Nadmiar cynku ?

[Lucyfer]

Jak wywalić zboża i produkty mleczne, to co tu jeść? Sałatę i igły sosnowe?

[AnnaWP]

Mięcho!
Ale oczywiście to bzdurka, związek diety z chorobami skórnymi jest bardzo luźny - nawet czekolada ponoć została zrehabilitowana.

[keehl]

Mnie tam antybiotyki jako najgorsza opcja bardziej zaintrygowały niż dieta oparta na powietrzu

[AnnaWP]

Mnie również, szczególnie że często w zmianach trądzikowych szaleje stan zapalny i antybiotyk dobrze się sprawdza. Zmiany typu trądzikowego wyskoczyły koleżance w skórze głowy, po zarażeniu osłabionym gronkowcem złocistym na zajęciach.

[maciek_tyfel]

Bo?

Dlaczego nie antybiotyk? Bo to nie jest sytuacja wymagająca jego użycia. Bo przyniesie więcej szkód niż pożytków, osłabi organizm, wybije część mikroflory.
To jak używania tomahawka do ubicia muchy, że się posłużę taką luźną analogią.

[maciek_tyfel]

Jak wywalić zboża i produkty mleczne, to co tu jeść? Sałatę i igły sosnowe?

Hehe, no widzę, że świata poza tymi neolitycznymi produktami nie widzisz.
Pytasz się co jeść. Ano mnóstwo zdrowych i wartościowych rzeczy - różnorakie ekologiczne mięsa, podroby, tłuszcze, żółtka, morskie ryby, owoce morza, warzywa, owoce, a nawet trochę miodu
nawet te ziemniaki są lepsze niż zboża, a szczególnie pszenica
kasza gryczana (najlepiej niepalona) też jest od nich lepsza
Oczywiście w szczegółach trzeba sobie ustalić, tak żeby trądzik ustępował.

[maciek_tyfel]

Ale oczywiście to bzdurka, związek diety z chorobami skórnymi jest bardzo luźny - nawet czekolada ponoć została zrehabilitowana.

Gdyby tak było to sporo ludzi nie uświadczałoby zmian na lepsze przy zmianach żywieniowych.
Mój znajomy, co z trądzikiem miał spore problemy swego czasu, najlepiej się czuł po eliminacji glutenu i w ogóle wszelkich zbóż, ograniczając mleczne, a także pilnując żeby nie przesadzić z białkiem. Zmiany skórne bardzo szybko się pojawiają, gdy zje coś nie teges.
Co oczywiście nie znaczy, że tylko żywienie się tu liczy.
Warto sobie poczytać historie (i testimonials anglojęzyczne) osób, które miały problemy i się ich pozbyły, ale przyczynowo, a nie tylko objawowo.

[keehl]

Bo?

Dlaczego nie antybiotyk? Bo to nie jest sytuacja wymagająca jego użycia. Bo przyniesie więcej szkód niż pożytków, osłabi organizm, wybije część mikroflory.
To jak używania tomahawka do ubicia muchy, że się posłużę taką luźną analogią.

Dalej nic nie powiedziałeś. Konkretów w Twojej wypowiedzi tyle, co leku w Oscilloccocinum - że się posłużę luźną analogią.

[maciek_tyfel]

Dalej nic nie powiedziałeś. Konkretów w Twojej wypowiedzi tyle, co leku w Oscilloccocinum - że się posłużę luźną analogią.

Ok, to może sprecyzuj o jakie konkrety Tobie chodzi.
Nie przeczę, żeby było jasne, że w jakichś ciężkich przypadkach (wynikających jednak z reguły z ogromnych zaniedbań) użycie antybiotyku może być zasadne.
Jednak na podstawie wielu dyskusji w ostatnich latach z osobami dotkniętymi trądzikiem wyciągnąłem wniosek, że z reguły/ najczęściej można sobie z nim poradzić bez użycia farmaceutyków.
Jeśli ktoś się z tym nie zgadza, wie swoje to ok, nie mam zamiaru na siłę tu nikogo przekonywać. Chciałem jeno zabrać głos, bo może kogoś on zainteresuje, może ktoś będzie chciał skorzystać. Tyle.

[keehl]

Nie wiem jak mam bardziej sprecyzować pytanie. Może mnie ktoś wyręczy, ale ja naprawdę nie wiem

[Lucyfer]

Ja odnoszę takie wrażenie (może mylne) że traktujesz żywność jako główny powód trądziku i w ogóle różnych dolegliwości. Nie dając przy okazji konkretów

Co do antybiotyków zgodzę się z tobą w 100%, ale z żywieniem to ani trochę

[maciek_tyfel]

Ja odnoszę takie wrażenie (może mylne) że traktujesz żywność jako główny powód trądziku i w ogóle różnych dolegliwości. Nie dając przy okazji konkretów

Mylne.
Wiadomo, że to jeden z czynników - u jednej osoby może być kluczowy, u drugiej drugorzędny.
Napisałem dlatego tylko o tym żywieniu, ponieważ ani słowem nikt o tym tutaj nie wspomniał. A wiem na 100%, że sporo rzesza osób doświadcza złagodzenia objawów po odpowiednich modyfikacjach żywieniowych.
Coraz więcej lekarzy (tych, co widzą coś więcej oprócz farmaceutyków) też na to zwraca uwagę.

[AnnaWP]

A ja nawet co do antybiotyków się nie zgodzę. Wszystko zależy od przypadku. W trądziku często zmiany powodowane są przez groźne bakterie i zmiany skórne należy traktować poważnie. Wymaz i bakteriogram pomaga w ocenie sytuacji. Jeśli flora jest prawidłowa, antybiotyki nie mają sensu a szkodzą, ale jeśli właśnie zaraziliśmy się jakimś paskudztwem, to dieta nie wystarczy.

Ba - nawet zmiany innej natury warto konsultować z dobrym lekarzem, moja osobista koleżanka na studiach podłapała gronkowca złocistego, fakt, o obniżonej zjadliwości. Naniosła go na skórę głowy i pierwszym objawem był dziwny łupież. Wymaz wyjaśnił problem i wystarczyła kuracja jakimś antybiotykiem. Gdyby się skaleczyła i doszłoby do inwazji do systemu krążenia, mogłoby być mniej przyjemnie.