Kawa a serce.

Problemy medyczne, obejmujące wiedzę o zdrowiu i chorobach człowieka, o sposobach zapobiegania chorobom oraz ich leczeniu
Danas
Posty: 117
Rejestracja: 23 gru 2008, o 17:36

Re: Kawa a serce.

Post autor: Danas »

Może przydała by się na to ankieta, czy po wypiciu kawy się ożywiamy, czy nabieramy ochoty na sen. Ja robię się śpiący i wiem, że na pewno ma dziewczyna podobnie, może to powszechniejsze niż ożywienie a kawę pijam bardzo rzadko. A szmery to nie wynikają z niedomykania się zastawek w sercu ? Bo tego by już na pewno kawa nie wywołała. Ja też mam sercowe sprawy, muszę wreszcie iść do kardiologa.
Awatar użytkownika
doktorka
Posty: 1679
Rejestracja: 15 lip 2008, o 18:19

Re: Kawa a serce.

Post autor: doktorka »

Danas pisze:a kawę pijam bardzo rzadko. A szmery to nie wynikają z niedomykania się zastawek w sercu ?
tak, miedzy innymi, w ogole ze wszystkiego, co sie moze z zastawkami dziac. w Twoim wieku pewne szmery sa jeszcze dopuszczalne, fizjologiczne.
JakubikF pisze:To lepiej wróć z powrotem do tej tradycyjnej, zaparzanej. To tak na marginesie.
a dlaczego? zaciekawilo mnie to.
hibiscus pisze:Czy to jest normalne, że po kawie chce mi się spać?
wielu ludziom chce sie spac po kawie, to jest rzeczywiscie dosc ciekawa kwestia, wyglada a to, ze dziala jeszcze na jakies inne receptory, niektorzy ludzie moga miec tych innych receptorow wiecej po prostu i stad kawa ich zmula". Nie wiem sama.
JakubikF pisze:nie następowałoby krótki czas po wypiciu kawy, a nie w czasie odległym od spożycia?
tak, w krotkim czasie, mysle, ze max pol godziny i to nie szmery, tylko tachykardia jesli juz.
somsung pisze:Pod koniec czerwca miałem komisję wojskową i pani doktor wysłała mnie na echo serca, ponieważ słyszała jakieś szmery. Wykazało parę odchyleń, ale nieznacznych, tak przynajmniej powiedział kardiolog.
trzymaj sie opinii kardiologa, szmery w Twoim wieku czasem sie jeszcze utrzymuja i sa fizjologiczne, bardzo duzo chlopakow do 20 rz te szmery jeszcze trzyma", mimo, ze teoretycznie powinny sobie zniknac do konca okresju dojrzewania, czyli w sumie tak do 16-17rż. U dziewczyn znikaja rzeczywiscie wczesniej.
somsung pisze:I pytanie moje jest takie: czy to wszystko mogło spowodować nadużywanie kawy
absolutnie nie, z cala odpowiedzialnoscia moge powiedziec, ze nie. po 1 jak juz pisalismy-przecenia sie wplyw kawy na uklad krazenia, po 2- nie naduzywasz kawy, pijesz jej wrecz malo.
Jakusz
Posty: 2313
Rejestracja: 8 sty 2007, o 22:03

Re: Kawa a serce.

Post autor: Jakusz »

doktorka pisze:JakubikF napisał/a:
To lepiej wróć z powrotem do tej tradycyjnej, zaparzanej. To tak na marginesie.


a dlaczego? zaciekawilo mnie to.
Bo to tak jakby jeść liofilizat z mandarynek - no ma niby wartości odżywcze, ale mandarynka to to już nie jest. To samo z kawą. Kawa rozpuszczalna to po prostu liofilizat.

Ale to trochę offtop - można by wydzielić: Kawa rozpuszczalna vs. kawa zaparzana tradycyjnie.
Awatar użytkownika
doktorka
Posty: 1679
Rejestracja: 15 lip 2008, o 18:19

Re: Kawa a serce.

Post autor: doktorka »

JakubikF pisze:o to tak jakby jeść liofilizat z mandarynek - no ma niby wartości odżywcze, ale mandarynka to to już nie jest. To samo z kawą. Kawa rozpuszczalna to po prostu liofilizat.
rozumiem, chodzilo mi natomiast o to jak sie ma kwestia rodzaju kawy do nadcisnienia czy tam innych kardio efektow specjalnych.
Jakusz
Posty: 2313
Rejestracja: 8 sty 2007, o 22:03

Re: Kawa a serce.

Post autor: Jakusz »

doktorka pisze:chodzilo mi natomiast o to jak sie ma kwestia rodzaju kawy do nadcisnienia czy tam innych kardio efektow specjalnych.
A ja nic na ten temat nie wspomniałem Moja dygresja dotyczyła tylko jakości kawy względem jej rodzaju (rozp. czy tradycyjna)
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości