak pozostały wątpliwości.
Nasze organizmy powstały na drodze podziałów mitotycznych. Więc w każej komórce, która przeszła specjalizację (jest w fazie G0) są nie tyle pary CHROMOSOMÓW homologicznych, a pary CHROMATYD homologicznych - każda komórka ciała ma 2n i 2c? Tak?
[bo ja rozumiem to tak: Mamy komórkę jakiegoś organizmu, która ma 2n = 2, czyli ma dwa chromosomy homologiczne, czyli 4 chromatydy, czyli 4 c. Komórka ulega mitozie. Do każdej komórki potomnej wędruje po jednej chromatydzie z dwóch chromosomów. Czyli w każdej komórce potomnej znajdują się obecnie DWIE CHROMATYDY HOMOLOGICZNE, które traktujemy jako chromosomy homologiczne. Nowopowstałe komórki zaprzestają aktywności podziałowej i po fazie G1, w której to komórki uzyskują odpowiedni rozmiar przechodzą G0. Więc komórki naszego ciała mają nie tyle chromosomy homologiczne, co hromatydy homologiczne - bo nie doszło jeszcze do replikacji DNA, które to ma miejsce dopiero w fazie S. Mam rację czy nie?]
Dzisiaj po trzech latach nauki rzestałam rozumieć mitozę. Dzięki Bogu ten temat sprowadził mnie na ziemię i moja chwilowa amnezja zniknęła. Jednak pozostały wątpliwości.
Nasze organizmy powstały na drodze podziałów mitotycznych. Więc w każej komórce, która przeszła specjalizację (jest w fazie G0) są nie tyle pary CHROMOSOMÓW homologicznych, a pary CHROMATYD homologicznych - każda komórka ciała ma 2n i 2c? Tak?
[bo ja rozumiem to tak: Mamy komórkę jakiegoś organizmu, która ma 2n = 2, czyli ma dwa chromosomy homologiczne, czyli 4 chromatydy, czyli 4 c. Komórka ulega mitozie. Do każdej komórki potomnej wędruje po jednej chromatydzie z dwóch chromosomów. Czyli w każdej komórce potomnej znajdują się obecnie DWIE CHROMATYDY HOMOLOGICZNE, które traktujemy jako chromosomy homologiczne. Nowopowstałe komórki zaprzestają aktywności podziałowej i po fazie G1, w której to komórki uzyskują odpowiedni rozmiar przechodzą G0. Więc komórki naszego ciała mają nie tyle chromosomy homologiczne, co hromatydy homologiczne - bo nie doszło jeszcze do replikacji DNA, które to ma miejsce dopiero w fazie S. Mam rację czy nie?]
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2009, o 17:41 przez Hanka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: mitoza i mejoza
tak, przy czympary chromatyd homologicznych nazywa sie chromosomami homologicznymi, poniewaz tym wlasnie sa.
Re: mitoza i mejoza
Hm. Znowu pojawia mi się nieścisłość: więc dlaczego chromosomy homologiczne o dwóch identycznych chromatydach (nierózniących się allelami - bo przeciez zreplikowane z jedenj chromatydy w fazie S) z którymi mamy do czynienia w chwilę przed podziałem równiez nazywa się CHROMOSOMAMI HOMOLOGICZNYMI. One powinny mieć inną nazwę.
[ Dodano: Nie Kwi 19, 2009 18:49 ]
Ach i jeszcze - skoro w tej mojej komórce mamy tylko te dwie chromatydy i nazwiemy je chromosomem homologicznym, to gdzie jest ten drugi chromosom homologiczny. Bo kiedy mówimy homologiczny to jest to niejako znak, że gdzieś tam, jest drugi taki sam.
[ Dodano: Nie Kwi 19, 2009 18:49 ]
Ach i jeszcze - skoro w tej mojej komórce mamy tylko te dwie chromatydy i nazwiemy je chromosomem homologicznym, to gdzie jest ten drugi chromosom homologiczny. Bo kiedy mówimy homologiczny to jest to niejako znak, że gdzieś tam, jest drugi taki sam.
Re: mitoza i mejoza
masło maślane.
W profazie mitozy na początku widzimy chromosomy homologiczne. potem każdy z nich dzieli się na dwie chromatydy.Jest to jednak pewna całość bo chromatydy połączone są centromerem i nadal taki twór składający się z dwóch chromatyd nazywamy chromosomem. Chromosomem homologicznym bo ma swego homologa.
[ Dodano: Nie Kwi 19, 2009 19:07 ]
Kiedy w anafazie pękają centromery i do komórek potomnych przechodzą chromatydy (po jednej z każdego chromosomu homologicznego) to stają się one chromosomami nowej komórki potomnej. każda taka chromatyda (teraz już chromosom) ma swego homologa
W profazie mitozy na początku widzimy chromosomy homologiczne. potem każdy z nich dzieli się na dwie chromatydy.Jest to jednak pewna całość bo chromatydy połączone są centromerem i nadal taki twór składający się z dwóch chromatyd nazywamy chromosomem. Chromosomem homologicznym bo ma swego homologa.
[ Dodano: Nie Kwi 19, 2009 19:07 ]
Kiedy w anafazie pękają centromery i do komórek potomnych przechodzą chromatydy (po jednej z każdego chromosomu homologicznego) to stają się one chromosomami nowej komórki potomnej. każda taka chromatyda (teraz już chromosom) ma swego homologa
Re: mitoza i mejoza
mamy komórkę potomną. Dwie chromatydy. Czemu chromatydę nazywasz chromosomem? Obie struktury naprawde można nazywać tak samo (przecież Chromosomy są zbudowane z dwóch chromatyd siostrzanych (podłużnych jego części) połączonych w jednym punkcie centromerem)? Mimo że w rzeczywistości tym samym nie są?malgosi35 pisze:każda taka chromatyda (teraz już chromosom) ma swego homologa
Re: mitoza i mejoza
TYLKO podczas podziałów! Normalnie, czyli podczas reszty cyklu komórkowego, chromosomy nie posiadają dwóch chromatyd. W ogóle nie da się ich wyróżnić, bo nie są spakowane - nawet w fazie G2 kiedy materiał już się replikuje chromatyd nie widać - są częścią chromatyny. Wyróżnić chromosom w postaci czegoś takiego X da się tylko w jądrze metafazalnym.Hanka pisze:przecież Chromosomy są zbudowane z dwóch chromatyd siostrzanych (podłużnych jego części) połączonych w jednym punkcie centromerem)
[ Dodano: Nie Kwi 19, 2009 19:52 ]
Tak - możemy. Po pęknięciu centromeru chromosomu rozdzielane są chromatydy, które nazywane są dalej chromosomami potomnymi.Hanka pisze:z kariotypu wynika, że każdy chromosom z pray chromosomów homologicznych składa się z jednej chromatydy. Jedną chromatydę też możemy nazywać chromosomem? Nie rozumiem. (
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2009, o 18:50 przez Jakusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: mitoza i mejoza
To kiedy widać, a kiedy nie widać chromosomy - wiem. Ale jak chromosom ulegnie despiralizacji do chromatyny, to będzie ciągle jedna cząsteczka DNA.
Ale już rozumiem
Tylko zastanawia mnie czemu wszędzie pisze się, że chromosom SKŁADA SIĘ Z DWÓCH CHROMATYD i koniec kropka, żadnych odstępstw. Nigdzie nie jest powiedziane, że podczas podziału jedną chromatydę można traktowac jako chromosom.
Ale już rozumiem
Tylko zastanawia mnie czemu wszędzie pisze się, że chromosom SKŁADA SIĘ Z DWÓCH CHROMATYD i koniec kropka, żadnych odstępstw. Nigdzie nie jest powiedziane, że podczas podziału jedną chromatydę można traktowac jako chromosom.
Re: mitoza i mejoza
Nie. mamy komórkę potomną. dwaHanka pisze:mamy komórkę potomną. Dwie chromatydy
(które kiedyś były chromatydami)JakubikF pisze:chromosomy potomne
Re: mitoza i mejoza
OK. STOP. Juz wszystko rozumiem.
Dzięki wielkie!
(mózg człowieka przed maturą zamienia się w wodę.)
Dzięki wielkie!
(mózg człowieka przed maturą zamienia się w wodę.)
Re: mitoza i mejoza
nie można. Ona będzie chromosomem potomnym.Hanka pisze: chromatydę można traktowac jako chromosom.
A zreszta ci się podoba: chromosomy, chromosomów homologicznych przechodzą do komórek potomnych stając się chromosomami potomnymi
Re: mitoza i mejoza
I są nimi nadal, tylko nazywamy je już chromosomami potomnymi.malgosi35 pisze: (które kiedyś były chromatydami)
Re: mitoza i mejoza
niech ci będzie. nie obraź się ale
Na tej samej zasadzie schabowy na moim talerzu jest świnką.
jak będę zamawiać następny raz obiad to powiem: poproszę świnkę z ziemniakami i sałatką.
[ Dodano: Nie Kwi 19, 2009 20:16 ]
Na maturze nie ma pomiłuj. Chromatydy są w czasie podziału komórki, połączone centromerem. Kiedy pęka centromer - powinniśmy już mówić o chromosomach
Na tej samej zasadzie schabowy na moim talerzu jest świnką.
jak będę zamawiać następny raz obiad to powiem: poproszę świnkę z ziemniakami i sałatką.
[ Dodano: Nie Kwi 19, 2009 20:16 ]
Na maturze nie ma pomiłuj. Chromatydy są w czasie podziału komórki, połączone centromerem. Kiedy pęka centromer - powinniśmy już mówić o chromosomach
Re: mitoza i mejoza
Hm. Generalnie schabowy to obrobiona świnia. Świnia po podziale to też świnia, tylko my nazywany to już inaczej. Tylko, gdyby podzielić świnię na pół (rozdzielamy dwie jej części niczym chromatydy chromosomu), to te schbowe byłby dość duże.
Ja rozumiem, że można sę denerwować, że ktoś czegoś nie potrafi pojąć, ale nie widzę potrzeby robienia z człowieka głupka.
[Dzięki Bogu nieczęsto zdarza mi się czegoś nie rozumieć na tyle, żeby prosić o pomoc, bo inaczej nauczyciele i tym podobne podmioty zwyzywały by mnie za wszystkie czasy.]
Dzieki za pomoc. I miłego wcinania świni pod postacią schabu.
Ja rozumiem, że można sę denerwować, że ktoś czegoś nie potrafi pojąć, ale nie widzę potrzeby robienia z człowieka głupka.
[Dzięki Bogu nieczęsto zdarza mi się czegoś nie rozumieć na tyle, żeby prosić o pomoc, bo inaczej nauczyciele i tym podobne podmioty zwyzywały by mnie za wszystkie czasy.]
Dzieki za pomoc. I miłego wcinania świni pod postacią schabu.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 3 Odpowiedzi
- 16063 Odsłony
-
Ostatni post autor: AnnaWP
2 wrz 2014, o 08:49
-
-
Dlaczego mitoza i mejoza to podziały pośrednie?
autor: revage » 23 gru 2014, o 16:16 » w Cytologia - biologia komórek - 1 Odpowiedzi
- 12859 Odsłony
-
Ostatni post autor: AnnaWP
23 gru 2014, o 16:33
-
-
- 1 Odpowiedzi
- 6531 Odsłony
-
Ostatni post autor: AnnaWP
19 paź 2015, o 09:28
-
- 4 Odpowiedzi
- 10024 Odsłony
-
Ostatni post autor: lepa98
9 wrz 2015, o 19:55
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości