Medycyna - czy warto próbować?

[butterflyleg]

całe operony z chemii

A co to własciwie jest? zbiory zadań? może ktoś dać mi linka jak to wygląda?
może się zaopatrzę jak jest takie dobre i pod maturę
Bo brązowe Pazdro już mam,ale troche mnie przytłoczył P
Ps. Robicie z niego wszystkie zadania od góry do dołu? to konieczne?

[scarlett89]

U mnie w szkole przez pierwsze 2 lata to byl podstawowy zbior zadan - na lekcji trzaskalismy i jako praca domowa. w 3 klasie juz w sumie nie byl taki jakos bardzo potrzebny (chemia org.), lepiej arkusze robic.

[a_niap]

Operon z chemii to zarowno podrecznik (3 czesci) jak i zbiory zadan (trzy czesci)

Oczywiscie są tez testy maturalne z Operonu z chemii i vademecum. Co kto lubi.

[gosiaczek;)]

Mnie podręczniki z operonu w ogóle nie pasowały. Testy ok ale podręczniki kijowe.

[Arnold]

Ja również uważam, że podręczniki operonu do chemii są beznadziejne. Najlepiej rozwiązać z Pazdry wszystkie zadania, przede wszystkim dwugwiazdkowe, bo są bardzo ciekawe

[Asiatka]

Operony z chemii - otóż chodziło o zbiory zadań (1,2,3) wyd. operon z chemii!
nie daj Boże o podręczniki operonu z chemii- są beznadziejne!
Ja zrobiłam całego Pazdro od góry do dołu) i chyba to jest jakaś gwarancja nauczenia się chemii.

[Mårran]

Pojeżdżacie operon z chemii Kwestia gustu - ja się z niego uczyłam i jestem bardzo zadowolona

[Usagi_Tsukino]

A ja bardzo lubię podręczniki do chemii wyd. Operon jak dla mnie wszystko jest wytłumaczone w sposób jasny z zrozumiały

[butterflyleg]

Jak dla mnie był zbyt zagmatwany, ale może dlatego, że to była podstawa,askrócone wersje mają to do siebie. No ale fakt, kwestia gustu.
Oby tylko sie nauczyć i napisać b.dobrze maturę

[xienka]

Hej od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad pójściem na medycynę, a dokładnie od 2 gimnazjum, do teraz, do 2LO. Za rok zdaję maturę i chciałabym zdawać biologię i chemie na rozszerzeniu. I marzy mi się medycyna, ale mój problem wygląda tak :
chcę iść na medycynę, ale boję się, że sobie nie poradzę, z tymi wszystkimi chorobami, że coś będzie mi dolegać, a ja studiując medycynę, znam jakąś chorobę, co ma takie objawy, co ja mam, albo nie wiem. Po prostu tym się bardzo denerwuję, czy warto, czy sobie odpuścić? Tylko, że ja nie mogłabym co innego studiować. A co Wy o tym myślicie? mieliście (studenci medycyny) takie obawy jak szliście na medycynę? Czy moje obawy są słuszne, czy to normalne, że się tego boję, czy nie.?
Bo się tak zastanawiam . Moja chęć na medycynę jest wielka:) tylko, że raz chcę, a raz myślę Sobie-nie, ja nie dam rady, to mnie przerośnie, ale z drugiej strony marzenia powinno się spełniać-więc może dać podanie na te studia, jak przyjmą to będzie znaczyło, że to coś dla mnie. Eh dręczy mnie to i dlatego chciałabym to z kimś podyskutować, Ci co studiują medycynę przede wszystkim :*

A i przepraszam, że zakładam taki temat, ale dlatego zakładam, że gdzie indziej nie pasuje, a nie chce aż tak zaśmiecać forum

pozdrawiam

[biofizchem]

też mam takie obawy ale mimo to startuje na medycyne
zawsze możesz wybrać pokrewny zawód np analityke medyczna farmacje lub fizyke medyczna
ale ja uważam że próbowac warto bez względu na wszystko nawet jeśli zauważysz że to nie to i sobie nie radzisz to zawsze możesz zmienić studia nie warto się przejmowac na zapas

[mediatan]

chcę iść na medycynę, ale boję się, że sobie nie poradzę, z tymi wszystkimi chorobami, że coś będzie mi dolegać, a ja studiując medycynę, znam jakąś chorobę, co ma takie objawy, co ja mam,

próbuj, najwyżej będziesz miała baardzo zaawansowany tzwsyndrom studenta medycyny który z czasem CI przejdzie
a co do wątpliwości czy da się radę z ilością materiału, chyba wszyscy startujący na lek go mają

Ps pisze sięspróbować", bo się wymienia na. probówka

[a_niap]

a co do wątpliwości czy da się radę z ilością materiału, chyba wszyscy startujący na lek go mają

Najwyzej jak sobie nie bedziesz radzic to cie wyrzuca, wtedy bedzie wiadomo zeto chyba jednak za duzo". Chyba lepsza ta opcja - zobaczyc, przekonac sie,sprÓbować niz potem sobie wyrzucac i powtarzaca moglam isc na medycyne"(jesli rzeczywiscie tak ci sie ona podoba).
Co do tych chorób - jak bedziesz miec do nauczenia 1000 róznych i w każdej dopatrzysz sie zewlasicwie ja tez czasem mam akie objawy to i tak nie bedzie ci sie chcialo tym zajmowaci zastanawiac sie czy moze jestes chora czy nie.
Ja mysle, że nawet jesli stwierdzisz ze ty masz takie i takie objawy i ze to moze byc to to po prostu to olejesz i sie nie bedziesz zastanawiac albo wogole nie zwrocisz uwagi ze masz takie objawy (sorki troche chaotycznie napisane, mam nadzieje ze zrozumiesz o co chodzilo).

Jesli moge cos doradzic - najwazniejsze to madrze wybrac uczelnie.

Eh dręczy mnie to i dlatego chciałabym to z kimś podyskutować, Ci co studiują medycynę przede wszystkim :*

Pytaj, od tego jestesmy Nam tak samo odpowiadali na pytania zanim poszlismy na studia (Kaamilcos o tym wie:P)