Witam wszystkim
Jestem ogolnie lekko zazenowany sytuacja na Ziemi i mam momenty kiedy gardzę gatunkiem ludzkim.
Nie dawno na geografii szanowna pani profesor opowiadala nam ze Ziemia jest przeludniona, wedle praw jakiegos tam Malthusa ludzkosc produkuje za malo pozywienia, zaczyna brakowac wody i tak dalej. No i to prawda wszystko, tak samo jak to ze ze zaczyna brakowac miejsca dla ludzi i zwierzat. I wspaniale lasy sa wycinane.
Ale najlepsze jest to ze nastepna lekcja dotyczyla pomocy ludziom, akcjom humanitarnym i tak dalej.
No i gdzie tu jest sens, po co pieprzyc za przeproszeniem o przeludnieniu skoro nikt z tym nic nie zrobi. I ludzie sa super przyjacielscy, wysylaja przerozne akcje a wszystko idzie w kierunku zaglady. Zero logiki. To jest oczywiscie przyklad, ja nie mowie ze akcje humanitarne sa przyczyna wszystkiego.
Ludzie sa za madrzy aby wyginac z powodu naturnych warunkow ale tez za glupi zeby jakos ograniczac swoja ekspansje. to jest jak sklad zboza i populacja myszy ktora ginie przez to ze dosypywanie zboza juz nie wystarcza im i wszystkie gina.
KIedy pytam sie kogos jaki ma pomysl na zatrzymanie ludzi i opamietanie siezawsze jest cisza. Kazdy sie boi cokolwiek powiedziec.
Ja najchetniej zamiast podcinac lasy w Amazoni.popodcinalbym pare biurowcow. Nie szkoda mi ludzi kiedy gina z wlasnej glupoty, z powodu ekonomii, ropy, wojny religijnej.
Nie wyobrazam sobie byc lekarzem i leczyc chama ze stadionu ktory wlasnie zniszczyl pol miasta.
Jestesmy zwierzetami, egoistami. Dlaczego do cholery jest tak malo ludzi na swiecie ktorzy szanuja przyrode. Nie jestesmy najwazniejszym gatunkiem na Ziemi. Jak ktos patrzy na mszyce to mysli ehhte pasozyty, tylko niszcza, nawet nie sa ladne, po co one sa". To w takim razie jak wyglada Ziemia z perspetyktywy kosmosuidentycznie jak zielona roslinka z mszycami.
Patrzac na takie problemy, nie smieszy was fakt ze jakas religia zbroi bombe atomowa zeby zniszczyc innych? Co tacy ludzie znacza. Kloca sie o jakies pierdoly do niczego nie potrzebne.
Jedyna pociecha jest taka ze czlowiek przyrody nie przeskoczy, i jak wyginie z powodu wlasnych wojen to ewolucja znowu nabierze tempa powiedzmy zaczynajac od jakichs bakterii i miejmy nadzieje ze tym razem ten najmadrzejszy gatunek bedzie mial odrobine bardziej rozwiniety szacunek do wlasnego domu majac swiadomosc ze poprzednicy zawiedli ]
Kiedy wreszcie pojawi sie dyktator przyrodniczy
-
- Posty: 419
- Rejestracja: 24 sty 2008, o 19:23
Re: Kiedy wreszcie pojawi sie dyktator przyrodniczy
Z dyktatorem w temacie nie przesadzaj, nie będziemy wprowadzać ekoreżimu Jeśli chcesz pomóc ziemi nie awanturuj, lecz tłumacz. Myślę, że globalną świadomość nie trzeba wyrażać słowami z których wręcz cieknie agresja.
Re: Kiedy wreszcie pojawi sie dyktator przyrodniczy
A tam. Tzn, nie mowie ze nie masz racji ale jakbys sie spytal dookola ludzi czy sa swiadomi ze czlowiek niszczy Ziemie to wszyscy by powiedzieli alez oczywiscie, chcialbym zeby to sie zmienilo Wiekszosc juz jest tego swiadoma tak jak tego ze rasizm jest problemem globalnym ale to jest wiedza ksiazkowa albo telewizyjna, a nie zyciowa.
[ Dodano: Czw Mar 05, 2009 19:53 ]
No tam z tym dyktatorem to wiadomo ze lekko zartuje pelen luz
[ Dodano: Czw Mar 05, 2009 19:53 ]
No tam z tym dyktatorem to wiadomo ze lekko zartuje pelen luz
Re: Kiedy wreszcie pojawi sie dyktator przyrodniczy
Z jednej strony zgodzę się z kolegą wyżej, acz przez ten pierwszy post przemawia zbyt dużo emocji
Ja nie tyle gardzę, co poprostu postrzegam go jako gatunek. I to dość często, raz się nim zachwycam, raz patrzę jak na mrówki zMrówki Zet", które to, o ile dobrze pamiętam, żyły sobie spokojnie ślepo wykonywały swe obowiązki, nieświadome, że to prowadzi do zagłady. Fajna bajka, mocna metafora.Jestem ogolnie lekko zazenowany sytuacja na Ziemi i mam momenty kiedy gardzę gatunkiem ludzkim
No nie wiem, czy lepiej wprowadzić w każdym kraju selekcję wzorem Chińczyków i decydować, czy zostawić przy życiu ukochane poczęte dziecko bo ohh, to już drugie i to na dodatek dziewczynka, czy poddać się kastracji.No i gdzie tu jest sens, po co pieprzyc za przeproszeniem o przeludnieniu skoro nikt z tym nic nie zrobi. I ludzie sa super przyjacielscy, wysylaja przerozne akcje a wszystko idzie w kierunku zaglady. Zero logiki. To jest oczywiscie przyklad, ja nie mowie ze akcje humanitarne sa przyczyna wszystkiego.
A i owszem A powiedz, tak z czystej ciekawości, jak zamierzasz ograniczać własną ekspansję?Ludzie sa za madrzy aby wyginac z powodu naturnych warunkow ale tez za glupi zeby jakos ograniczac swoja ekspansje.
A jak jest niż demograficzny to wielka tragedia się dzieje. Po prostu państwa urosły do takich rozmiarów, że całe wielkie społeczności zachowują się jak pojedyncze organizmy. Taki odpowiednik kolonii komórek Ewolucja.KIedy pytam sie kogos jaki ma pomysl na zatrzymanie ludzi i opamietanie siezawsze jest cisza. Kazdy sie boi cokolwiek powiedziec.
Nie wiem czy dobrze to interpretuję, ale tu chyba przeczysz własnym poglądom. Możesz sprecyzować?Ja najchetniej zamiast podcinac lasy w Amazoni.popodcinalbym pare biurowcow. Nie szkoda mi ludzi kiedy gina z wlasnej glupoty, z powodu ekonomii, ropy, wojny religijnej.
Nie wyobrazam sobie byc lekarzem i leczyc chama ze stadionu ktory wlasnie zniszczyl pol miasta.
Re: Kiedy wreszcie pojawi sie dyktator przyrodniczy
OK, ale jak zamierzasz ograniczyć przeludnienie. Fajnie tak mówić, ale naturalnym instynktem ludzi jest posiadanie potomstwa. Zakazywanie posiadania dzieci przy jednoczesnym braku zmian kulturowych, poziomu życia itp. (w wielu rejonach świata to dzieci są gwarnacją bezpicznej starości) może doprowadzić do takich problemów jak w Chinach. Dostęp do środków antykoncepcyjnych, planowania rodziny, edukacja - bez tego się nie bobędzie. Samym zakazem i powiedzniem ludziom, że są źli nic sie nie da zrobić. Każdy człowiek jest w gruncie rzeczy egoistą i mało kto poświęca prywatne szczęście dla abstrakcyjnego dobra planety.
Re: Kiedy wreszcie pojawi sie dyktator przyrodniczy
Jeśli zmieniać świat, to zacząć od siebie, taka mądra zasada) .Koniec z seksem! Celibacik! A co!
Ja się na takie zmienianie świata nie piszę
Ja się na takie zmienianie świata nie piszę
Re: Kiedy wreszcie pojawi sie dyktator przyrodniczy
hmmm
ale o co właściwie chodzi autorowi tematu?
kto ma być dyktatorem pzyrodniczym, co to w ogóle znaczy. gdzie ktoś taki powinien się pojawić i co to zmieni.
mam wrażenie, że kolega chciał się tylko wykrzyczeć, nic więcej
"Ludzie sa za madrzy aby wyginac z powodu naturnych warunkow"
wydawałoby się, że tym zdaniem można odeprzeć wszystkie Twoje ataki skoro ludzie są na tyle mądrzy, żeby nie wyginąć, to w czym problem?
ale o co właściwie chodzi autorowi tematu?
kto ma być dyktatorem pzyrodniczym, co to w ogóle znaczy. gdzie ktoś taki powinien się pojawić i co to zmieni.
mam wrażenie, że kolega chciał się tylko wykrzyczeć, nic więcej
"Ludzie sa za madrzy aby wyginac z powodu naturnych warunkow"
wydawałoby się, że tym zdaniem można odeprzeć wszystkie Twoje ataki skoro ludzie są na tyle mądrzy, żeby nie wyginąć, to w czym problem?
Re: Kiedy wreszcie pojawi sie dyktator przyrodniczy
No cóż, generalnie ja to interpretuję jako zlep skrajnych poglądów gdzieś zasłyszanych i przywłaszczenie ich bez uprzedniego dogłębnego zrozumienia:) Teraz taka moda na afiszowanie sięwłasnymi poglądami. A co pogląd, to mniej oryginalny.
Ale może się mylę, nie chcę atakować, tylko jakoś autor przycichł i moje liczne pytania pozostały bez odpowiedzi
Ale może się mylę, nie chcę atakować, tylko jakoś autor przycichł i moje liczne pytania pozostały bez odpowiedzi
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Dietetyka niestacjonarna, przyrodniczy Poznań
autor: Fryta1992 » 13 lip 2014, o 12:24 » w Pozostałe kierunki studiów - 0 Odpowiedzi
- 5559 Odsłony
-
Ostatni post autor: Fryta1992
13 lip 2014, o 12:24
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości