Nie wiem co robić :(

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
psychlove
Posty: 11
Rejestracja: 3 kwie 2017, o 10:50

Nie wiem co robić :(

Post autor: psychlove »

Wiem, że nikt nie zadecyduje za mnie, ale chciałabym się kogoś poradzić, wysłuchać ( a raczej przeczytać) jakiejś obiektywnej opinii.
Nigdy nie byłam typowym ścisłowcem, nie rozcinałam misiów, moim pierwszym słowem nie był śtetośkop a moi rodzice nie są lekarzami.
Przez 6 lat podstawówki miałam paskudną średnią (aż wstyd się przyznać),a w gimnazjum moje oceny bardzo podskoczyły, ale i tak byłam bardziej humanistką. I właśnie w drugiej klasie gimnazjum zaczęłam rozmyślać nad moją przyszłością. Pojawiła się psychologia.
Jednak gdy poszłam do liceum (aktualnie jestem w drugiej klasie) zaczęło się chodzenie po lekarzach (psychiatrach). Zaczęłam się zastanawiać jakby to było gdybym poszła na medycynę. Nikomu o niej nie mówiłam, bałam się , że mnie wyśmieją, ponieważ nigdy nie miałam paska a moja najwyższa średnia to 4.4.
Bardzo mnie interesują choroby i zaburzenia psychiczne, zwłaszcza depresja i ChAD.
W pierwszej kl lo mój stan się pogorszył, okazało się, że to właśnie depresja, kiedy poszłam do drugiej klasy objawy zaczęły się nasilać. Na chwilę obecna mam 2 z biologii, a chemii nie mam na profilu.
Mimo tak słabych ocen dalej chcę podejść do matury z biologii i być może z chemii (chociaż nic z niej nie rozumiem). Zakupiłam wszystkie potrzebne materiały z bio i chem. Mam zbiory Witowskiego, Pazdro, podręczniki, arkusze. ALE nie wiem czy poradziłabym sobie na medycynie, samo przygotowanie do szkoły jest dla mnie bardzo trudne, a zdarza się , że nie wychodzę z łóżka i leżę przerażona, czuję jak mnie to wszystko przytłacza.
Jednak do studiów podchodzę inaczej, wiem , że tam będę się uczyć rzeczy mi potrzebnych w zawodzie. Boję się tylko ilości materiały do przyswojenia na medycynie, nie jestem geniuszem jeśli się nie uda topsych. kliniczna
psychlove
Posty: 11
Rejestracja: 3 kwie 2017, o 10:50

Re: Nie wiem co robić :(

Post autor: psychlove »

co prawda w 1 lo miałam dodatkowe zajęcia z rozsz. biologii (indywidualnie z nauczycielem, bo byłam na humanie)
Nie wiem , może po prostu chcę sobie udowodnić , że nie jestem aż taka głupia.
tchorz
Posty: 1120
Rejestracja: 12 paź 2009, o 17:53

Re: Nie wiem co robić :(

Post autor: tchorz »

Masz trzy problemy
Zdać maturę tak aby dostać się na medycynę. Oceny niby nie maja znaczenia, ale przy 2 z biologii i nic nie rozumiem z chemii jest to nierealne.

"Zdarza się że nie wychodzę z łóżka i wszystko mnie przytłacza
Na medycynie bywają zajęcia gdzie nieobecność na 2 zajęciach to skreślenie z listy studentów. Niestety depresję itp musisz zaleczyć i kontrolować.

"Jednak do studiów podchodzę inaczej, wiem , że tam będę się uczyć rzeczy mi potrzebnych w zawodzie. To największa bzdura jaka słyszałam. Niestety wcale tak nie jest.

Psychologia tez wcale nie jest łatwa i tak nie każdy się dostaje. Może i na medycynę trudniej się dostać jest więcej nauki, ale i jedne i drugie to studia. Nie rozumiem, dlaczego jesteś tak pewna psychologii, a medycyna wydaje się być poza zasiegiem
Awatar użytkownika
glikokortykosteroid
Posty: 102
Rejestracja: 27 paź 2014, o 19:17

Re: Nie wiem co robić :(

Post autor: glikokortykosteroid »

Oceny o niczym nie świadczą, uwierz mi. Znam osoby, które miały 4 i 5 z chemii a maturę napisały poniżej 50%. Na maturze wychodzi po prostu, kto logicznie myśli i rozumie materiał, a nie kuł przez 3 lata. Jeżeli jesteś przekonana, że chcesz to robić, to bierz się dzisiaj do roboty i tyle. Masz całe wakacje i 3 klasę przed sobą jak się dobrze zorganizujesz, to jesteś w stanie wysoko napisać maturę, a jak nie, to zawsze możesz sobie zrobić gap year (a może nawet 2 jak ja ). Najważniejsze to uczyć się z głową i ze zrozumieniem, bo to później wychodzi na maturze i się nie poddawać przy pierwszej lepszej porażce czy źle napisanej maturze próbnej. Także jak naprawdę jesteś zmobilizowana do pracy, to już dzisiaj bierz książkę w ręce i się ucz, bo ten rok Ci przeleci szybciej niż myślisz, także nie ma co marnować czasu.
A poza tym nie demonizuj już tak tej medycyny, materiału jest dużo ale do ogarnięcia, ludzie nie są z tych studiów tak często wyrzucani jak z polibudy chociażby i nie ma tam samych alf i omeg.
UMP 2018 - 2024
Awatar użytkownika
Piotreklek
Posty: 179
Rejestracja: 29 cze 2013, o 15:54

Re: Nie wiem co robić :(

Post autor: Piotreklek »

Granice są tam, gdzie je sobie postawisz. Dlatego uważam, że jak najbardziej możesz tego dokonać, tylko będzie Cie to kosztowało dużo pracy. Sam byłem na profilu matematyczno-informatycznym w liceum i musiałem uczyć się sam, ale dałem radę Odnośnie Twojej choroby uważam, że postawienie sobie celu i dążenie do niego mogłoby odnieść efekt terapeutyczny (jeśli się mylę to niech mnie jakiś psychiatra tu poprawi )
ŚUM Katowice lekarski 2013-2019
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Nie wiem co robić :(

Post autor: Mårran »

Dać radę możesz, na medzie sporo ludzi ma depresję i inne zaburzenia, ale uważaj bardzo na to. Zostanie psychologiem czy psychiatrą, bo się choruje to bardzo (!) często chęć leczenia własnych problemów i rzutowanie ich na innych. To szkodzi pacjentom.

Ne na darmo mówi się, że najczęstszymi pacjentami w psychiatrykach są studenci psychologii
Pani Buka
psychlove
Posty: 11
Rejestracja: 3 kwie 2017, o 10:50

Re: Nie wiem co robić :(

Post autor: psychlove »

tchorz pisze:Masz trzy problemy
Zdać maturę tak aby dostać się na medycynę. Oceny niby nie maja znaczenia, ale przy 2 z biologii i nic nie rozumiem z chemii jest to nierealne.

"Zdarza się że nie wychodzę z łóżka i wszystko mnie przytłacza
Na medycynie bywają zajęcia gdzie nieobecność na 2 zajęciach to skreślenie z listy studentów. Niestety depresję itp musisz zaleczyć i kontrolować.

"Jednak do studiów podchodzę inaczej, wiem , że tam będę się uczyć rzeczy mi potrzebnych w zawodzie. To największa bzdura jaka słyszałam. Niestety wcale tak nie jest.

Psychologia tez wcale nie jest łatwa i tak nie każdy się dostaje. Może i na medycynę trudniej się dostać jest więcej nauki, ale i jedne i drugie to studia. Nie rozumiem, dlaczego jesteś tak pewna psychologii, a medycyna wydaje się być poza zasiegiem
Ja nie twierdzę, że medycyna to proste studia, wręcz przeciwnie.
Jeśli chodzi o biologię to w miarę ją ogarniam , jednak przy odpowiedzi czy na sprawdzianie zaczynam panikować. A co do chemii to słyszałam, że da się ją szybko opanować i , że nie jest aż taka trudna, podobno łatwiejsza od biologii, a do matury został jeszcze rok.
psychlove
Posty: 11
Rejestracja: 3 kwie 2017, o 10:50

Re: Nie wiem co robić :(

Post autor: psychlove »

glikokortykosteroid pisze:Oceny o niczym nie świadczą, uwierz mi. Znam osoby, które miały 4 i 5 z chemii a maturę napisały poniżej 50%. Na maturze wychodzi po prostu, kto logicznie myśli i rozumie materiał, a nie kuł przez 3 lata. Jeżeli jesteś przekonana, że chcesz to robić, to bierz się dzisiaj do roboty i tyle. Masz całe wakacje i 3 klasę przed sobą jak się dobrze zorganizujesz, to jesteś w stanie wysoko napisać maturę, a jak nie, to zawsze możesz sobie zrobić gap year (a może nawet 2 jak ja ). Najważniejsze to uczyć się z głową i ze zrozumieniem, bo to później wychodzi na maturze i się nie poddawać przy pierwszej lepszej porażce czy źle napisanej maturze próbnej. Także jak naprawdę jesteś zmobilizowana do pracy, to już dzisiaj bierz książkę w ręce i się ucz, bo ten rok Ci przeleci szybciej niż myślisz, także nie ma co marnować czasu.
A poza tym nie demonizuj już tak tej medycyny, materiału jest dużo ale do ogarnięcia, ludzie nie są z tych studiów tak często wyrzucani jak z polibudy chociażby i nie ma tam samych alf i omeg.
Bo ciągle gdzieś słyszę, że tam to terror i same okropności jeśli chodzi o naukę. Myślę , że jeżeli się nie dostanę to nie będzie aż tak źle , po prostu udam się na psychologię. Ale o rocznej przerwie też myślałam.
psychlove
Posty: 11
Rejestracja: 3 kwie 2017, o 10:50

Re: Nie wiem co robić :(

Post autor: psychlove »

M&#xE5rran pisze:Dać radę możesz, na medzie sporo ludzi ma depresję i inne zaburzenia, ale uważaj bardzo na to. Zostanie psychologiem czy psychiatrą, bo się choruje to bardzo (!) często chęć leczenia własnych problemów i rzutowanie ich na innych. To szkodzi pacjentom.

Ne na darmo mówi się, że najczęstszymi pacjentami w psychiatrykach są studenci psychologii
Zawsze się uśmiecham jak to słyszę. Psychologia i psychiatria są ciekawe bo pozwalają zanurzyć się w psychikę. Powiem Ci, że nawet nie myślałam nad taką autoterapią poprzez studia. Nie kieruję się miłością i chęcią pomocy ludziom, a raczej zgłębienia samej psychiki, niekoniecznie swojej. Chyba zrozumiale to napisałam
psychlove
Posty: 11
Rejestracja: 3 kwie 2017, o 10:50

Re: Nie wiem co robić :(

Post autor: psychlove »

Piotreklek pisze:Granice są tam, gdzie je sobie postawisz. Dlatego uważam, że jak najbardziej możesz tego dokonać, tylko będzie Cie to kosztowało dużo pracy. Sam byłem na profilu matematyczno-informatycznym w liceum i musiałem uczyć się sam, ale dałem radę Odnośnie Twojej choroby uważam, że postawienie sobie celu i dążenie do niego mogłoby odnieść efekt terapeutyczny (jeśli się mylę to niech mnie jakiś psychiatra tu poprawi )
Ja właściwie przeniosłam się teraz do nowej szkoły (w sensie od września ubiegłego roku jestem w nowym środowisku). Dużo się działo, myślę, że ta 2 z biologii jest wynikiem tego , że miałam na początku roku bardzo kiepską sytuację i olałam wszystko, potem się skumulowało i teraz nie wiem w co ręce włożyć. Na szczęście wakacje niedługo i może uda się coś zrobić, oczywiście już zaczęłam się przygotowywać, ale wiadomo dwa miesiące wolnego to kupa czasu.

A co do tego wyznaczenia sobie celu. Jak mam te gorsze chwile to nie ma dla mnie znaczenia cel. Czekam na lepszy moment i wtedy siadam do pracy. Wpierw wątpię w siebie, że się nie dostanę i że jestem za głupia, nie mam czerwonego paska , a średnia to ledwo 3.0. A potem znowu staram się coś zrobić, albo chociaż zaplanować i jest ok. I tak w kółko.
psychlove
Posty: 11
Rejestracja: 3 kwie 2017, o 10:50

Re: Nie wiem co robić :(

Post autor: psychlove »

W pierwszej klasie nie spałam po nocach, biegałam po kawę i energetyki. Miałam same 5 i przygotowywałam się na dodatkową biolkę, już wtedy zaczynało coś się dziać. Zazwyczaj pisałam sprawdzian ( bio miałam na pierwszej lekcji) i po biologii wracałam do domu bo opadałam z sił. Czułam satysfakcję, jednak dalej tkwiłam w tym dziwnym stanie. Myślę , że po prostu muszę się jakoś odnaleźć w nowym środowisku i poprawić resztę ocen. Wtedy mimo choroby będzie mi trochę łatwiej. A przynajmniej tak myślę.
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Nie wiem co robić :(

Post autor: Mårran »

Wiesz, jeśli masz złe oceny przez chorobę, leczysz sie i widać, że może być lepiej, to ok, próbuj, bo masz szanse. Gorzej jakbyś ogólnie leciała na dwójach i tak se nagle o zdam maturę z biolki.
Pani Buka
psychlove
Posty: 11
Rejestracja: 3 kwie 2017, o 10:50

Re: Nie wiem co robić :(

Post autor: psychlove »

M&#xE5rran pisze:Wiesz, jeśli masz złe oceny przez chorobę, leczysz sie i widać, że może być lepiej, to ok, próbuj, bo masz szanse. Gorzej jakbyś ogólnie leciała na dwójach i tak se nagle o zdam maturę z biolki.
Nie leczę się, leczyłam, ale przestałam. O maturze z biologii zaczęłam myśleć w pierwszej klasie lo i jeszcze w pierwszym semestrze załatwiłam sobie dodatkowe lekcje. Myślę, że te dwóje to choroba + zmiana otoczenia, inne zasady. Czuję, że w szkole mi się poukłada , a na chwilę obecną mimo tej 2 z matmy dalej chcę zdawać bio.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości