oswajanie szynszyla
Re: oswajanie szynszyla
A może to kwestia błędu w wychowaniu? Może jednak możemy coś zrobić żeby przynajmniej oswoić ją z nami? Sam już nie wiem
Słyszałem dwie rzeczy. Po pierwsze że szynsyzle to koprofagi (jedzą swoje odchody) i są diabetykami (cukrzyca, a przynajmniej jakieś niedobory insuliny). Czy to prawda?
Słyszałem dwie rzeczy. Po pierwsze że szynsyzle to koprofagi (jedzą swoje odchody) i są diabetykami (cukrzyca, a przynajmniej jakieś niedobory insuliny). Czy to prawda?
-
- Posty: 252
- Rejestracja: 3 lis 2007, o 13:42
Re: oswajanie szynszyla
o odchodach tak. nad ranem wydzielany jest specjalny rodzaj kału zwanyczarnym ryżem". dzięki niemu zwierzak uzupełnia niedobory różnych subsancji, jednak w warunkach domowych zjawisko to może całkowicie zanikać, bo przy odpowiedniej diecie szyla nie ma czego uzupełniać. a co do cukrzycy. no cóż nie jestem przekonany, ale wydaje mi się że szyle są rzeczywiście bardziej podatne na cukrzycę i podobne choroby, ale jak pisałem to może nie być prawdą, więc niech ktoś bardziej obeznany się wypowie.
Re: oswajanie szynszyla
yyy koprofagi to zwierzęta które jedzą odchody ale innych zwierząt a nie swoje, wiec szyszki sie do nich nie zaliczaja zdecydowanie. Gryzonie czasami zjadaja swoje odchody i dokładnie nie wiadomo czemu (jest kilka teorii) w każdym razie to nie jest nic strasznego jesli sie czasem zdarza.
Szyszki tez cieżko nazwać diabetykami bo tak nazywa sie osoby przewlekle chore na cukrzyce, natomiast cukrzyca u szyli jest smiertelna i najlepiej do niej niedopuszczac.
Co oznacza niskocukrowa diete- i tu po raz kolejny podkreslam przysmaki minimum! owoce minimum, suszone owoce tez minimum bo to wlasnie prowadzi do nadmiaru cukru na co w naturalnym srodowisku szyszek nie jest narazony.
Objaw cukrzycy to czerwony mocz (ale nie krwisty).
Szyszki tez cieżko nazwać diabetykami bo tak nazywa sie osoby przewlekle chore na cukrzyce, natomiast cukrzyca u szyli jest smiertelna i najlepiej do niej niedopuszczac.
Co oznacza niskocukrowa diete- i tu po raz kolejny podkreslam przysmaki minimum! owoce minimum, suszone owoce tez minimum bo to wlasnie prowadzi do nadmiaru cukru na co w naturalnym srodowisku szyszek nie jest narazony.
Objaw cukrzycy to czerwony mocz (ale nie krwisty).
Re: oswajanie szynszyla
Nie, Koprofagia (gr. kópros = gnój + phagein = jeść) – to odżywianie się odchodami (kałem). Niekoniecznie czyimś. Ogólnie jest to jedzenie kału.
Dzięki Pomorku, jesteś bardzo pomocny. Nie wiedziałem zwłaszcza o tym objawie, że u Szylek tak to się objawia, a to szalenie wartościowa wskazówka.
Minimum łakoci czy ile mniej więcej rodzynek na dobę?
Skąd czerpiecie wiedzę na temat Szylek? Z różnych forum czy macie jakieś interesujące, godne polecenia książki?
Powiedzcie mi, co myślicie o sytuacji która mnie najprawdopodobniej czeka - mianowicie na czas wakacji (3 miesiące) będę musiał zabrać Pinkiego do innego szynszyla. Przy czym mój Pinki będzie miał 8 miesięcy w wakacje, a drugi, szylek siostry ok. 5,5 lat. Jaką przewidujecie reakcje? No i problem najtrudniejszy - co z rozłąką po tych 3 misiącach? Czy nie odbije się to na psychice obu szylkow?
A jak robicie z pokarmem, dajecie o konkretnych porach czy jak? Bo mój ma wystawione w miseczce i jak chce to podchodzi kiedy chce i je.
Dzięki Pomorku, jesteś bardzo pomocny. Nie wiedziałem zwłaszcza o tym objawie, że u Szylek tak to się objawia, a to szalenie wartościowa wskazówka.
Minimum łakoci czy ile mniej więcej rodzynek na dobę?
Skąd czerpiecie wiedzę na temat Szylek? Z różnych forum czy macie jakieś interesujące, godne polecenia książki?
Powiedzcie mi, co myślicie o sytuacji która mnie najprawdopodobniej czeka - mianowicie na czas wakacji (3 miesiące) będę musiał zabrać Pinkiego do innego szynszyla. Przy czym mój Pinki będzie miał 8 miesięcy w wakacje, a drugi, szylek siostry ok. 5,5 lat. Jaką przewidujecie reakcje? No i problem najtrudniejszy - co z rozłąką po tych 3 misiącach? Czy nie odbije się to na psychice obu szylkow?
A jak robicie z pokarmem, dajecie o konkretnych porach czy jak? Bo mój ma wystawione w miseczce i jak chce to podchodzi kiedy chce i je.
Re: oswajanie szynszyla
No w sumie to racja ale i tak uwazam ze to nie jest to samo kaprofagia u szynszyla a u zuka gnojowego, no ale to temat do innego działu ^^
btw
Cała wiedze o szynszylach czerpie z forów internetowych, z rozmow z innymi hodowcami a przede wszystkim z wlasnego doswiadczenia ( moje szyle powaznie chorowaly przez dlugi czas).
Nikt z nas nie odpowie na pytanie o reakcje szylka Twojej siostry na Pinkiego, poniewaz to zalezy od nich samych ^^.
Moze byc super, moze byc ciezko a moze byc masakra jak sie nie polubia. postaraj sie zapoznac je wczesniej i obadac reakcje szczegolnie tego starszego szylka, bo on moze nie zaakceptowac małego jesli tak dlugo był sam i jesli oba sa samcami to tymbardziej Koniecznie niech beda w osobnych klatkach
Faktycznie jesli sie polubia a potem je rozdzielisz to moga sie oba troche zdołować ale na to najlepszy sposob dokupic im przyjaciól
co do karmienia, ja zawsze karmie o stalych porach niewielka iloscia tak aby wszystko zjadły, ale dlatego ze ja karmie mieszanka i zmuszam je do zjadania wszystkiego a nie tylko ulubionych kaskow. przy granulacie pokarm moze stac tak jak u Ciebie pozdrawiam
btw
jestem dziewczynadr Slime pisze:Dzięki Pomorku, jesteś bardzo pomocny
Cała wiedze o szynszylach czerpie z forów internetowych, z rozmow z innymi hodowcami a przede wszystkim z wlasnego doswiadczenia ( moje szyle powaznie chorowaly przez dlugi czas).
Nikt z nas nie odpowie na pytanie o reakcje szylka Twojej siostry na Pinkiego, poniewaz to zalezy od nich samych ^^.
Moze byc super, moze byc ciezko a moze byc masakra jak sie nie polubia. postaraj sie zapoznac je wczesniej i obadac reakcje szczegolnie tego starszego szylka, bo on moze nie zaakceptowac małego jesli tak dlugo był sam i jesli oba sa samcami to tymbardziej Koniecznie niech beda w osobnych klatkach
Faktycznie jesli sie polubia a potem je rozdzielisz to moga sie oba troche zdołować ale na to najlepszy sposob dokupic im przyjaciól
co do karmienia, ja zawsze karmie o stalych porach niewielka iloscia tak aby wszystko zjadły, ale dlatego ze ja karmie mieszanka i zmuszam je do zjadania wszystkiego a nie tylko ulubionych kaskow. przy granulacie pokarm moze stac tak jak u Ciebie pozdrawiam
Re: oswajanie szynszyla
A mnie zastanawia jedna rzecz. Odkąd moja szyszka dostałą koleżankę, to wieczorem po powrocie z wybiegu do klatki strasznie na nas prycha Przez cały dzień jest ok, a wieczorem nie można włożyć ręki do klatki. Właściwie to ja nawet mogę ją pogłaskać(chociaż widać że jest zła), ale mąż-jak tylko zbliży się do klatki to zaraz słychać jej niezadowolenie
Czy Wasze szyszorki wracają z wybiegu same do klatki? Moja wracała jak była sama, a teraz śpią gdzieś w kąciku, a do klatki trzeba je zanieść
Czy Wasze szyszorki wracają z wybiegu same do klatki? Moja wracała jak była sama, a teraz śpią gdzieś w kąciku, a do klatki trzeba je zanieść
-
- Posty: 252
- Rejestracja: 3 lis 2007, o 13:42
Re: oswajanie szynszyla
czasem wraca czasem nie. zależy od humorku
Re: oswajanie szynszyla
Ja chwilowo straciłem zupełnie kontrolę nad Pinkim Odkąd pogryzł kable za 500zł moja dziewczyna się nim zajmuje i trzyma mnie od niego z daleko żebym ja go nie zagryzł. =D
Ale serio straciliśmy kontrolę. Wymyka się nocą z klatki, zrobiliśmy mu więc większy zagajnik (ogrodziliśmy fragment pokoju) z którego ten mały sukinszynszyl i tak się wymyka i ciągle chowa się pod łózko z którego niesposób go wydostać (a już napwno nie 11 razy dziennie), jak się go bierze na ręcę to się trzęsie jak nigdy
Ale serio straciliśmy kontrolę. Wymyka się nocą z klatki, zrobiliśmy mu więc większy zagajnik (ogrodziliśmy fragment pokoju) z którego ten mały sukinszynszyl i tak się wymyka i ciągle chowa się pod łózko z którego niesposób go wydostać (a już napwno nie 11 razy dziennie), jak się go bierze na ręcę to się trzęsie jak nigdy
-
- Posty: 252
- Rejestracja: 3 lis 2007, o 13:42
Re: oswajanie szynszyla
nie wygląda to najlepiej. jak mocno się trzęsie? może czegoś się boi? lepiej zabezpiecz klatkę na noc, zamiast odgradzać pokój. czy na niego nie krzyczałeś kiedy poryzł te kable? jest u Ciebie niedługo, więc na pewno jeszcze do końca Ci nie ufa. sprawdź, czy w klatce nie ma nic, co może mu się nieprzyjemnie kojarzyć.
Re: oswajanie szynszyla
Nie, co Ty, umiem opanowywać swoja złośc, a przynajmniej ją ukierunkowywać. Szynszyl nie widział i nie słyszał tego szału , ale mnie też jakiś czas przez to nie widział, tylko moją dziewczynę (mieszkamy razem, od początku ją kojarzy)
Ok. dzieki, poobserwuje cpo go moze niepokoić. Do ręki z rodzynką przychodzi bez problemu.
Ok. dzieki, poobserwuje cpo go moze niepokoić. Do ręki z rodzynką przychodzi bez problemu.
Re: oswajanie szynszyla
Sorki że trochę odbiegam od tematu ale od dłuższego czasu czytam wasze wypowiedzi gdyż mam zamiar jutro kupić szynszyla . Nie myślcie że robię to nie świadomie bo od miesiąca interesuje się tymi cudownymi zwierzakami i mam do was prośbę gdyż ostatnio gdy szukałem szynszyli w zoologikach znalazłem jednego z domowej hodowli.Facet powiedział żebym włożył do klatki rękę a on od razu na nią wskoczył a potem bardzo delikatnie skubał ząbkami moje palce! potem jeszcze jadł mi z ręki. Z tego co ja wiem wygląda na zdrowego ma lśniące oczy zadbane futerko i nic mu nie cieknie z nosa. Czy jest to oznaka ze mnie lubi? A i mam jeszcze jedną prośbę czy możecie mi podać adresy jakiś dobrych lubelskich weterynarzy?
PS:to małe cudowne stworzonko ma 3 miesiące i 21 dni
PS:to małe cudowne stworzonko ma 3 miesiące i 21 dni
Re: oswajanie szynszyla
Hej, czy jeżeli moja parka szynszyli nie była karmiona u poprzedniego właściciela smakołykami (rodzynki, żurawina itp.) to jeżeli im je podam, nie zaszkodzi im to ? Poprzednia właścicielka ostrzegała mnie żebym im nie dawał bo zdechną / Co mam robić? Chciałbym je oswoić.
Re: oswajanie szynszyla
Bruce, moje szyszki taż nie dostawały rodzynek i zachowuję z nimi dużą ostrożność. Kupiłam karmę dla szynszyli, w której są rózne smakołyki i przekupuję moje zwierzaczki tymi smakołykami pilnuję jednak żeby nie przesadzić.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości