Pierwszy rok

[karooolajn]

A hahaha, no u nas po semestralnym jeden asystent powiedział, że arteriola to nie tętniczka i nie zaliczają
A dr Pałasz i pani dr Wiaderkiewicz?

[MrBrightside]

Rok temu oprócz profesora i docenta egzaminowały także dr Plewka i dr Wiaderkiewicz
Z tym braniem przez docenta zwolnionych to bzdura. Wygląda to tak, że sala ćw jest podzielona na dwie nierówne części przez tą szklaną ścianę i w jednej siedzi jeden asystent, w drugiej drugi i się podchodzi do swojego po kolei, zależnie od tego w której części się siedzi. Chociaż to też nie reguła, ja zupełnie nieświadomie usiadłem w docentowej części, a jak się połapałem gdzie siedzę, to czym prędzej pobiegłem do profesora, gdy tylko zwolniło się u niego miejsce, bo docent na szczęście się spóźniał

[merciness]

No nieźle w Kato jak się nie ma szczęścia, to nawet rozum nie pomoże ale nie czaje jednej rzeczy. Każdy w grupie ma odgórnie przydzielonego egzaminatora i czeka na niego w danej sali? Czy to jedna z tych gier, w której wybierasz sale na ślepo o potem niespodzianka czeka w srodku? btw, docent mial duzo grup na egz? I kiedy mniej więcej pojawia sie rozpiska kto z kim kiedy ma szkielka?

[Erick]

Czyli osoby ze zwolnieniem mają normalnie w tym samym terminie co reszta grupy egzamin praktyczny? Bo ja słyszałem, że oddzielnie. Ile osób tyle wersji

[MrBrightside]

Szkiełka zdaje cała grupa razem, bez podziału na zwolnionych i nie. Pod salą wyczytują po kolei nazwiska i jedna osoba idzie do profesora, druga do docenta (chyba, że egzaminuje kto inny, ale to rzadko ). Moja grupa miała egzamin jako ostatnia tura tamtego dnia, przyszedłem pod salę wcześniej, profesor też wbił wcześniej, bo mu się gdzieś spieszyło, przeciwnie docent dojeżdżał jeszcze kogoś z poprzedniej tury i jak wchodziłem, on akurat wychodził na przerwę Tak że z tym szczęściem na śumie to się raczej nie ma co rozstawać.

[Erick]

OK, dzięki To rozwiejesz może jeszcze jedną plotkę: czy jeżeli ktoś miał zajęcia z docentem to go on nie egzaminuje (podobno mówił, żeby iść do tego drugiego prowadzącego) i czy to się tyczy tylko 2 semestru czy obojętnie, w którym jeśli się miało z docentem?

[MrBrightside]

Co prawda nie miałem z nim zajęć, ale wątpię, by pamiętał wszystkich swoich studentów, czy zapisywał ich jakoś sobie. Dzielą przy wejściu na pół i tyle

[karooolajn]

Ja mam teraz z docentem i liczę na to, że nie będzie mnie egzaminowal Aczkolwiek I semestr miałam z profesorem

[merciness]

Zawsze się zastanawiałam, czy pan profesor również naucza. Zestaw asystentów to masz wybitny na histo! Na szkiełkach będziesz wymiatać.

[karooolajn]

Jak zawsze