Moim marzeniem MEDYCYNA! ;)

[BlueVelvet]

Ja w tym roku zdawałam pierwszy raz maturę i się dostałam na lekarski do Szczecina.
Zdaję sobie sprawę, że Ville i Campbell to kobyły i że dla części osób wydaje się to być za dużo do matury, ale na maturze wymagana jest doskonała znajomość niektórych działów. Mi one pomogły. Wiele schematów i obrazków na maturze też pochodzi z Villego. Nie namawiam - każdy zrobi jak uważa.

[agata17]

Tak dla pewności, laureat to osoba która wygra, a finalista to osoba która dostała się do finału?
No i jeszcze, może znacie jakiegoś dobrego korepetytora z moich okolic? Bełchatów i okolice (woj. łódzkie) a co myślicie o korkach przez skypa? Polecieć kogoś szczególnie? Może wy czujecie się na siłach żeby mi pomoc? albo macie chociaż jakieś książki do sprzedania?

[Nitrogenium32]

agata17, w zależności od przepisów danej olimpiady jest próg procentowy. Nie w każdej olimpiadzie uczestnik finału jest finalistą.

[Smile_Forever]

Olimpiada Chemiczna przyznaje tytuł finalisty wszystkim, którzy zakwalifikują się do finału i przystąpią do niego (podobno dawniej wystarczyło się tylko zakwalifikować, ale niektórzy wówczas w ogóle nie przyjeżdżali na finał) .

[lith]

[at]
Co takiego pojawia się na maturze, czego nie jest sie w stanie rozwiązać na podstawie licealych podręczników, a jest opisane w takim vilusiu, czy campbellu? Serio pytam, z ciekawiści - bo swoją maturę pisałem kilka dobrych lat temu, campbella na oczy nie widziałem, a vilusia nie otworzyłem i nie sądzę, żeby mi specjalnie pomogły akurat w tych pytaniach, z którymi miałem problem.

Przy czym ze mną był ten problem, że mimo startowania w OB nawet podręczników licealnych nie zdążyłem całych przerobić, więc jakieś większe książki to dla mnie kosmos

[BlueVelvet]

No widzisz, nie otworzyłeś tych książek, więc nie możesz ocenić, czy te książki rzeczywiście się nadają, czy też nie. Ja piszę z własnego doświadczenia, nikogo nie zmuszam. I żeby było jasne - nie czytałam ich całych, nawet nie polecałabym. Tylko najważniejsze działy, najczęściej pojawiające się na maturze. A gwarantuję, że rozdziały np. o komórce, tkankach nie wykraczają poza poziom matury. A poza tym myślę, że tym książkom można bardziej ufać, niż podręcznikom i vademecom. Dlatego, gdy w książkach pojawiały się sprzeczne info lub po prostu głupoty sprawdzałam to w Campbellu lub w Villem.

[agata17]

Dobra
Nie sprzeczajcie się
A może ktoś chciałby spróbować mi pomóc na skypie?
Albo macie jakieś książki?

[lily94]

Ja w liceum korzystałam z podręczników Operonu (3 części), moim zdaniem bardzo dobre jak nie najlepsze książki, ale jak wszędzie tutaj też jest kilka błędów. Notatki Persila przeglądałam, ale to jest po prostu skrót Operonu.
Nie polecam Villego itp bo jest to po prostu strata czasu, zadania maturalne nie wykraczają poza poziom podręczników licealnych, a wręcz moim zdaniem są łatwiejsze.
Polecam zbiór Witowskiego, ponieważ jest tam brdzo dużo ciekawych zadań, oczywiście część wykracza poza poziom i można sobie je odpuścić. Polecam przerobić zbiór w klasie maturalnej jak ma się już pewną wiedzę i rozeznanie na temat poziomu matury z biologii. Można wówczas z przymrużeniem oka potraktować niektóre odpowiedzi do zadań bo jak już ktoś wyżej wspomniał Witowski to chemik a nie biolog. Mimo wszystko polecam.
Zbiór Persony jest ok, na początku są zadania z matur, ale te możemy znaleźć po prostu w maturach, a dalej są pytania jednokrotnego wyboru, które moim zdaniem są słabe, zbyt dokładne, pochodzące ze starej podstawy programowej.
Polecam głównie przerobienie wszystkich matur bo jest to najlepsze przygotowanie. Ja się uczyłam głównie z zeszytu, ponieważ miałam super notatki ze szkoły, wspomagałam je Operonem i to wystarczyło
Nie polecam zbioru zadań z Operonu, ich vademecum też jest słabe.

[agata17]

Myślicie, że seria trening przed maturą może służyć jako podręczniki?
Bo ja używam w szkole Nowej Ery, średnio mi odpowiada, więc sie rozglądam za innymi książkami i tak myślę czy jest sens inwestować w serię trening. i np. w podręczniki Operonu. Chodzi mi o biologię. Tak myślę, że wolałabym kupić tylko tą serię trening. Myślicie, że jeśli chodzi o podręcznik, znaczy samą teorię to tyle mi wystarczy co jest w tym treningu? Wiadomo, że będę też czasem zaglądała do tej Nowej Ery, bo po coś ją kupiłam ale nie chcę się na niej skupiać zbytnio. Wolę trochę teorii a potem od razu zadanka sobie robić. Co myślicie, mogłoby tak być, czy sam trening + minimalne zainteresowanie Nową Erą mi nie wystarczą?

[wsedek]

Z autopsji wiem, że trening bukały + operon daje wynik rzędu 90%.

[Lullaby15]

Z chemii Pazdro jak najbardziej - szczególnie zadania z gwiazdkami. Warto zainwestować też w Arkusze maturalne Oficyny Edukacyjnej. Do powtórek z teorii pomocna mi była też książka Trening przed maturą".
Na pewno nie polecam podręczników Pazdro! Są trudne i nieprzystępne. Korzystałam z operonu i byłam w miarę z nich zadowolona - chociaż miałam wrażenie, że wszystkie trudniejsze i sporne kwestie pomijali.

Ja mam podręczniki z Pazdry i uważam, ze są całkiem dobre, wcale nie takie trudne, tylko niektóre treści muszę poszerzać z innych podręczników,np. o takich orbitalach atomowych czytałam w Nowej Erze. A arkusze maturalne do każdej części mi sie podobają Tym bardziej, że te Zadania Przedmaturalne są do naszej matury
"Trening przed maturą polecam. Krótkie podsumowania działów są świetne Jak mini vademecum Zadania też są nawet nawet.

[wsedek]

Podręczniki pazdro (mam na myśli wydanie z 2009r, bo nowszych nie znam) polecam - z wyjątkiem części poświęconej chemii fizycznej - w ogóle ta część mi się nie przydała. Bardzo dobrze w pazdrze została zrealizowana chemia organiczna i nieorganiczna.

[Lullaby15]

Jeśli chodzi o wypożyczanie książek z biblioteki miejskiej - to ja tak robiłam, żeby zaoszczędzić trochę kasy. Sporo potrzebnych mi książek tam znalazłam, a jako że mało kto wie, że tam są, zazwyczaj były dostępne od ręki i mogłam je przedłużać.

Poddałaś mi pomysł z tą biblioteką